Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PROGNOZY
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 17-02-2017 [16:08]
Wiersz to koncentrat – piguła
A czasem z braku czasu
Wieszcz postawi diagnozę
By podać cyjanek potasu.
Rapacki mówi – on wie coś
I poet tako też czuje
Enigmatyczne słowo zamach
Vistość nam zjonizuje.
Czarni bandyci Biały Dom
Złowrogie Historii tryby
Oliwią już legalną broń
Stare i nowe Cyby.
Dłoń która zna TT-ki kształt
Zbyt długo się nie waha
7 g – i gońcem z ołowiu
Dociąży się jakaś czacha.
Gier wirtualnych idzie zmierzch
Konsole wrzuć na pawlacz
Tako się dzieje umierają idee
Gdy jawi się naga Prawda.
Hubala myśl tu na pointę
Wypada przytoczyć koniecznie:
„Nikt nie dał wam gwarancji
Że żyć będziecie wiecznie…”
Komentarze
17-02-2017 [18:19] - Lech Makowiecki | Link: Mocne.
Mocne.
18-02-2017 [18:13] - Imć Waszeć | Link: Jeżeli nie odpuszczą, to
Jeżeli nie odpuszczą, to dobijemy ich śmiechem i nie zawahamy się go użyć :p
Czy mi się tylko wydaje, czy ciąży tu trochę Broniewskim?
Ledwie zdążyłem rzucić spojrzenie,
zmienia się wszystko: zerwał się wiatr,
dopadł i wyrwał drzewko z korzeniem,
cisnął na ziemię, wtłoczył w kamienie,
odarł urodę, liście i kwiat…
Pragnę gałązkę zerwać choć jedną,
chwytam z pośpiechem w dłonie – i patrz!
Tylko już próchno, tylko już drewno…
Kwiecie zniknęło… Było na pewno…
Gdzież się podziało? Żałość i płacz…
:)