Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Pokolenie, które buntowało się trzy razy
Wysłane przez elig w 15-02-2017 [21:35]
Chodzi mi tu o ludzi urodzonych między rokiem 1945 a 1952. Pierwszy raz wystąpili oni przeciw komunizmowi w roku 1968 [jeśli byli studentami] lub 1970 [ci, co byli robotnikami]. Ich bunt został szybko stłumiony przez władze, ale pozostawił niezatarte ślady. Wiem o tym dobrze, bo sama brałam udział w słynnym wiecu 8 marca 1968 roku. ZOMO ["Golędzinów"] skutecznie wybiło nam z głowy wszelkie opowieści o "socjalizmie z ludzką twarzą". Dwa lata później padły liczne ofiary śmiertelne.
10-12 lat później wielu uczestników tamtych wydarzeń wzięło udział w 10-milionowym ruchu "Solidarności", a potem występowalo przeciw stanowi wojennemu. W roku 1989 z zadowoleniem powitali "transformację ustrojową" i upadek ideologii komunistycznej, nie zdając sobie sprawy z tego, iż zostali oszukani.
Uświadomili sobie to dopiero w 2010, gdy doszło do tragedii smoleńskiej. Wtedy właśnie zbuntowali się po raz trzeci, będąc już w wieku emerytalnym [lub w jego poblizu]. To oni opłakiwali prezydenta Lecha Kaczyńskiego, tworzyli Kluby Gazety Polskiej, wspierali wydawnictwa "drugiego obiegu", walczyli o TV Trwam i głosowali na PiS. Doczekali sie wreszcie zwycięstwa tej partii w wyborach prezydenckich i parlamentarnych w 2015 roku.
Jest to zadziwiający fenomen. Wiele było "zbuntowanych pokoleń", ale najczęściej występowały one przeciw aktualnie panującemu porządkowi tylko raz - w czasach swej młodości. Bunt emerytów - to rzadkie zjawisko. W dodatku został on uwieńczony powodzeniem.
Oczywiście nie wszyscy byli tak wytrwali. Wielu działaczy Solidarności przeszło na "ciemną stronę mocy". Profesor Andrzej Nowak tak mówił na zakończenie swego ostatniego wykładu [patrz {TUTAJ}]:
" Wykład zakończył przypomnieniem prac Mariana Brandysa, a zwłaszcza "Końca świata szwoleżerów". Stwierdził, iz książka ta pokazała - jak bohaterowie epoki napoleońskiej rozmieniali potem swa sławę na drobne, grzęznąc w korupcji i kolaboracji. Andrzej Nowak jest zdania, że dlatego nikt obecnie "Końca świara szwoleżerów" nie wznawia, gdyż podobny los spotkał obecnie dawnych bohaterów "Solidarności". Boją się oni takich porównań.".
Komentarze
15-02-2017 [22:16] - Józef Darski | Link: Ani ja ani moi koledzy
Ani ja ani moi koledzy niczego w 1989 nie witali tylko wzywali do bojkotu wyborów. Doskonale wiedzieliśmy co się dzieje i nikt nas nie oszukał tylko skundlone społeczeństwo zawiodło.
16-02-2017 [01:30] - eska | Link: O sorry! Społeczeństwo
O sorry! Społeczeństwo zagłosowało jak trzeba, a komuna się zagotowała ze strachu. To zmiana ordynacji miedzy pierwszą a drugą turą wyborów była prawdziwa zdradą. Ludzie osłupieli wtedy! I może warto przypominać nazwiska tych, którzy wówczas te zmianę poparli ze strony "S"...
16-02-2017 [01:42] - eska | Link: Nie powiedziałabym o sobie,
Nie powiedziałabym o sobie, że buntowałam się trzy razy, raczej że buntowałam się permanentnie :))
Ze wszystkimi, niestety, tego skutkami....
16-02-2017 [10:16] - minimax | Link: A ja się zbuntowałem "ino ros
A ja się zbuntowałem "ino ros". I ogłosiłem niepodległość :]