Gdzie odbył się ukraiński Okrągły Stół?

Tego nie wiemy. Ale jak wiadomo wiemy gdzie odbył się w Polsce i że dzięki niemu nasi bohaterowie: Mazowiecki i Wałęsa reprezentujący wolę ludu a nawet chyba należałoby rzec, ten lud reprezentujący, zostali premierem i prezydentem Polski. Tak mówią media, tak można chyba wyczytać w szkolnych podręcznikach. Szczegóły mogą być wprawdzie trochę skomplikowane no ale każdy światły człowiek na świecie wie że dzięki tym polskim bohaterom obalono komunistyczny system tworząc podwaliny pod nową lepszą Polskę.

Na Ukrainie jak się dowiadujemy też mamy podobnych herosów. Jaceniuk i Turczynow się zwą. Premier i Prezydent. Jak mówią media to Majdan wyniósł ich na stanowiska. Jak to się konkretnie odbyło, na jakim zgromadzeniu, kim byli ci wyborcy to już mi trudniej stwierdzić no ale można się domyśleć że był ten Stół gdzie odpowiedzialni ludzie, reprezentanci narodu wybrali właściwych przywódców.

Ukraiński Stół jak można sądzić z pewnych szczegółów jest takim nowym lepszym okrągłym stołem. Szybszym. Udoskonalonym. Polacy musieli się przecież trochę nabiedzić. Od rozlewu krwi na początku lat 80-tych do obrad Stołu oraz demokratycznego premiera Mazowieckiego i prezydenta Wałęsy minął dłuższy czas. No i Wałęsa musiał chwilę poczekać na swoją kolej. Natomiast na Ukrainie od strzałów na Majdanie do jednoczesnego wybrania nowych demokratycznych przywódców to właściwie minęła tylko szybka chwila. Jest postęp.

Natomiast co do zagranicznego zadłużenia to już dość podobnie poszło. Niecałe 20 lat od Gierka do Stołu. Na Ukrainie podobnie, może nieco dłużej. Od niepodległości do Majdanu. Ale też warto zwrócić uwagę na inflację itp. Ukraina to też duży kraj. To musiało potrwać dłużej. Z drugiej strony wymagania jakby mniejsze bo co tam ludziom do szczęścia potrzeba? Mimo to jakoś podołali. Zdołali się zadłużyć na te miliardy dolarów. Szczęśliwie pomogła Rosja i jej dostawy ropy czy gazu. Ale to było dobre bo już MFW oferuje pieniądze na przeprowadzenie koniecznych zmian gospodarczych, dzięki którym te stare złe długi Ukraina będzie mogła spłacać.

To jest proste. Nieco bardziej zagadkowe jest zachowanie się tych wszystkich tajnych służb. W stylu WSI w Polsce czy jak tam się zwą na Ukrainie. Starszy Brat a może Siostra czyli Rosja mogła mieć pewne wątpliwości. Zastrzeżenia. Na szczęście lud był sprytniejszy i u nas w Polsce podobnie jak tam na Ukrainie doszło do demokratycznych przemian.

Służby zostały wyrolowane i nowi, autentyczni przywódcy mogli wreszcie objąć pieczę nad swoim krajem.

Ci przywódcy naprawdę nie byli wtedy u nas w Polsce, a nie są teraz tam na Ukrainie, głupi. Wiadomo że starszą kapryśną siostrę trzeba było czymś udobruchać. Trzeba to powiedzieć szczerze: no zwyczajnie kupić. Bo inaczej mogłaby wywlec jakieś niecne grzeszki albo co. Ropa, gaz czy Krym. Coś za coś. To w sumie niewielka cena z oddanie się pod opiekę demokratycznego Zachodu. I nasi i ukraińscy przywódcy byli także na tyle mądrzy by pozostawić na kluczowych stanowiskach starych doświadczonych ludzi. Co by nie wprowadzać chaosu.

Tak więc już Kliczko przybija z Tuskiem piątkę na myśl o tej radości czekającej Ukraińców. Tanie kredyty, nowe domy. Będzie pięknie gdy banki zaczną udzielać kredytów.

Tylko Putin może być niepocieszony. Puste machanie szabelką nie musi być dobrze widziane wśród kamratów. Przecież Ukraina to prawie jak Rosja. Niektórzy kamraci mogą być niezadowoleni. Ale Putin czuje że jego rola niekoniecznie się już skończyła. Że rola złego cara nie została powierzona mu po to by oddać Ukrainę. To byłoby zbyt żałosne. Nie po to przecież tyle się męczył grając demokratę by tak bez sensu porzucić rolę. Nie. Jego oficer prowadzący już mu to wytłumaczył: „Nie myśl Władimir. Było fajnie a będzie jeszcze fajniej. My tu oddajem Ukrainę by wywołać Kryzys. Coby ludzie na Zachodzie poczuli jak jest w Rosji. Ty Władimir masz być zły a Obama dobry choć głupi. Chyba nie zazdrościsz? Będzie dobrze”