"...ważne, kto liczy głosy"

Byłam w sądzie na zapowiedzianej wczoraj rozprawie o proteście wyborczym p. Aleksandry Jaroszkiewicz, kandydatki PiS na radną Rady Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy. Temat wciąż aktualny, bo nowe wybory za pasem. Przypomnę – p. Jaroszkiewicz głosowała na siebie, dostała głosy swojej rodziny i sąsiadów. Tymczasem w protokole, który Komisja Obwodowa nr 208 na Ochocie wywiesiła na drzwiach po podliczeniu głosów przy nazwisku p. Jaroszkiewicz widniało okrągłe zero. Stąd protest i sprawa w sądzie. Sąd przeprowadził dowód z kart do głosowania w Obwodowej Komisji nr 208. I oto co sąd powiedział w piątek po południu (część udało mi się spisać dosłownie, i to w cudzysłowie, resztę streszczam): „Na skutek liczenia kart zaistniała następująca rozbieżność pomiędzy ilością głosów oddanych na danego kandydata a ilością głosów stwierdzonych w protokole głosowania w obwodzie 208.

Lista nr 1 SLD
Oprządek Mariusz oddano 22 głosy, w protokole 21 głosów
Masłowski Ryszard                 5                                      8
Rżysko Joanna                        2                                      5
Stegienka Dorota                    8                                      7
Wesolowski Sebastan           2                                      3
Cieślik Krzysztof                     13                                   12

Lista nr 4 PO
Gra owski Krzysztof oddano 9 głosów, w protokole 8
Bohosiewicz Maciej              89                                    88

Lista nr 5 PiS
Kwaśniewski Łukasz oddano 113 głosów, w protokole 112
Krukowski Marek                        38                                          58
Kończykowski Andrzej               13                                          12
Jaroszkiewicz Aleksandra        19                                           0

Lista nr 34 Ochocka Wspólnota Samorządowa
Strzelczyk Zbigniew oddano 5 głosów, w protokole 4
Kłos Tomasz                          1                                       0

Lista nr 35 Ochocianie
Janikowska-Lipszyc Ingeborga oddano 137 głosów, w protokole 138
Trammer Karol                                             89                                          88”

Reszta głosów oddanych zgadzała się z protokołem.
„Głosy oddane na poszczególnych kandydatów do sądu nadesłano w rolkach. W jednej rolce opatrzonej nazwiskiem Marek Krukowski stwierdzono 58 kart, z czego 38 oddano na Marka Krukowskiego, a 20 na Martę Kurkowską z listy nr 1.”
Postanowieniem Sąd Okręgowy Wydział V cywilny odwołanie Aleksandry Jaroszkiewicz oddalił i stwierdził ważność wyborów. Dowód z powtórnie przeliczonych kart – istotnie ich liczba odbiega od protokołu. Różnica ilości kart oddanych na kandydatów PiS plus 20 głosów na Marka Krukowskiego wynika ze zrolkowania jego głosów z głosami oddanymi na Martę Kurkowską. Zawyżony wynik Marka Krukowskiego nie wynikł kosztem Aleksandry Jaroszkiewicz. A więc oddane na nią [a niepoliczone] głosy stanowią błąd komisji, który nie wpłynąłby na wyniki wyborów do Rady Dzielnicy Ochota. Stąd protest oddalono. Na pytanie Jaroszkiewicz, skąd ten błąd i gdzie podziały się jej głosy, i ile w takim razie za każdym razem było głosów nieważnych, sąd pouczył, że protestując może wnieść zażalenie na postanowienie do Sądu Apelacyjnego, żądając tego przeliczenia. Komisarz wyborczy nie stawił się na rozprawie, bo nie miał obowiązku, jak stwierdził Sąd. Nr akt sprawy VCz 4172/10