Jak przebiegała rozmowa

W poniedziałek Aniela zadzwoniła do Włodzimierza Włodzimierzowicza
- Witaj Wołodia
- Witaj Erika... Chciałem powiedzieć Aniela...
- No właśnie, nagrywani jesteśmy, więc nie możemy się spoufalać.
- Co cię sprowadza?
- Krym
- Co Krym?
- W sprawie Krymu dzwonię
- To nasza sprawa...
- Niekoniecznie.
- Co to znaczy niekoniecznie?
- To łamie naszą umowę...
- Jaką umowę?
- Że Ukrainę będziemy zagospodarowywać wspólnie.
- No to właśnie ja swoją część zacząłem...
- Wspólnie, to znaczy, że nie będziemy naruszać terytorium, tylko będziemy prowadzić interesy.
- No to właśnie ja bronię interesów...
- Czyich? Janukowycza?
- Tak prosił mnie o to...
- Ten cudak od mozaikowego kibla...
- No tak...
- Spodobał ci się, że w Soczi takich nie zrobiłeś?
- Nie... Wiesz, wypełniam sojusze...
- Trzymasz z tym pajacem od ukrzyżowanych sokołów?
- Sojusze...
- I od Galeonu w sadzawce? Wołodia... Szkoda mi cię bardzo.
- Przecież on jest legalnie wybranym prezydentem, twój minister wraz Sikorskim i Fabiusem podpisali porozumienie...
- I Janukowycz prosił cię, abyś interweniował?
- Tak, niosę bratnią pomoc...
- Komu, Ukraińcom?
- Nie, naszym Rosjanom, którzy...
- Zaraz prezydent Ukrainy prosił cię o bratnią pomoc dla Rosjan?
- Nie on prosił mnie o pomoc w przywróceniu władzy, a więc...
- ...Zająłeś Krym, aby mu to umożliwić...
- ...Tttaaak, nnieee...
- Wołodia... chcesz go uczynić chanem krymskim? Sądząc z gadżetów, jakie zgromadził w swej willi, to jego poziom umysłowy wskazuje, że jedynie się do tego jedynie nadaje. Tylko jest problem. Otóż Tatarzy krymscy proszą Polaków o pomoc... Nie wiem jak to zabrzmi, ale chyba przypomniała im się wojna z Rosją z XVII w. i chcą ją powtórzyć. Jak z nimi zadrzesz, będziesz miał na głowie Turcję. Wiesz jak się skończyła wojna Krymska?... Acha, no właśnie na smierć zapomniałam. Kurek nam się zepsuł.
- Jaki kurek?
- Zawór od gazu w Greifswaldzie... No i Nordstreamem nic nie płynie. Zablokował się... Właśnie wczoraj w nocy. Ani kropli gazu nie odebraliśmy.
- Tak nagle!?
- Owszem. Awaria jakaś, nie sabotaż bynajmniej, ale jakoś tak sam z siebie... Koszmar mówię ci... rezerwy od razu uruchomiliśmy. Najgorsze jest to, że u nas planowe przeglądy gazowe i naprawy dopiero w połowie marca, więc nikt nie może się tym zająć.
- Może moja ekipa...
- ...Ta co ćwiczy w okolicach Królewca? Daruj sobie, oni mają drewniane ręce, a poza tym swoim kazałam strzelać do każdego nieoznakowanego żołnierza, a wy przecież innych nie macie, prawda?
- Wołodia, wracając do Krymu, kończ ta farsę. Naprawdę nikt ci już nie wierzy, a no i giełda ci w dół poleciała... same straty. Powiedz no, kiedy zakończysz tę kompromitację?
- Po igrzyskach w Soczi.
- Przecież tamte już się skończyły!
- Nowe są...
- A.... dla niepełnosprawnych? Wybierasz się tam, wystartujesz w jakimś programie artystycznym? Ja cię proszę... Wołodia...
- Aniela. Dość tych przycinków. nie ruszę się. Janukowycz ma wrócić do Kijowa.
- Ależ niech wraca! Oni go tam oczekują!
- Ale on tam głowę straci!
- Wybacz Wołodia, nie rozumiem cię kompletnie. Wszcząłeś wojnę w obronie stołka Janukowycza, broniąc Rosjan na terytorium ukraińskim, a kiedy pojawia się możliwość jego powrotu do Kijowa, odmawiasz... Czy ty aby nie jesteś chory? To ewidentnie kwalifikuje się na schizofrenię bezobjawową. Ale, zapraszam cię do Niemiec, mamy tu dobrą klinikę w Spandau, z renomowanymi specjalistami, doświadczonymi, prosto z OdeSSy... No to jak, przyjedziesz?... Halo... Haaaaloooo....

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika alchymista

04-03-2014 [15:13] - alchymista | Link:

Odbiór ;-)

Obrazek użytkownika macho

04-03-2014 [19:58] - macho | Link:

Uśmiałem się zdrowo, tak jakbym ich podsłuchiwał na żywo. No cóż, Makrela musi robić dobrą minę do złej gry, zwłaszcza po wpadce ze Schroederem. Galeon trafiony i zatopiony...
Pozdrawiam
Tomasz W.

Obrazek użytkownika Strabon - Herodot

09-03-2014 [14:31] - Strabon - Herodot | Link: