Państwo zdało egzamin

39 lat temu stałem się mieszkańcem obecnej gminy. Wówczas urzędy, a wraz z nimi urzędnicy znajdowali się w kilku pomieszczeniach wynajętych od mieszkańców, które były biurami gminy. Po kilku latach postawiono budynek, który był już reprezentatywny dla Urzędu Gminy. Po następnych kilku latach nadbudowano go, ale i to było mało, ponieważ gmina przejęła kilka budynków dla swoich urzędników.
W ciągu 5-6 lat swoją gminę odwiedziłem trzy razy, oprócz oczywiście płatności podatków. W gminie nastąpiła zmiana odnośnie terenów budowlanych, więc poszedłem, aby sprawdzić jak daleko od drogi jest teren budowlany. W biurze były trzy młode panie, zapatrzone w jeden komputer, od którego trudno było je oderwać. Plan był rozwieszony na ścianie, nie wziąłem okularów, więc poprosiłem jedną z nich podając miejscowość i numer działki, aby mi pomogła zorientować się w sytuacji. Pani urzędniczka nie odrywając się od komputera powiedziała, żebym udał się najlepiej do starostwa powiatu (15 km), aby się dowiedzieć odnośnie tej kwestii.

W tym czasie zmieniałem dowód osobisty dwa razy. Pierwszy raz, gdy przestał być ważny, drugi - gdy wprowadzili nazwy ulic w mojej miejscowości. Za drugim razem wchodząc do biura zastałem trzy panie. Jedna akurat wychodziła, druga zajęła się wraz ze mną wypełnianiem kwestionariusza, trzecia zajęta była przeglądaniem kartoteki i widać było, że szuka czegoś, aby być czymś zajętą. Po otrzymaniu dowodu osobistego za pierwszym razem dostałem do wypełnienia druk Urzędu Skarbowego, który Urząd Gminy miał dostarczyć Skarbówce. Przy drugim odbiorze dowodu już sam miałem powiadomić US o zmianie dowodu. Nie dziwię się urzędnikom, że trzymają się posad, ponieważ w tym państwie trzeba mieć dobre znajomości, albo wielkie szczęście, aby znaleźć pracę nawet jako osoba sprzątająca.

Teraz przejdę do następnej kwestii - urząd, urzędnicy.
Wraca znów afera z Brunonem K. Gdy się zaczęła nie spotkałem się z nikim, kto by się przeraził tym, do czego ten pan chciał doprowadzić (mogło zginąć 500-700 osób). Spotkałem się z różnymi opiniami. Niektórzy twierdzili, że to wymysł dziennikarzy lub służb szukających sensacji, a tak naprawdę to ten człowiek powinien dostać nagrodę, że chciał się odważyć zaatakować darmozjadów gnębiących obywateli. Widziane to jest wszystko przez pryzmat propagandy. Obywatel traci kontakt z rzeczywistością, aferą okazuje się makrela za kilka złotych, a przekręty za miliony są nieistotne. Nic się nie stało, zginęło 96 dumnych obywateli, państwo zdało egzamin. Internowany wrak polskiego samolotu TU154 dłużej przebywa na rosyjskiej ziemi, niż trwała tam II wojna światowa. Państwo zdało egzamin.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Rybak

02-02-2014 [19:26] - Rybak | Link:

Polacy tylko to potrafią.