Nad-święty Dziwisz...

Tak tylko kilka moich zdań z cytatami...

Decyzja kardynała Stanisława Dziwisza o publikacji odręcznych zapisków bł. Jana Pawła II jest sprzeniewierzeniem się ostatniej woli naszego Papieża nakazującej ich spalenie.

Jest to wprost niebywałe. Dawny osobisty sekretarz błogosławionego dziś a już niedługo świętego Jana Pawła II uzurpując sobie prawo - wbrew testamentowi Jana Pawła II - dysponowania jego niezniszczonymi,  prywatnymi zapiskami wykorzystuje je komercyjnie dokonując ich publikacji tuż przed kanonizacją naszego Papieża.

Doprawdy nie rozumiem zachowania kardynała Dziwisza. Nie dosyć, że nie wykonał woli Piotrowego, Ziemskiego Namiestnika, który mu zaufał to jeszcze śmiał je wydać drukiem... Dlaczego?

Być może - jak zastanawia się w swoim poście Tomasz Nowicki - "Czy nie stoi za tym próba dyskredytacji polskiego świętego? Przecież były sekretarz, w mniejszej co prawda skali, próby takie już podejmował, że wspomnę żenującą historię przekazania relikwii błogosławionego rannemu w wypadku kierowcy sportowemu. A może w grę wchodzą jedynie względy merkantylne: wydawnictwo ukazuje się w marketingowo najwłaściwszej chwili, kiedy z pewnością przyniesie największe dochody. Czy to przypadek?" (1).

Jeżeli faktycznie - w co wątpię - tylko chęć zysku kierowała osobami podejmującymi decyzję o publikacji teraz tych zapisków to pozostaje mi jedynie za nich modlitwa o nawrócenie.

Pozostaje jeszcze pytanie dlaczego nie opublikowano tych zapisków wcześniej?...

Tutaj znów przytoczę cytat ze wspomnianego postu... "Czy mogło być tak, że  to zupełnie inna niż Watykan instytucja udzieliła im cichego imprimatur, gdy okazało się, że wszelkie wysiłki zmierzające do zablokowania wielce niewygodnej kanonizacji spaliły na panewce i że monopol na treści zawarte w tych notatkach stał się zbędny, że można już to rynkowo zdyskontować?  Jak to jest, do ciężkiej cholery, że jeden z najważniejszych polskich hierarchów co rusz postępuje w sposób budzący grozę i złość wśród owczarni, bez wahania narażając polski Kościół na niepotrzebne wstrząsy i napięcia, na wstyd i inwektywy? Nie chcę słuchać głodnych kawałków o "wyjątkowym historycznym znaczeniu", "bezcennej duchowej wartości dla wiernych" itp. wyssanych z palca bzdetów, bo nikt jeszcze nie wie, co tak naprawdę notatki te zawierają. Jeśli nie zostały spalone, jak żądał Papież, to może powinny spoczywać w archiwum i być dostępne dla poważnych badaczy, a nie cwaniaków szukających tanich sensacji i łatwego grosza? Albo w muzeum, gdzie każdy mógłby je obejrzeć jako eksponat, ale niekoniecznie żywić nimi machinę walki z Kościołem. A nie mam wątpliwości, że gdy wezmą je pod lupę gorliwi funkcjonariusze TegoKtóryNiePrzepuszczaŻadnychOkazji, prędko zrobią Papieżowi taki rachunek sumienia, że się nie pozbieramy! Może właśnie o to chodziło, by dać kolejny żer hienom antyklerykalizmu? I na koniec jedno, zupełnie już świeckie pytanie -- jakie przepisy prawa upoważniają kard. Dziwisza do dysponowania tymi zapiskami jak swoją własnością -- bo przecież nie testament Papieża, prawda?" (1).

Jan Paweł II jest dla mnie wyjątkowy. Przyjąłem go do swojego serca jako Autorytet Moralno-Etyczny. Jego oficjalnie wypowiadane przemyślenia (kazania, encykliki)  stały się dla mnie drogowskazem dojścia do Królestwa Bożego. Nigdy bym sobie nie pozwolił, aby Jego Słowo było przeze mnie przekreślone. Był i jest dla mnie Papieżem Świętymi i wobec tej świętości nic nie powinno być nic ważniejsze. Także dla jego duchownych sług.

Czyżby kardynał Stanisław Dziwisz uważał się bałwochwalczo za nad-świętego?

(1) http://naszeblogi.pl/43721-ksi...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jj

23-01-2014 [13:25] - jj | Link:

Komercyjny druk zapisków Papieża wbrew jego woli zamieszczonej w testamencie?
Czego się Dziwić po kardynale Platformy Obywatelskiej?
Groszorób na wzór innych pazeraków z PO.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [15:06] - krzysztofjaw | Link:

No... Niestety. Grzeszni są nasi niby przywódcy duchowi. Dla nich jest Sąd Ostateczny...

Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [15:03] - krzysztofjaw | Link:

Posługując się językiem wiernych, to Dziwisz uległ Złotemu Cielcowi. Zresztą nie wiem czy nie był tym, który - wedle władz PRL - był tym ich agentem. Może tak, a może nie. Niemniej ta decyzja (publikacji zapisków) jest dla mnie najwyższą formą negacji JPII. Tego nic nie zmieni...

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika wicenigga

23-01-2014 [17:37] - wicenigga (niezweryfikowany) | Link:

Nawet jeśli w tych zapiskach ktoś znajdzie cudowne recepty dla ludzkości i sąsiedniej galaktyki, to jest to kwestionowanie ostatniej woli JPII. Tego po prostu się nie robi, choćby nie wiem co... a co dopiero Papieżowi. Czy to nie jest podważenie jakiegoś dogmatu Wiary?

Obrazek użytkownika błądzący

23-01-2014 [14:51] - błądzący | Link:

na razie gryzę ręce z bezsilnej wściekłości>trzeba ochłonąć aby napisać coś z sensem [spróbuję, chociaż według co poniektórych nadziei nie ma ], ominąć temat kociołka w wiadomym miejscu czy starać się jakoś niepostrzeżenie wkleić.

Obrazek użytkownika abrakadabra

23-01-2014 [16:53] - abrakadabra | Link:

"Pogrzeb Mrożka- kontynuacją teatru absurdu"

http://3obieg.pl/pogrzeb-mrozk...

"Sygnatariusz Rezolucji 53, wyrażającej poparcie dla stalinowskich władz PRL,po procesie krakowskich księży, gdy trzech skazanych oczekiwało na wykonanie wyroków śmierci, pochowany zostanie w podziemiach kościoła św. Piotra i Pawła w Krakowie.

Brawo kardynał Dziwisz, który dołączyl do panteonu tworców teatru absurdu!

Największym osiagnieciem pisarskim S.Mrożka bylo nie “Tango” ale tzw. Apel Krakowski, wyrażający poparcie dla stalinowskich władz PRL po aresztowaniu pod sfabrykowanymi zarzutami duchownych katolickich, skazanych w sfingowanym procesie księży kurii krakowskiej.

Rezolucję z 8 lutego 1953 r. podpisało 53 sygnatariuszy ( w tym Sławomir Mrożek) – członków Związku Literatów Polskich, wyrażająca poparcie dla stalinowskich władz PRL po aresztowaniu pod sfabrykowanymi zarzutami duchownych katolickich, skazanych na karę śmierci w sfingowanym procesie pokazowym zwanym procesem księży kurii krakowskiej. Rezolucja czołowych intelektualistów epoki stalinizmu została podpisana po zakończeniu procesu krakowskich księży, w okresie gdy trzech skazanych oczekiwało na wykonanie wyroków śmierci." ()

---------

"Ciekawi jesteśmy wyjaśnienia Kardynała Dziwisza ktoremu krakowski Kosciól niestety podlega .Akceptacja takiego pomysłu na miejsce pochówku Mrozka to istotny wkład do teatru absurdu.

PS. IPN ogłosił nazwiska ekshumowanych na “Łączce”.

Czy kardynałowie Dziwisz, Nycz i Kowalczyk mają jakieś pomysły jak i gdzie pochować tych ktorzy swoje życie oddali za Ojczyznę i by ich pochówek nie wypadł gorzej niż Mrożka? "

Obrazek użytkownika wicenigga

23-01-2014 [17:47] - wicenigga (niezweryfikowany) | Link:

I co z tymi bohaterami, na szczątkach których grzebano "zasłużonych" komuszych dygnitarzy.
Już tam pozostaną na zawsze? Nierozpoznani?

Obrazek użytkownika błądzący

23-01-2014 [18:25] - błądzący | Link:

jest takie tygonikowo-powszechne ,to miasto dało nam dwóch ministrów spraw wewnętrznych toże z tygodnika o bonieckim nie wspominając.Pochówki to dwa miłosz z na skałce, wierny sługa kościoła [nazwa bliżej nieznana ,postępki już bardziej]Dzisiaj mają nowa gwiazdę ,Gowina I-szego zwanym "Świątobliwym"tak głęboko konserwatywnym ,że jego konserwatyzm przerobił się na ultra liberalizm,dziwne ale też z pnia tygodnikowego.Aby zasłużyć na pochówek i zobaczyć na swoim pogrzebie dziwisza musisz być autentycznym wrogiem KK a nie jego wiernym sługą ,co to to nie inaczej pokalano by miejsce poświęcone przez szatana.Najlepiej gdyby chrzest zmarłego dokonano przy pomocy kozika.Dziwny kraj ,miasto i obyczaje jego!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [19:55] - krzysztofjaw | Link:

Jest tak,, że Szatan cały czas nami pomiata, ale to pomiatanie skończy się jego klęską. Wierzę w to i sugeruję aby w to wierzyć. Jest bezbronny wobec Miłosierdzia Bożego.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika błądzący

23-01-2014 [20:51] - błądzący | Link:

ależ ja wierzę głęboko,ale też widzę i słyszę i to co napisałem nie jest atakiem na KK tylko wyrazem zaniepokojenia[głębokiego].Cezurą czasową dla mnie jest odejście śp.Kardynała Stefana Wyszyńskiego i od tego momentu zaczęła się jazda po bandzie i to w złą stronę.Proszę zauważyć jak nastąpił rozkład czy zanik jednego ośrodka jakim była funkcja Prymasa co mamy w zamian,Prymas funkcja czysto reprezentacyjna ,Konferencja Episkopatu ,szkoda słów i jeszcze biskupi diecezjalni robiący co chcą.Wierni stracili Pasterza który by czuwał i stanowił ostoję i to jego głos był decydujący a wszyscy czy kapłani czy wierni musieli mu się podporządkować,dzisiaj...!?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [19:50] - krzysztofjaw | Link:

Nie chciałem aż tak mocno. Pan (albo Pani) wyręczył mnie w tym temacie....

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika abrakadabra

23-01-2014 [21:38] - abrakadabra | Link:

Szanowny Autorze ! Jak juz (calkiem slusznie) zdecydowal sie Pan "ukasic" ten temat, to jak Pan widzi, nie czas i nie miejsce na "delikatnosci". Trzeba byc konsekwentnym. Rowniez pozdrawiam.

"Truth crushed to earth will rise again"

"Prawda wdeptana w ziemię odrośnie"

(autor nieznany)

Obrazek użytkownika Henryk

23-01-2014 [21:43] - Henryk | Link:

I jeszcze raz BRAWO !!!

Obrazek użytkownika Andrzej W.

23-01-2014 [17:05] - Andrzej W. | Link:

Kard. Stanisław Dziwisz przede wszystkim sprzeniewierzył się nauczaniu JP II poprzez udzielanie poparcia grupie politycznej negującej wartości stanowiące istotę przepowiadania Błogosławionego ( ochrona życia, ale nie tylko).

Jednak w przypadku publikacji notatek JPII wypada raczej wykazać wstrzemięźliwość w stawianiu zarzutów, zaś krytykom tej decyzji należy przypomnieć o wierze w Świętych obcowanie.

Wprost nie chce mi się wierzyć, aby kard. Dziwisz tej decyzji nie poprzedził długimi rozważaniami wspartymi modlitwą.

Warto tu przypomnieć przypadek S. Faustyny, która za podszeptem złego ducha dokonała spalenia swoich notatek, a później mozolnie je odtwarzała.

Żeby była jasność. Nie przesądzam, czy kard. Dziwisz uczynił dobrze, czy źle. Nie polecam jednak pochopnych, definitywnych ocen, bo w przypadku notatek Świętego perspektywa li tylko służbowej lojalności wydaje się być stanowczo zbyt ograniczona.

Obrazek użytkownika Szamanka

23-01-2014 [20:06] - Szamanka | Link:

to należy tę wolę uszanować, alebo9 zamknąć notatki w sejfie. Nie wolno o nich decydować kardynałowi Dziwiszowi.
Sprzeniewierzył się naukom swego mistrza, czuje się od niego teraz silniejszy, bo..żyje i wie więcej, niż my?
Nie ma upoważnienia do zmiany decyzji zmarłego. Co kieruje kardynałem Dziwiszem, akurat teraz chce zaistnieć? Bo chyba nie finansowe korzyści?????
Te notatki mogą przeleżeć w zamknięciu, niech skorzystają z nich następne pokolenia.
Takie notatki to prywatność. Czy wolno nam być aż tak ciekawym i wolnym od zasad?

Obrazek użytkownika Andrzej W.

23-01-2014 [22:11] - Andrzej W. | Link:

...pokolenia następne ? Może właśnie teraz jest TEN CZAS ?

Nie wiem, co kieruje kardynałem, zalecam tylko ostrożność w tej kwestii. Myślę, że poznamy po owocach.
Nawet jeśli intencje były złe, to Pan Bóg może wywieść z tego większe Dobro.

Rozumiem, że oburzeni absolutnie nie zajrzą do tej publikacji :)
Serdecznie Ciebie pozdrawiam.
P.s. chyba jednak można różnić się pięknie :) ?

Obrazek użytkownika Szamanka

23-01-2014 [23:08] - Szamanka | Link:

Ponieważ fakty znamy i te nie podlegają dyskusji.
Mnie ciekawią intencje kardynała Dziwisza i czy czuje zgodność tych działań z lojalnością wobec swego mistrza.
Ponadto jakim głosem odzywa się jego sumienie?
To większe Dobro, jakie Bóg mógłby wywieść z tej, dziwnej dla mnie, sytuacji, może się okazać objawieniem Prawdy o kardynale, której nie znamy...
Ja nie jestem oburzona, ale czuję niesmak. To takie nadużycie Pamięci, a nawet jej zbezczeszczenie.

Jeśli miałoby nie być następnych pokoleń, to dla kogo ja tu jestem, na ziemi? Tylko dla siebie?
I ode mnie serdeczności!

Obrazek użytkownika Andrzej W.

24-01-2014 [09:26] - Andrzej W. | Link:

...nie zajrzą :) ?

Moja Droga S.
A dlaczego dla następnych pokoleń. Jeśli mamy być tak pryncypialni, to do pieca i już.
Każdy powinien sobie zadać pytanie: co bym zrobił na jego miejscu. Przyznam, że bałbym się ot tak wziąć i spalić.
Przykład Św. Faustyny przywołałem po to, aby udowodnić, że nawet żyjąc w aurze świętości nie jesteśmy wolni od błędnych decyzji. Nawet wielcy święci mogą nie rozeznać żródła podszeptów. Dopiero Pan to prostuje.
Skąd pewność, że nie jest tak i teraz?
Bo Dziwisz ? Podejrzany już raz na zawsze ?

Wiesz doskonale, że jestem bardzo krytyczny odnośnie do postępowania tego kardynała.
Ale uważam, że nikt nie ma monopolu na złe czyny. A w tym przypadku ten atak nietrafiony.
Prawda o kardynale? Jak do tej pory to źle świadczyło o nim to, co znamy, co widzieliśmy i słyszeliśmy.
Czy jest jeszcze jakaś prawda ? Póki co, to tylko spekulacje.
A. Walentynowicz - choć nie musi być w tej kwestii wyrocznią - w jednym z wywiadów stwierdziła, że kard. Dziwisz wg Niej nie jest agentem, tylko raczej człowiekiem pogubionym. Może miała intuicję ?

Niektórzy obawiają się, że taka publikacja może umniejszyć, zdeprecjonować wymiar kanonizacji.
Jeśli się na serio traktuje wymiar TEGO CZŁOWIEKA I JEGO ŚWIĘTOŚĆ, to nie może być obaw o to, co znajdziemy w tych notatkach.
Sadzę, że to jest postrzeganie wyłącznie z perspektywy marnych doczesnych gierek. Bez żadnej roli dla Pana. Wierzący ?
To żałosne.
Dlatego pisałem o wierze w Świętych obcowanie. Jestem spokojny o treść. Więcej ufności w Panu.

Sumienie kardynała zostawmy jemu samemu. I Bogu.
Ja wierzę, że tym razem ma dobre intencje. Może lektura tych zapisków przyniesie dla wielu dobre owoce. Więc i dla nas. Zatem nie musi być następnych pokoleń ( nie nasza to rzecz), abyśmy nie żyli tylko dla siebie.

Dziwisz miał do podjęcia trudną decyzję. Tak sobie myślę, że przynajmniej niektórzy z tych, co dziś go atakują, czynili by to samo w sytuacji odwrotnej. "Dlaczego zniszczył?" "Co tam było ? Może coś na jego temat ?" Przecież to było bezcenne." I tak dalej, i tak szalej.

Im dłużej się nad tym zastanawiam i im więcej czytam krytyków tym bardziej sądzę, że postąpił słusznie.Ale poczekajmy z definitywną oceną.

Popatrz, nie myślałem, że kiedykolwiek będę bronił decyzji Dziwisza. Pan istotnie nas zaskakuje.
Pozdrawiam.
A.

Obrazek użytkownika Szamanka

24-01-2014 [11:36] - Szamanka | Link:

Znajdę na nią czas. Wcześniej jednak jeszcze raz przeczytam Twoją argumentację. Bo masz wiele racji. Tymczasem pozdrawiam Cię serdecznie.
S.

Obrazek użytkownika Szamanka

24-01-2014 [13:48] - Szamanka | Link:

Nie, spalenie prywatnych notatek, to wyrok bez odwołania. Ale edycja całości może nie być po myśli autora, a pominięcie pewnych kwestii może wywołać kolejne wątpliwości: co zawierał pominięty fragment? Kogo dotyczył? Komu zagrażał?....
Prawda o działaniach kardynała to dla mnie motywy jego postępowania już po powrocie do Krakowa i bardzo dziwne zaangażowanie polityczne.
Wszystko, co dotyczy pobytu obok śp. Jana Pawła II zostało przez papieża rozgrzeszone i zabrane, a potem złożone u stóp tronu Najwyższego. I tam czeka na nagrodę lub przebaczenie, a może i karę?
Zaś to, co dzieje się teraz, to dla mnie znaki zapytania. To inna prawda, jakby wygodniejsza dla mainstreamu, nie dla mnie.
Zagubienie w polskim chaosie naszej rzeczywistości nie usprawiedliwia zajmowania stanowiska, które Bóg uznałby za wątpliwe, bo nie dotyczy kościoła. Zaś pozostanie obojętnym wobec walki z krzyżem nie tylko Bóg oceni, nawet ja potrafię to zrobić, bo krzyż jest dla mnie symbolem trwałości wiary i cierpienia dla niej!

Nie wiem, czy notatki zawierają treści tak intymne, by obnażały duszę zmarłego papieża. Jeśli tak, to nie ma nikt prawa do sprzedawanie wszystkiego.
Nie będzie to deprecjacja kanonizowanego, ale człowieka. Nie chciałbyś, by Twoje przemyślenia były towarem, wg dewizy "wszystko na sprzedaż", każdy ma tajemnice, coś własnego, tylko dla siebie.

Tę dyskusję będziemy prowadzić zapewne dalej, gdy zapiski ukażą się drukiem. Poczekamy. Przede mną bronić kardynała nie musisz, potrzebuję jeszcze dużo czasu i pozytywnych zdarzeń, by widzieć w nim autorytet.
Dziękuję Ci za przyczynek do przemyśleń.
Wszystkiego dobrego.
S.

Obrazek użytkownika błądzący

23-01-2014 [17:18] - błądzący | Link:

krótka konsultacja z prawnikami i ich niepełna opinia bo sprawa ma szerszy wymiar!Moralny,jeśli ktoś się podejmuje wykonania woli zmarłego a to nie licuje z jego wartościami .łamaniem prawa itp powinien wole wykonać od a-z,niezależnie od swojego widzimisię,miał wybór mógł odstąpić od wykonania woli zmarłego.Wniosek ,osobnik jest osobą amoralną.Jeśli woli zmarłego nie wykonuje licząc na osiągnięcie dla siebie korzyści materialnych w przyszłości i je osiąga tutaj już kłania się KK,zapiski są wartością materialną,zagarniecie ich dla swoich potrzeb jest kradzieżą.W tym wypadku występuje i złamanie zasad moralnych jak osiągnięcie korzyści osobistej,uregulowanie zobowiązań zapiskami wobec Znaku ,nie jest ważne jakie one były.Ponieważ nie wiemy czego dotyczyły wszystkie przejęte zapiski tutaj powinien wkroczyć Watykan,ponieważ Jan Paweł II był nie tylko obywatelem państwa watykańskiego ale także jego zwierzchnikiem nie tylko religijnym.Jako głowa państwa spotykał się różnymi politykami ,posiadał informacje polityczne ,bo sam brał udział w wielkiej polityce.Stawiam pytanie czy przejęte notatki dotyczyły tylko religii,czy też zawierały przemyślenia czy informacje polityczne np . w sprawie zamachu na siebie.Papież był świadomy swojej ułomności i pewnie dla siebie aby czegoś nie przeoczyć zapewne notatki polityczne robił[przemyślenia ,diagnozy,opinie].Ile z tego jest w rekach tego osobnika ,wie tylko on i czy tymi pozareligijnymi notatkami nie spłaca lub spłacił inne swoje zobowiązania ,nie twierdzę ,że je miał ale wykluczyć tego nie mogę.Jeśli wspomni kiedykolwiek o moralności ,śmiało mu splunę pod nogi i w tym nie przeszkodzi jego pokrętne tłumaczenie.Zachował się podle w stosunku do człowieka który mu głęboko ufał i to wystarczy.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [19:46] - krzysztofjaw | Link:

Mam takie zdanie jak Pan...

Zostało pogwałcone prawo moralne i ten, który to zrobił zasługuje na wieczne potępienie...

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika antoniusz

23-01-2014 [17:36] - antoniusz | Link:

"Przyjąłem go do swojego serca jako Autorytet Moralno-Etyczny. Jego oficjalnie wypowiadane przemyślenia (kazania, encykliki) stały się dla mnie drogowskazem dojścia do Królestwa Bożego. Nigdy bym sobie nie pozwolił, aby Jego Słowo było przeze mnie przekreślone. Był i jest dla mnie Papieżem Świętymi i wobec tej świętości nic nie powinno być nic ważniejsze. Także dla jego duchownych sług". A ja zawsze myslałem, że drogowskazem do Królestwa Bożego jest natchnione PISMO WIĘTE, Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak zuchwałe słowa wypowiadasz wobec Najwyższego.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [19:42] - krzysztofjaw | Link:

Zuchwałe słowa? Nawet nie wiesz ile zawdzięczam Chrystusowi. JPII był człowiekiem, któremu zawdzięczam nawrócenie, więc nie mów i nie kryutykuj a,prori. Warto wiedzieć czym jest przejście....

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ArekPolak

23-01-2014 [18:39] - ArekPolak | Link:

A ja pytam kim wy jesteście którzy ujadacie ma KARDYNAŁA? Agenci masońscy, palikociarnia czy kto? Znali się kilkadziesiąt lat, wiele lat pracowali razem w służbie Panu, ufali sobie, łączyła ich prawdopodobnie prawdziwa miłość chrześcijańska. No kim wy jesteście? Aroganci, cwaniaki.. Myślicie, że jak się pomodlicie codziennie i 2x w tygodniu w kościele jesteście tomacie jakieś prawo takie rzeczy podłe insynuować? Chyba za dużo pychy Panowie, zbyt wiele niepokoju wewnętrznego, zbyt wiele "światowego myślenia". To wręcz wstrząsające! "Synowie tej ziemi", ostoja polskości i Kościoła a tak łatwo zamienia się w warczącą i szczekającą swołocz. ..nawet rękę swojego pana gotowi pogryźć. Chociaż więcej szacunku jeśli kochać nie umiecie!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-01-2014 [19:36] - krzysztofjaw | Link:

Doprawdy, nie rozumiem Szanownego Pana ataku. Ja tylko przedstawiłem opinię księdza Dziwisza, z którą się nie zgadzam. Mam takie prawo, które daje mi KK. Warto nieraz pomyśleć zanim zabierze się głos. Naprawdę warto...

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika goral

23-01-2014 [20:47] - goral | Link:

Dziecko..Jedynym Panem dla mnie jest Chrystus...
Dziw..y czlowiek,udajacy pasterza owczarni moze tylko dostac serdecznie,goralskim sposobem "po pysku",dla wlasnej oczywiscie korzysci..:))

Obrazek użytkownika goral

23-01-2014 [19:45] - goral | Link:

I reprezentujace JE Groby Pobielane,gloszace swoje Faryzejski Nauki na Swietych grobach i Swietych kosciach..
Wychowali nastepne pokolenie Judaszow.
Nic tylko splunac...

Obrazek użytkownika abrakadabra

23-01-2014 [19:56] - abrakadabra | Link:

"Dziwisz, Turowski: Proste pytania..."

http://dakowski.nazwa.pl/publi...

--------

() "Wiemy, że pod przykrywką kandydata na jezuitę antyszambrował swobodnie w Watykanie. To już budzi pewne zdziwienie, ale wobec informacji, że SB miało kilkudziesięciu agentów umieszczonych wokół naszego Papieża, to przestaje być dziwne. Ale to nie wszystko. Okazało się , że są zachowane jego meldunki z materiałami, do których nie miał prawa mieć dostępu.

Gdyby przekazywał wystąpienia i homilie Papieża przed ich oficjalnym opublikowaniem, nie zdziwiło by mnie to. W końcu taki materiał trzeba wydrukować, powielić, oprawić itd. – zawsze gdzieś może znaleźć się moment do wyniesienia i przekazania agentowi.

Ale on dostarczał brudnopisy z odręcznymi uwagami Papieża!

Wyobraźmy to sobie – Papież robi szkic i ktoś mu to przepisuje na maszynie. Wtedy nie było jeszcze komputerów, nie można się było włamać. Powstają dwie, trzy kopie – powiedzmy jedna do osobistego archiwum, jedna wraca do poprawek, może jedna idzie do sprawdzenia przypisów czy odnośników. Potem kopia papieska wraca "na maszynę" z odręcznymi poprawkami i ten materiał skopiowany ląduje w rękach Turowskiego. Podobno.

Jakim cudem taka kopia ląduje w rękach jakiegoś zwykłego jeszcze nawet nie w pełni zakonnika? No jakim???

Ile osób pracowało dla Papieża na etapie tych wstępnych przygotowań? Pięć, osiem??

Ktoś, kto mu to dawał, musiał wiedzieć, kim jest prosty braciszek – bo przecież inaczej to niemożliwe. A więc przeciek był pośród najbardziej zaufanych. I Turowski wie, kto nim był!

A osobisty sekretarz Jana Pawła II siedzi sobie w Krakowie w kapeluszu kardynalskim i nic. Nawet się zająknie na ten temat."()

------

Obrazek użytkownika goral

23-01-2014 [20:18] - goral | Link:

K.Wojtyla wiedzialo tym..z wielu zrodel..Na pytanie "dlaczego toleruje ta sytuacje ? ",odpowiedzial,ze najlepszym rozwiazaniem: "jest miec wroga najblizej siebie"..
Sekretarz wiedzial rowniez,ze Papiez wie o wszystkim..

Obrazek użytkownika ArekPolak

23-01-2014 [20:49] - ArekPolak | Link:

Ma kardynał Dziwisz swojego przełożonego? To co szanowny Pan robi to jest tylko jątrzenie i sianie zamętu. Spekulacje rozwalające Kościół w czasie kiedy musi być JEDNO. Jest cały episkopat od tego żeby upomnieć kiedy trzeba. A jeżeli nie jesteś blisko Kościoła i Jego Pana to dlaczego na wstępie tego nie zaznaczysz?

Obrazek użytkownika goral

23-01-2014 [21:16] - goral | Link:

A ja,jak inni moi Bracia Kosciolem Chrystusa jestem..JEGO Prawda ,Wolnoscia i Miloscia...

Obrazek użytkownika ArekPolak

23-01-2014 [21:47] - ArekPolak | Link:

I wedle tego hasła mącisz pośród jego owiec? A Kościół Katolicki - Jego mistyczne ciało to nie jest Twój Pan?Kardynał Dziwisz ma swojego przełożonego tj. Papieża Franciszka. Napisz do niego a nie siejesz wrogość wobec Kapłana Chrystusowego, którego JPII uznał wykonawcą swojej ostatniej woli. To sprawa między między nimi a Bogiem a Tobie co do prywatnych notatek JPII?

Obrazek użytkownika goral

23-01-2014 [23:49] - goral | Link:

Dziecko.Powtarzam..
Ja jestem Kosciolem Chrystusa..
Zadne banaly i ludzkie dogmaty nie zastapia Zywego Boga mieszkajacego w mojej Duszy.
To ON ja karmi i poji Soba...
To On jest moim Pasterzem...
To On uczy i przestrzega mnie przed wilkami w "owczych skorach"..

Zaden Dziwisz,zaden Papiez...Capisci ?

Obrazek użytkownika abrakadabra

23-01-2014 [23:12] - abrakadabra | Link:

"Kardynał Dziwisz broni judaszowych srebrników"

http://prawica.net/node/12787

"Co prawda już dawno pisałem, że ten człowiek mi się nie podoba:"()

Ale to, co przeczytałem na prawy.pl przechodzi ludzkie pojęcie. Dziwisz nie bełkocze Michnikiem, ale powiedziałbym Kiszczakiem. Wstyd i sromota:

"Metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz jest przeciwny zbyt wczesnemu otwieraniu archiwów IPN-u, ponieważ - jak podkreśla - powoduje to niepotrzebne podziały i cierpienia.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową kardynał Dziwisz przywołał przykład Stolicy Apostolskiej, która nie udostępnia dokumentów wcześniej, niż po 50 latach. Wyjątkiem są tylko procesy kanonizacyjne, gdzie postulator może studiować dokumenty. Kardynał Dziwisz przywołał też przykład innych państw, w tym Wielkiej Brytanii, gdzie dokumentów nie można upubliczniać przed upływem 50 lat od zdarzeń, o których traktują.

Kardynał Dziwisz proszony o opinię w jaki sposób należy interpretować dokumenty SB podkreślił, że wszystko trzeba oceniać przez pryzmat czasów, w których one powstały. Jak zaznaczył - jako kapłan nie może na te sprawy patrzeć inaczej, niż przez Ewangelię: "Piotr się zaparł Chrystusa, a Chrystus mu przebaczył i Piotr stał się fundamentem Kościoła" - przypomina hierarcha."

Obrazek użytkownika Henryk

24-01-2014 [00:33] - Henryk | Link:

IPN - Dziwisz swojej dupy broni.

Obrazek użytkownika misio

24-01-2014 [01:18] - misio | Link:

bo to akurat nie jest sprawa, o którą warto kruszyć kopie. Tym bardziej, że liczne historyczne precedensy już były i to nie pierwszy przypadek gdy wolę zmarłego świętego się "nieco obchodzi" w zbożnym w zamyśle celu. Czy to jest słuszna praktyka, czy też może mimo wszystko powinien być dochowany ścisły formalizm nie mnie oceniać.
Nie powiem żeby kardynał Dziwisz był moim ulubionym kardynałem, ale tutaj jestem przekonany o jego dobrej woli i chęci przysłużenia się pamięci o polskim papieżu.
Poza tym warto mieć na względzie, że wbijanie klina między pasterzy i wiernych to ulubiona metoda lewackiego draństwa niszczenia Kościoła więc dobrze zachować ostrożność, a czasem nawet trochę się wstrzymać choć język świerzbi.
No i jak mówi Ewangelia:
"Z każdego niepotrzebnego słowa będziesz rozliczony"

Obrazek użytkownika Art

24-01-2014 [02:57] - Art | Link:

Zapytany czy zna Turowskiego i czy jest z nim na ty kłamał,że nie.Pan Jagieliński był przy ich rozmowie i wyraźnie stwierdza,że byli i są na ty.Przykro mi,ale ten człowiek językiem i czynami potwierdza,że był/jest agentem.Moim zdaniem to on wydał płk Kuklińskiego,a więc jest odpowiedzialny za śmierć jego synów.To on blokował wszelkie wiadomości,które napływały z Łomży a potem z Poznania na temat bpa Paetza.Dopiero osobista wizyta szkolnej koleżanki papieża,a raczej jej wtargnięcie do papieża,położyły kres spustoszeniu jakie siał ten człowiek w seminariach.

Obrazek użytkownika abrakadabra

27-01-2014 [14:11] - abrakadabra | Link:

http://fakty.interia.pl/swiat/...

27 minut temu

Włochy: Karabinierzy szukają skradzionej relikwii Jana Pawła II

Ponad 50 karabinierów poszukuje relikwii krwi Jana Pawła II, skradzionej z małego kościoła w górach w Abruzji w środkowych Włoszech. Media podają, że prokuratura wyklucza przedstawiany wcześniej jako pewnik trop, prowadzący do satanistów.

Relikwię, podarowaną 3 lata temu przez kardynała Stanisława Dziwisza, skradziono z niestrzeżonego przez nikogo kościoła w górskiej osadzie San Pietro della Ienca koło miasta L'Aquila. Polski papież odwiedzał to miejsce w masywie Gran Sasso podczas swych pieszych wycieczek oraz wypraw na narty i bardzo je lubił. Dlatego też trafiła tam jego relikwia.

Razem z nią skradziono krzyż. Według śledczych z prokuratury w mieście L'Aquila do kradzieży, o której poinformowano w niedzielę wieczorem, doszło w nocy dwa dni wcześniej.

Kilkudziesięciu karabinierów z psami przeczesuje teren w rejonie kościółka, ponieważ prowadzący śledztwo przypuszczają, że relikwia mogła zostać porzucona przez złodziei.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/...