Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Elektroniczna fikcja, czyli e-wydania polskich dzienników
Wysłane przez elig w 19-01-2014 [16:20]
Od lat media karmią nas wizją całkowitego wyparcia papierowej prasy przez e-wydania. Jak to jednak wygląda naprawdę? Ostatnio portal Wirtualnemedia.pl przyniósł sporo nowych informacji na ten temat.
W ich dziale blogów 16.01.2014 ukazała się notka Mirosława Usidusa "Jak to jest z tymi e-wydaniami naprawdę?" /TUTAJ/ Autor podał tabelkę ukazującą średnią dzienną sprzedaż najważniejszych polskich dzienników w okresie od stycznia do listopada 2013 /comiesięczne dane/. Zauważył, że:
"Na jesieni 2013 jednak coś się stało i wzrosty się skończyły i liderzy właściwie wrócili do sytuacji z okolic maja-lipca ubiegłego roku.".
Zadał też pytania:
"Nie mam dokładnej wiedzy z wydawnictw, co do ich strategii, zmian, preferencji itd.Nie wiem czy straciły determinację do rozwoju tej formy sprzedaży, czy to może po prostu rynek się skończył. A może chodzi o coś innego? Mają nowe pomysły, o których nie wiem?".
Mnie jednak zastanowiło co innego. Zdumiewająca mała jest sprzedaz e-wydań polskich dzienników w porównaniu do sprzedaży ogółem. Wynika to z informacji opublikowanej w tym samym dniu w Wirtualnemedia.pl /TUTAJ/. Według niej w listopadzie 2013 sprzedano tylko 9300 e-wydania "Dziennika Gazety Prawnej na 50613 ogółem, 8644 egz. e-wydania "Rzeczpospolitej" na 62796 ogółem, 1846 egz. e-wydania i 1100 egz mutacji cyfrowej na 190383 ogółem. Podobnie jest w przypadku innych dzienników oprócz "Parkietu". E-wydaniia to tylko 1-2% wszystkich sprzedanych. Trudno więc na razie mówić o wyparciu prasy papierowej przez elektroniczną.
Trochę inaczej jest jest z tygodnikami. W dniu 21 października 2013 portal Webologia.pl ogłosił "E-wydania wyprzedzają papierowe" /TUTAJ/. Dotyczyło to jednak tylko tygodnika "Wprost", W przypadku "Polityki" e-wydania to ok 3,3%, "Newsweeka" - ok.7%, a "Do Rzeczy" - ok. 10,5%.
Jak jednak wskazują doświadczenia zagraniczne i w przypadku tygodników z tym wypieraniem papieru nie jest tak prosto. W dniu 04.12.2013 w portalu Wirtualnemedia.pl ukazała się wiadomość "Newsweek wraca na papier" /TUTAJ/. Czytamy w niej:
"W październiku 2012 roku ówczesna redaktor naczelna tygodnika Tina Brown poinformowała, że pismo przestanie ukazywać się w wersji papierowej i w całości przejdzie do internetu, pod nazwą "Newsweek Global".
Mimo, że tygodnik zaoszczędził w ten sposób około 40 mln dolarów nie spowodowało to poprawy jego sytuacji. (...) Od sierpnia tego roku, kiedy doszło do transakcji [sprzedaży pisma], trwały prace nad rewitalizacją tygodnika. Jej częścią jest decyzja o powrocie do wersji papierowej. Docelowo, w pierwszym roku wydawania w tej formie ,"Newsweek" ma być drukowany w ilości 100 tys. egzemplarzy.
Szykując się do powrotu na papier Jim Impoco, były dziennikarz „New York Timesa, który przejął pałeczkę od Tiny Brown, zatrudnił ponad 20 dziennikarzy, głównie z zamiarem zwiększenia informacji międzynarodowych.".
Komentarze
20-01-2014 [00:45] - Strabon - Herodot | Link: Papier
jest uniwersalnym interfejsem (nie wymaga dodatkowych urządzeń), do którego przyzwyczajono się w Europie przez ostatnie 500 lat. Genetycznie niemalże, zwłaszcza że z pewnością od 100 lat gazeta jako źródło informacji towarzyszy wszystkim warstwom społecznym, a więc upowszechniła się zupełnie. Trzeba czasu znacznie dłuższego niż 7-10 lat na upowszechnienie się e-wydań. Sądzę, że to jakieś 15-20. Po to, aby nowe pokolenie, które teraz dopiero wchodzi na rynek elektroniczny, dla którego tablet, czy smartfon, a już z pewnością laptop jest codziennym narzędziem pracy używało e-wydań, e-booków powszechnie. Ja, który wniosłem jaki-taki wkład w tworzenie e-booków i gazet elektronicznych w czasach, kiedy jeszcze słowo e-book nie było znane, a o e-wydaniach mało kto mówił (2000 r.), myślę, że nie należy się załamywać, po prostu jest to rynek całkowicie nowy. A poza tym są dodatkowo popełniane błędy przy dystrybucji, ale o tym to tylko z „fachowcami”
20-01-2014 [01:11] - elig | Link: @Strabon - Herodot
Mozliwe, iż wystarczy tylko jeszcze trochę cierpliwości. Przydałyby się jednak i zmiany instytucjonalne. Na przykład najwygodniejszą formą płacenia za e-wydanie jest SMS. One jednak w Polsce obciążone są 23% podatkiem
20-01-2014 [12:06] - Strabon - Herodot | Link: Zupełnie
inne są możliwości finansowania e-wydań, ale o tym prywatnie, jeśli oczywiście Panią to interesuje :)
20-01-2014 [12:05] - Strabon - Herodot | Link: .
.
20-01-2014 [12:59] - NASZ_HENRY | Link: e-POdręczniki
to dopiero będzie fikcja, za nasze POdatki ;-)
20-01-2014 [13:16] - Strabon - Herodot | Link: To będzie raczej
fuckcja :) Najpierw nasz wy..mają finansowo, potem wy..chają kilka wydawnictw, a potem i tak będzie można to wy....dolić do kosza.
20-01-2014 [14:20] - NASZ_HENRY | Link: DoRzeczy..
komentarz ;-)