Prawo i Sprawiedliwość przeciwko Jadwidze Chmielowskiej?

9 grudnia ubiegłego roku miała miejsce pierwsza odsłona procesu przeciwko Jadwidze Chmielowskiej z powództwa Wojciecha Poczachowskiego o naruszenie dóbr osobistych. Powód domaga się zasądzenia 10 000 złotych na rzecz Harcerstwa Rzeczypospolitej Polskiej oraz przeprosin na łamach "Gazety Polskiej", "Naszego Dziennika", "Dziennika Zachodniego", "Rzeczpospolitej", "W sieci", "Gościa Niedzielnego" i "Gazety Wyborczej", "w formacie nie mniejszym niż 1/4 strony" (!). Co jest o tyle kuriozalne, że rzekome zniesławienie nastąpiło na prywatnym blogu pozwanej. Kuriozalne są zarazem powody wytoczenia sprawy sądowej, ponieważ wszystkie zarzuty przeciwko Jadwidze Chmielowskiej są zgodne z prawdą. Należałoby raczej powodowi, Wojciechowi Poczachowskiemu, zadać pytanie, dlaczego w swoim życiu tak, a nie inaczej, się zachowywał. Ale po kolei, przybliżmy najpierw osoby dramatu. Wojciech Jerzy Poczachowski od sierpnia 2006 do lutego 2009 był z rekomendacji PiS prezesem Radia Katowice. To od tego momentu datuje się jego spór z Jadwigą Chmielowską, która była w tym czasie członkiem Rady Nadzorczej Radia Katowice. I której po wielu staraniach, wraz z trzema innymi członkami Rady przeciwko jednemu, udało się Wojciecha Poczachowskiego ze stanowiska prezesa odwołać. Dokumentacja, z którą miałem przyjemność się zapoznać, nie budzi najmniejszych wątpliwości. Są w niej rażące błędy w wydatkowaniu pieniędzy publicznych i przykłady co najmniej niegospodarności. Na otarcie łez, po półrocznym okresie chorobowym, dostał on od Partii klasycznego kopa w górę, lądując na stanowisku wiceprezesa Polskiego Radia. Sprawował tę funkcję do września 2012 roku. Obecnie jest członkiem Rady Programowej Telewizji Katowice. Powinien być zatem głęboko wdzięczny Jadwidze Chmielowskiej, dzięki której awansował, pomimo udowodnionej niekompetencji i niegospodarności. Niekompetencja i niegospodarność w III Rzeczypospolitej nie są w najmniejszym stopniu przeszkodą, raczej pomocą w budowaniu kariery społecznej w oparciu o jedną z kilku głównych partii. Wojciech Poczachowski postawił akurat na Prawo i Sprawiedliwość. W związku z tym musiał wykazać się postawą i życiorysem akceptowanym przez tę partię. Konfabulacja to piękne określenie na oczywiste kłamstwa. Powiedzmy zatem pięknie: w sprawie swojej przeszłości i postawy patriotycznej Wojciech Poczachowski konfabuluje. Ale nie dość, że konfabuluje, to oskarża Jadwigę Chmielowską o to, że jego nieprawdziwy życiorys kwestionuje. Zanim przejdziemy do sedna sprawy, musimy sobie uzmysłowić, że terenem sporu jest Śląsk – teren wrażliwy narodowościowo. Reprezentować Polskę na tym terenie powinni prawdziwi polscy patrioci, jakich nie brakuje wśród rodowitych Ślązaków, jak i przyjezdnych "goroli". Dotyczy to zwłaszcza sfery tak wrażliwej, jak kultura i media. Tymczasem jak wynika z oficjalnego biogramu Wojciecha Poczachowskiego: – w roku 1985 zaczął on pracę w reżimowej Telewizji Katowice (Jadwiga Chmielowska była poszukiwana w tym czasie listem gończym przez komunistyczną bezpiekę); – w roku 1986 rzekomo represjonowany w telewizji, dzięki własnym zdolnościom został pracownikiem Targów Katowickich, to przypadek, że jego wujek był tam dyrektorem (Jadwiga Chmielowska jak wyżej); – w roku 1988 wyemigrował do RFN, przyjął niemieckie obywatelstwo na pochodzenie, wykazując zatem, że jest narodowości niemieckiej i czuje się Niemcem, a zatem chyba nie Polakiem, bo to jednak dwa różne narody (Jadwiga Chmielowska dalej walczyła w Podziemiu i nie miała zamiaru nigdzie emigrować, chociaż mogłaby w każdej chwili dostać niemieckie obywatelstwo – jej dziadek był czystym Niemcem, ale Niemcem, który walczył z bolszewikami w Legionach Hallera, i miała w Niemczech rodzinę); – po 10 latach Wojciech Poczachowski wrócił do Polski, by odgrywać rolę nieprzejednanego patrioty, wymyślając funkcje, które sprawował w tym czasie w Niemczech: kierownika redakcji polskiej Radia Essen, której nie było, lub rzecznika związku, w którym nikt o nim nie słyszał (wobec Jadwigi Chmielowskiej w sierpniu 1990 roku został uchylony list gończy, dzięki temu zupełnie legalnie mogła opuścić terytorium Polski, by organizować niezależne społeczeństwa wtedy jeszcze republik ZSRS, za co została uhonorowana wysokim odznaczeniem przez władze niepodległej Litwy, podobnie jak przez prezydenta Kaczyńskiego). Chyba wystarczy, by zrozumieć, że wyrok sądu może być tylko jeden: oddalenie powództwa. I chyba rozumie to sam główny zainteresowany, Wojciech Poczachowski. Po co zatem cała ta szopka? Chyba po to, żeby kolejny raz przegrać z Jadwigą Chmielowską, jak wtedy w 2009. Może i teraz, po kolejnej hipotetycznej wygranej Prawa i Sprawiedliwości w kolejnych wyborach, Partia nie zapomni o swoim niezłomnym a skrzywdzonym przez tę okropną babę członku. Jest to całkiem prawdopodobne, ponieważ lokalne sitwy, które na Śląsku reprezentują tę partię, to znaczy kompromitują ją i hamują jej rozwój, wspierają Ruch Autonomii Śląska. Dość wspomnieć, że z dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości okręgu katowickiego, syn posłanki Marii Nowak od roku 1991 jest aktywnym członkiem Ruchu Autonomii Śląska, a ona sama aktywnie uczestniczy w kulturalnej ekspozyturze RAŚ, jaką jest Stowarzyszenie Pro Loguela Silesiana – Towarzystwo Kultywowania i Promowania Śląskiej Mowy. Natomiast drugi, Grzegorz Tobiszowski, aktywnie wspiera kodyfikację sztucznego języka śląskiego. Oboje aktywnie popierają Wojciecha Poczachowskiego. Człowieka, którego niedościgniony patriotyzm popchnął do wyrzeczenia się narodowości polskiej, po to żeby zostać Niemcem. A potem, żeby uczyć patriotyzmu Polaków żyjących nie tylko na Śląsku, ale i w całej naszej ojczyźnie. Bowiem jako niedościgniony wzór patrioty zaistniał również nasz bohater na antenie Radia Maryja, gdzie miał możliwość obrażać i pomawiać Jadwigę Chmielowską. O jedno możemy być spokojni, prawo i sprawiedliwość nie może być przeciwko Jadwidze Chmielowskiej, ponieważ drugiej tak prawej i sprawiedliwej osoby ze świecą szukać. Jeśli występuje przeciwko niej partia, która prawo i sprawiedliwość przyjęła jako nazwę własną, to jest to powód do zmartwienia nie tylko dla lidera tej partii, ale i dla jej potencjalnych wyborców. Jeśli mógłbym coś doradzać, to chyba tylko natychmiastowe rozliczenie swoich posłów i ich pupilka z bezprzykładnej nagonki sądowo-medialnej na prawdziwą polską patriotkę. Jadwiga Chmielowska, mimo przejścia trzech zawałów serca, nie tylko po dziadku hallerczyku, ale i po ojcu, przedwojennym oficerze, walkę do końca ma we krwi.

Jan Kowalski

PS Od roku 2008 znam osobiście Jadwigę Chmielowską i jestem z tego dumny. (jk) za:

http://www.goniec.net/goniec/t...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Stan

16-01-2014 [09:37] - Stan | Link:

Mamy tego cwaniactwa troszkę w Naszej Partii.Ludzi tego pokroju co Pani Chmielewska, mam nadzieję jest i powinno być zdecydowanie więcej.

Obrazek użytkownika błądzący

16-01-2014 [10:51] - błądzący | Link:

rodem z SB,te same metody ,naginanie faktów ,przekłamania.Pytam się czy strona w tym procesie jest PIS jako partia,nie sięgasz z datami lat dawno minionych a kończysz na roku 2012 opisując karierę jednej ze stron.Pytam czy PIS miał wpływ na obsadzenie tego Gościa na ostatnio zajmowanym stanowisku,nie umknęły ci z wypocin lata rządzenia platfusów i tam szukaj jego mocodawców.Pokaż mi dowód na to ,ze powód jest członkiem PIS-U a poseł członkiem RAŚ!Teraz o twoim guru Morawieckim,startował w wyborach prezydenckich w 2010 r ,wynik 0,13% w drugiej turze poparł J.Kaczyńskiego ale tylko prywatnie i nie wezwał swoich zwolenników do poparcia jego kandydatury.W wyborach samorządowych do władz Wrocławia startuje bezskutecznie mimo tego ,że PIS nie wystawił swojego kandydata w okręgu gdzie startował {akt łaski],pomimo tego nie wchodzi!Nic nie znaczycie ale paskudzić to jeszcze potraficie.Najwyższy czas aby historycy zajrzeli do akt IPN-u a dowiemy się jak byliście naładowani agenturą i ciekawie związki z KPN.

Obrazek użytkownika fritz

16-01-2014 [13:08] - fritz | Link:

stan rzeczy.

Jestem ciekawy, czy JK wie o tym.. czy tez po prostu jest wypuszczany w pokrzywy?

Mam nadzieje, ze dzieki temu wpisowi cos sie ruszy.

W kazdym badz razie, trzeba dalej podawac.

Obrazek użytkownika błądzący

16-01-2014 [15:16] - błądzący | Link:

wpinasz do tego procesu PIS,to jest prywatny pozew osobnika który być może kiedyś podczepił się pod PIS.Jeśli akceptujesz tekst gościa z solidarności walczącej to jesteście od jednej matki.Gość na chama i kolanem chce wplątać PIS bo te niedoróby są takim samym wrogiem PIS-u jak platfusy.Jeśli odnosisz się do mojego postu to go dokładnie przeczytaj a pózniej zabieraj głos.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

16-01-2014 [18:49] - Zygmunt Korus | Link:

Za parę dni rusza proces w Gliwicach, który wytoczył poseł PiS Grzegorz Tobiszowski, szef regionu, Arkadiuszowi Sińskiemu (szefowi klubu "Gazety Polskiej" w Rudzie Śląskiej). Siński podpadł w partii, bowiem ostro przeciwstawiał się koalicji PiS-PO-RAŚ w swoim mieście. Tobiszowski prowadził wokół odważnego szeregowego członka PiS różne "gry operacyjno-podjazdowe", w efekcie Sińskiego wykluczył z partii. Ten odwołał się do W-wy, skąd otrzymał akceptację relegowania zatwierdzoną przez samego JK. Utwierdzony zatem w swoim działaniu ober-Tobiszowski pozywa teraz Sińskiego z powodu zszargania dobrego imienia szefa. 

Warto będzie śledzić rozwój wypadków w sądzie, bo obok procesu Chmielowskiej sprawa Sińskiego wniesie sporo szczegółów o stosuneczkach panujących w PiS-ie z centralą w Katowicach.

Oczywiście ciche i jawne wspieranie autonomistów, czyli V Kolumny (w aspekcie kapitulanckiej postawy wobec podważanej przez separatystów polskości śląska), winno dawać do myślenia ludziom poważnie myślącym o zagrożeniach dla integralności państwa. Pryncypialność w tej kwestii śp. Lecha Kaczyńskiego spłynęła po kilku "znaczących" tutejszych działaczach jak po gęsiach. PO jako zdrada narodowa - to przecież nikogo nie dziwi. Ale tolerowanie koalicji z RAŚ przez JK... - tutaj już włącza się dzwonek alarmowy! Bo być może, iż JK jest manipulowany...

Obrazek użytkownika błądzący

16-01-2014 [20:36] - błądzący | Link:

czy pańska opinia jest obiektywna,śmiem wątpić,ponieważ dotyczy to szefa tak jak i Pana szefa"Klubu Gazety Polskiej"[vide notka z pańskim CV]i kluby powiedzmy sobie szczerze nie zrzeszają miłośników czytelnictwa co widać na różnych pochodach o podłożu politycznym.Czy ktoś może tolerować w swoich szeregach członka innego ruchu i mieć pełne zaufanie,zgodzi się Pan ,ze sytuacja byłaby co najmniej dziwna tak samo jak łączenie tych w logiczny ciąg.Mocno ubolewam nad wciąganiem Pani Joanny Chmielowskiej w rozgrywki polityczne tu i teraz rozpoczęta przez członka solidarności walczącej o czym wyraziłem swój pogląd.Ślask jest specyficzny jak mało który region w naszym kraju,nie zaliczam wszystkich co chcą dbać o swoją kulturę i historię do V-kolumny,natomiast RAŚ taką jest,został zarejestrowany za kadencji obecnego nierządu i ludzie z tego ruchu świadomie i celowo zostali zainstalowani w strukturach państwa przez tuska{stanowisko vice wojewody].Pozdrowienia , wystudzenia emocji i wzajemnych oskarżeń.Zbliżają się wybory do PE to widać a dla platfusów to być albo nie być więc...PS.miał PIS plan likidacji województwa opolskiego ,bo nie ma żadnych racji aby ten twór dalej istniał i jednocześnie zlikwidowano by zródło konfliktów,to po wyborach powinno powrócić niezależnie od kwiku Berlina.

Obrazek użytkownika fritz

16-01-2014 [13:05] - fritz | Link:

która prawo i sprawiedliwość przyjęła jako nazwę własną, to jest to powód do zmartwienia nie tylko dla lidera tej partii, ale i dla jej potencjalnych wyborców."

*** W PiS jest V kolumna.
Rowniez miedzy poslami!!!
Na Slasku jest kolportowane haslo, nie ruszac RAS, bo oni tez maja "konserwatywne" poglady.

To jest skandal.
Wszyscy w PiS ktorzy maja jakiekolwiek "pozytywne" punkty zetkniecia z RAS i podobnymi gatunkowo antypolskimi, Polske niszczacymi srodowiskami niemickiej prowinencji powinni wyleciec na zbita buzie.

Dzieki za ten tekst.

Obrazek użytkownika błądzący

16-01-2014 [15:24] - błądzący | Link:

za czyich rządów zarejestrowano RAŚ jak nie platfusów,kto zrobił wice-wojewodą w opolskim d/s kultury przewodniczącego RAŚ jak nie TUSK!Nie rozpowszechniaj bredni bo uznam cię albo za głupka albo agenciaka

Obrazek użytkownika fritz

16-01-2014 [15:54] - fritz | Link:

Wazne jest to, jak sie teraz PiS z RAS obchodzi.

Problem jest znany od dawna.

Autor podaje konkretne przyklady, rowniez od dawna znane.
Nie przyjmujesz ich do informacji zamiast zastanowic sie jak to jest mozliwe.

Ta bloga bezmyslnosc w struktuach PiS jest najwieksza slaboscia PiS w terenie.
Jest slaboscia, ktora skazuje PiS na porazke pomimo "dobrych widokow".

Dlatego "pielegnowanie" tej bezmyslnosci lezy jak najbardziej w interesie agentury w PiS. Dlatego wlasnie jest w PiS.
Nalezysz do niej?

Obrazek użytkownika błądzący

16-01-2014 [17:11] - błądzący | Link:

przedstaw ,RAŚ wyhodował i hołubi tusk,ta organizacja nie powinna być nigdy zarejestrowana pod za słowo autonomia podlega pod art.127 KK-Zdrada Stanu,jeśli dalej nie dotrze to odpowiedz na pytanie,ile trzeba zjeść śniegu aby urodzić bałwana!?Pogięciuch z solidarności walczącej skompilował akt oskarżenia a drugi to ciągnie i jeszcze będzie głupoty rozpowszechniał.Czemu co ten paszkwil skrobnął sam nie odpowie ,może wyręcza się tobą bo jesteście od jednej matki,co .

Obrazek użytkownika fritz

16-01-2014 [13:09] - fritz | Link:

To jako uzupelnienie.

Obrazek użytkownika Gmin

16-01-2014 [17:03] - Gmin | Link:

Ja osobiście, nie znam pani Jadwigi, ale jestem wielbicielem jej felietonów, komentarzy a przede wszystkim jej niezłomnej, wytrwałej pracy na rzecz Polskości Śląska. Jest chyba jedyną znaną mi postacią w tym regionie Polski, która otwarcie bez obaw, walczy o dobre imię Polski. Przyznam, że nie znałem kulisów problemów przysparzanych jej od wielu lat, w tak zwanej niepodległej Polsce a jeszcze bardziej jestem zaskoczony, że to środowisko PIS-u, jest tego powodem. Widać, że przywództwo PIS, nie kontroluje tego co dzieje się w tym tak newralgicznym regionie, stąd tak słabe wyniki wyborów, bo skoro w zarządach PIS na Śląsku, nie spostrzeżono Pani Jadwigi, która swoją postawą, byłaby pierwszą damą patriotycznego Śląska. Jest to rzcz nikczemna, więcej, chaniebna, że do tej pory, prezes Kaczyński nie zrobił porządku w tej sprawie? Jestem z panią pani Jadwigo, proszę się nie martwić, bo pani ma prawdę, bo pani jest polskim bohaterem.