Ukarani mieszkańcy spod Warszawy

Zupełnie niedawno pisałem o licznych „prezentach” prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz dla firm i formacji ideowo bliskich jej macierzystej partii, Platformy Obywatelskiej. 1 stycznia nastąpił ciąg dalszy. Pod pretekstem uprzywilejowania osób zameldowanych w Warszawie wobec przyjezdnych, ci pierwsi płacą nieco mniej za bilety komunikacji miejskiej. Za to ci drudzy - aż o 10 proc. więcej niż dotąd. Równolegle Koleje Mazowieckie, głównie dowożące do pracy w stolicy pasażerów spod Warszawy - bez nadawania rozgłosu sprawie - wprowadziły ok. 5-proc. podwyżki cen biletów.
Przypomnę, że w jednym tygodniu grudnia, w odstępie kilku zaledwie dni, stołeczne władze, bądź podległe im komisje przetargowe zdecydowały, że gaz płynny do zakupionych kilkudziesięciu autobusów, ma być przez 10 lat, począwszy od 2015 r. dostarczany przez Gazprom. Ponadto władze stołeczne zapowiedziały odbudowę do 1 maja 2014 r. słynnej „instalacji tęczy” przy Pl. Zbawiciela ulubionej przez wyznawców ideologii gender. A niemal jednocześnie kontrakt na wymianę i eksploatację blisko 1600 stołecznych wiat przystankowych wygrała firma AMS, należąca do koncernu Agora.
Wspólne - choć formalnie niezależne od siebie - działania ekip Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz znanego psl-owskiego aparatczyka, obecnie marszałka województwa mazowieckiego, Adama Struzika, sprawiły, że dojeżdżający codziennie do Warszawy mieszkańcy okolicznych miejscowości muszą odtąd co miesiąc wysupływać o kilkanaście-kilkadziesiąt zł więcej, by zapłacić za bilet miesięczny za pociąg. W przypadku rodziny dwojga dorosłych i licealisty/studenta łącznie - nawet o ok. 50 zł i więcej. W skali roku więc - ok. 600 i więcej zł. Przykładowo bilet miesięczny normalny uprawniający do jazdy wszystkimi środkami transportu miejskiego (w tym pociągami Kolei Mazowieckich i SKM) w stolicy zdrożał ze 100 do 110 zł. Bilet jednorazowy (normalny) kosztuje co prawda wciąż 4,40 zł, ale ograniczono czas, w którym jest ważny od skasowania. Z kolei bilet miesięczny (normalny) na przejazd Kolejami Mazowieckimi na odległość 11 km zdrożał ze 156 do 161,70 zł.
No cóż, mieszkańcy miejscowości podstołecznych nie mogli brać udziału w referendum w sprawie odwołania HGW. PO nie ma też wśród nich tak wielu zwolenników jak w Warszawie. Zatem zmiana taryf biletowych, która była reklamowana przez stołeczne władze jako nagroda dla warszawiaków, oznacza finansową karę dla „podwarszawiaków”. Tak w praktyce wygląda pokrętna polityka obecnie rządzących.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

04-01-2014 [09:55] - NASZ_HENRY | Link:

musi wyjść na zero ;-)