Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
"Nieznany wiersz Zbigniewa Herberta"
Wysłane przez CzarnaLimuzyna w 09-12-2013 [05:30]
Dla koneserów, ale nie tylko. Wiersz nie był nigdzie publikowany.*(patrz przypis)
Refleksje Pana Cogito o Śmierci
Pan Cogito nie wie
ile czasu zajmie mu
właściwy proces umierania
Wciąż nie wie jak rozróżnić
ostatnie chwile
od pierwszych
Ważka pijąca krew
Śmiech hieny
Lot sępa
mogą być mylące
Nawet teraz
u kresu Podróży
pod gwiazdą Ciszy
zamknięty w klepsydrze powietrza
widzi Niezmieniony Świat
Być może nie będzie umiał
odróżnić wiecznego snu
od chwili zapomnienia
Wie tylko, że umrze
jak Człowiek
...
Coraz płytszy oddech metafory
ulatnia się z ciemnym powiewem
Schowany pod wełnianym płaszczem Pan Cogito
Rozciera w zimnych dłoniach
Wiotki szkielet słowa
W ostatnim nagłym
starciu z Potworem
macha nieporadnie
gasnącym kikutem
wewnętrznego
płomienia
Oślepiony tańczącą iskrą potwór spada
sycząc zamyka się otchłań
Pan Cogito zerka przez weneckie lustro ciemności
po drugiej stronie Mozart
i Platon patrzą
na skulony cień.
Komentarze
09-12-2013 [11:05] - Teresa Bochwic | Link: Ciekawe, co Pan napisze o
Ciekawe, co Pan napisze o tym. "Będzie potrafił"?... Nawet genialni robili błędy. "Potrafi" = "będzie umiał". Nie ma czasu przyszlego, w każdym razie dawniej nie miał.
09-12-2013 [14:08] - CzarnaLimuzyna | Link: @Teresa Bochwic
Dziękuję. Na naukę nigdy nie jest za późno...