Profesora Cieszewskiego granat w szambo

Ostatnio z ciekawością śledzę notki blogera Geoala na S24, który próbuje wytłumaczyć prostemu ludowi, na czym polegają metody pracy prof. Cieszewskiego - nawet skomentowałam ciut złośliwie , aczkolwiek żartobliwie, że >  jako popularyzator faktycznie poległeś, przeciętny zjadacz chleba nic nie zrozumiał:), co wywołało dość zrozumiałą niechęć autora (tym samym przepraszam za szczerość!).
Ostatnia notka Geoala wyjaśniła już w końcu (miałam taką nadzieję), na czym polega odczytywanie zdjęć satelitarnych metodami zastosowanymi przez „kowboja z Georgii” – chyba jednak pospieszyłam się z tą nadzieją, sadząc po komentarzach....  Natomiast na próbie wyjaśnienia metod „poszukiwania” brzozy Geoal poległ, bo musiał. Przeciętny czytelnik, mający niewielkie pojęcie o trygonometrii, nie mówiąc o stereometrii i nie mający pojęcia o geometrii wykreślnej w ogóle - nie wie, o co chodzi. Nie czyta informacji! Tylko niewielka część populacji posiada wyobraźnię przestrzenną na tyle rozwiniętą, żeby z trzech płaskich rysunków (rzutów) wyobrazić sobie bryłę, czyli 3D (dlatego wszelkie instrukcje montażu, np. mebli, są rysowane w aksonometrii). Operacja odwrotna, do tego nie z aksonometrii, a z perspektywy – jest kompletnie niezrozumiała i ludzie nie wiedzą, że to jest matematyka, a nie rysowanie po obrazkach. Dlatego spróbuję to wszystko wyjaśnić łopatologicznie :)
Najpierw trzeba obejrzeć zdjęcie, którego nie mogę znaleźć, więc będzie cała prezentacja (pod notką), proszę zwrócić uwagę na obrazek od 4:30 min.
Otóż widać tam pień przykładowej brzozy świeżo po przecięciu. Ten pień aż świeci od soku, robi wrażenie, że ten sok się pieni. Czy to tak wygląda w rzeczywistości? Oczywiście, że nie! Przecież każdemu chyba zdarzyło się złamać jakąś brzózkę i nic się nie pieniło, a już na pewno nie w białym kolorze – to jest zdjęcie obrazujące, jak program zastosowany przez Cieszewskiego widzi złamaną brzozę, ona po prostu świeci na biało w tym programie!
 

A teraz zaczynamy od początku – jest dość zrozumiałe, że wobec sporów o brzozę Cieszewski jako specjalista postanowił sam sobie popatrzeć na sytuację w dniu 10 kwietnia 2010 roku. Kupił zdjęcia i obejrzał je w tym, wzmiankowanym wyżej programie – i co zobaczył???
I to jest NAJWAŻNIEJSZE – w miejscu, które wskazał MAK jako początek katastrofy, czyli urwanie skrzydła, żadnego złamanego drzewa NIE MA!!!
Dociera to do Was, kochani PT Czytelnicy???? Nie ma ani tam, gdzie rysuje go MAK, ani tam, gdzie wskazuje komisja Millera, nie ma, zero, nul!!!
Nie ma ani pięć dni wcześniej, ani dzień później, czyli 11 kwietnia. Czyli albo samolot o nic nie zahaczył, albo leciał inną trajektorią – tak czy inaczej oba raporty są do wywalenia. I to już jest wystarczające do obalenia całej reszty wywodów w obydwu raportach. Wszystkie dotychczasowe wyliczenia i spory nie mają sensu – bo albo nie ma drzewa, o które miał zahaczyć, albo samolot leciał inaczej, niż to jest opisane i narysowane.
  Ale Cieszewski poszedł dalej. Powiedział sobie – zaraz, ale przecież jest to drzewo, setki zdjęć je pokazują, może rzeczywiście jednak samolot w nie walnął, tylko raporty coś ściemniają z trajektorią lotu?
I zaczął szukać tego drzewa.
I tu się kłaniają owe matematyczne metody odtwarzania rzutu płaskiego z perspektywy, których przeciętny człowiek w ogóle nie rozumie, ba – nie ma o nich pojęcia. Takie rzeczy można oczywiście robić ręcznie, ale przy stosunkowo prostych bryłach i małej skali, nie da się przy większych skalach i skomplikowaniu obrazu, po prostu niemożliwe. Poza architektami i grafikami komputerowymi mało kto łapie, jak to działa – za to my wiemy (też jestem architektem), że te najlepsze nawet programy też ciut przekłamują, bowiem fotografia jednak  odrobinę inaczej widzi perspektywę, dlatego przy odwzorowaniu ze zdjęcia trzeba wprowadzić pewne poprawki. Dlatego Cieszewski potraktował poważnie, a nawet wprowadził pewne poprawki po uwagach Dąbrowskiego – bo ten ostatni jest architektem!
Zakładam dobrą wolę różnych blogerów, którzy pracowicie na zdjęciach rysują różne kwadraciki i proste – ale to się naprawdę tak nie da! Od tego są bardzo skomplikowane programy wizualizacyjne, to jest matematyka, a te kwadraciki rysuje komputer po obliczeniach, a nie człowiek na oko. Natomiast kompletnie nie rozumiem głupoty różnych, pożal się Boże,  fachowców, którzy o tym nie wiedzą, choć to wynika wprost z podstaw rysunku technicznego i modelowania na każdej politechnice. Chyba, że to "głupota" celowa, obliczona na brak wiedzy odbiorców informacji.
  Wracajmy do „kowboja z Georgii” – otóż na podstawie analizy zdjęć, zwłaszcza filmu paralotniarza, program wskazał miejsce, gdzie ewentualnie mogłaby rosnąć ta słynna brzoza. Cieszewski nałożył na to zdjęcia, gdzie „świecą” złamane brzozy – i jest! Jedna pasuje! Znalazł słynną złamaną brzozę.
I tu zonk..... ta brzoza „świeci” już 5 kwietnia.....
 
Nie będę tu snuła teorii spiskowych – powiem tylko jedno > mimo mgły, dziwnie ruchomej radiolatarni i innych przeszkód samolot nie nadleciał nad złamaną brzozę, choć tak twierdzi niejaki Bodin. Ale jeśli Bodin mówi prawdę, to tym bardziej kłamie Anodina i Miller – albo jedno, albo drugie > brzoza nie dostała nóg i nie przewędrowała po katastrofie iluś metrów.
I to już koniec na dzisiaj, mogę tylko polecić moja starą notkę, która znowu staje się aktualna > Dla-jej-wielmoznosci-prof-gen-Anodinej-adres-dziekczynny
YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mostol

03-11-2013 [17:23] - mostol | Link:

co walnęło i co się urwało. Może to oni walnęli sobie i film im się urwał

Obrazek użytkownika eska

03-11-2013 [18:22] - eska | Link:

A co innego im pozostawało ? :)

Obrazek użytkownika jozef

03-11-2013 [17:48] - jozef | Link:

I jeszcze to. Brzoza na zdjęciach była złamana, nie ścięta. Różnica fundamentalna.

Obrazek użytkownika zaginionyląd

03-11-2013 [18:30] - zaginionyląd | Link:

nie wytłumaczy Pani ... jako matematyk i fizyk jednocześnie próbowałam ludziom już dorosłym , po szkole wyższej tłumaczyć sprawy wymagające wyobraźni przestrzennej , rozumienia perspektywy , zobaczenia w ,, kupce ,, kresek kostki ...... jeszcze przed 2010 ..... nie było emocji związanych z katastrofą ... po prostu potrzeba było coś tam zwykłego wytłumaczyć..........

Tu tym bardziej się nie da ..... A znany mi sędziwy i bardzo dobry matematyk , na wszelki wypadek wcale takich wiadomości nie słucha , wierzy w Millera ,,,, i jest obawa że z racji zawodu gdyby posłuchał ekspertów to by zrozumiał .... i musiał zmienić opinię....... To jest koszmarne .......

Obrazek użytkownika eska

03-11-2013 [18:47] - eska | Link:

 - odporność na argumenty totalna.
Na S24 jeden komentator przyznał mi rację -  że rzecz jest możliwa z tym szukaniem miejsca ze zdjęć, ale   > "Cieszewski nie mógł tego zrobić, bo on nie wygląda na takiego, co to umie".
To już jest przykład schizofrenii ustrojowej, jak za komuny....

Obrazek użytkownika zaginionyląd

03-11-2013 [19:52] - zaginionyląd | Link:

ja przepraszam..... po przeczytaniu tego że Ciszewski nie wygląda jest jakimś argumentem.... dostałam potężnego ataku śmiechu .... nie o to chodzi czy on wygląda , czy nie ... bo różni w historii ,,nie wyglądali,, a wiele zdziałali .... ale argument powala z nóg ..... no jak się nie śmiać..... Nie sądziłam że w tak bolesnej sprawie coś mnie do łez rozśmieszy ... Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika gorylisko

03-11-2013 [23:13] - gorylisko | Link:

ale po chwili przyszla refleksja...
to jest straszne...

Obrazek użytkownika dogard

03-11-2013 [19:07] - dogard | Link:

nie znalazl sie zaden czlek,ktory zanegowal badania prof.Cieszewskiego.Wrecz odwrotnie, smieja sie z ustalen ludzi tuSSeka i ICH NACHALNEJ PROPAGANDY.mOWIA WPROST-to byl Zamach.Koniec kropka....