PZPR i KOR na boczny tor!

Nie tak dawno temu, Antoni Maciarewicz na spotkaniu w  Piotrkowie Trybunalskim ,na którym opowiadał zebranym o kulisach katastrofy w Smoleńsku powiedział a wręcz wykrzyczał :
"... nigdy by do tego (tej katastrofy)  nie doszło, gdyby nie było "grubej kreski, (...)gdyby nie było ... "magdalenki", gdyby nie było tolerowania przemalowanego władztwa komunizmu nad Polską.."-koniec cytatu.
I co ja mam teraz na ten temat myśleć po tym, jak  dzisiaj przeczytałem zdumiewającą mnie osobiście wypowiedź posła Maciarewicza na temat roli  jaką odegrał śp. autor  słów o owej "g. kresce" i jeden z głównych  macherów  porozumienia z komunistycznym reżimem PRLu..?Przypomnę-wypowiedź kompletnie odmiennej poglądowo niż ta przytoczona w cytowanym przeze mnie fragmencie.
Mówiąc szczerze nie spodziewałem się tego-można było  przecież godnie pomilczeć.
Myślę proszę państwa, że może czas najwyższy aby w końcu Polska zrzuciła z siebie ten PZPRowsko-KORowsko-Solidarnościowy chocholi gorset, który dopóty będzie dusił i szczelnie zakrywał zdrowy , pełen energii i wszelakich możliwości oraz właściwy dla naszego narodu chrześcijański pień , dopóki nie pozbędziemy się go w sposób w miarę szybki i bezśladowy! Inaczej  będziemy tkwili w marazmie i beznadziejności, kręcąc  się w kółko jak g-wno w przeręblu,  bez widoku na uzyskanie w końcu po tylu bojach  należnego nam prawa do samodzielnego, nieskrepowanego rozwoju i budowania  pomyślnej przyszłości dla naszych potomków.Taka na dzisiaj refleksja--raczej smutna..