Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Prof. Nowak i red. Wildstein popełnili błąd.
Wysłane przez Janko Walski w 26-09-2013 [13:18]
Trzeba to jasno powiedzieć skoro już media poubeckiego ściegu, które wciąż w Polsce dominują, tak ostro zadęły (zob. Zaczynali w czterech, skończyli we dwóch. Goście wychodzili z programu Wildsteina).
Co takiego wydarzyło się? Piotr Lisiewicz ujmuje to tak (zob. Ruskie pieszczoty) : "dziennikarz Władimir Kirianow wyszedł z programu Bronisława Wildsteina w telewizji Republika, wykrzykując, że jest on „rusofobski” i „większych głupstw w swoim życiu nie słuchał”. Popisał się też dialogiem z prowadzącym „Proszę mi pozwolić powiedzieć do końca…” – „Nie, nie pozwolę”."
Oglądałem audycję, ten sowiecki aparatczyk nadawał non-stop, nie pozwalając dojść do głosu drugiemu gościowi zaproszonemu do programu, prof. Nowakowi, który po kilku nieudanych próbach powiedzenia czegokolwiek po prostu wyszedł. Po wyjściu profesora red. Wildstein próbował przerwać tokowanie Kirianowa i skłonić do dyskusji. Nie dało się, no i skończyło się tak jak opisuje Piotr Lisiewicz w przytoczonym fragmencie.
Na czym polega błąd prof. Andrzeja Nowaka i red. Bronisława Wildsteina? Ano na tym, że zamiast próbować cokolwiek powiedzieć powinni byli wygodnie rozsiąść się w fotelach i przełączyć na odbiór. Monolog tego szympansa Putina najlepiej odsłoniłby imperialną politykę pułkownika KGB rządzącego Rosją i prymitywne chwyty jakie wykorzystuje się do prania mózgów, wywaliwszy na wierzch przy okazji całą rosyjską kulturę z jakiej całymi garściami według Kirianowa czerpie kultura polska. (niestety ma rację, wystarczy rzucić okiem na przykład na dowolny numer GW) Przede wszystkim zaś monolog Kirianowa obnażyłby to w jak wielkim stopniu sowieckie pranie mózgu jest wzorcem dla dominującego przekazu w Polsce. Zbieżność rosyjskiej dezinformacji z wiodącymi przekazami w Polsce jest porażająca.
Błąd prof. Nowaka i red. Wildsteina polega na tym, że potraktowali szympansa jak człowieka. Chcieli z nim rozmawiać, polemizować. Jest to o tyle dziwne, że obydwaj doskonale znają bolszewicką "filozofię" celu zlewającego się z metodą. Ta wiara w człowieka, że w końcu coś przemówi, zgubi ich.
Z ostatniej chwili - lektura obowiązkowa: wykład profesora Andrzeja Nowaka o stosunkach polsko-rosyjskich w latach 1989-2010.
Komentarze
26-09-2013 [13:32] - takijeden | Link: To nie byly narodziny nowej tradycji
to byla czerwona "ciaglosc kulturowa"
http://deser.pl/deser/1,84842,...
Albo skrocony link:
http://tnij.org/0sdb
26-09-2013 [15:22] - xena2012 | Link: wniosek? tylko jeden
pewnych ludzi nie zaprasza się ,nie podaje im ręki,nie rozmawia z nimi.Władymir Kirianow od dawna słynie z chamskich ,aroganckich wypowiedzi i zachowań ,o których z pewnością wcześniej wiedział prpwadzący program pan Wildstein.Jego błąd choć wynika z dobrego wychowania polega na dopuszczeniu do skandalicznego zachowania zaproszonego gościa.Czy u siebie w domu ktokolwiek z nas tolerowałby podobną sytuację? Nie ,takiego chama wyprosiło by się nawet zapewne kopniakiem w tylną częśc ciała.I na tym polega błąd Wildsteina.
26-09-2013 [17:53] - Janko Walski | Link: Przykro mi, ale nie zgadzam się z takim wnioskiem.
Dezinformacja jest tak skuteczna m.in. dlatego, że wpisana jest w odpowiednie tło, ma odpowiednią oprawę. Funkcjonariusze dezinformacji znajdują je w mediach głównego ściegu. Ta oprawa i tło są bardzo ważne dlatego, że stanowią silny czynnik przygotowujący odbiorcę do przyjęcia dezinformacji i wyciągania fałszywych wniosków. To jest tak jak w sztuczkach "magicznych". Czarna peleryna, magiczna pałeczka, pozy pięknej asystentki i zręczność sztukmistrza służą przygotowaniu widzów do właściwego odbioru "czarów". Manipulacja wyjęta z oprawy i tła staje się w oczach odbiorcy tym czym w istocie jest, oczywistym nonsensem lub oszustwem.
Bardzo trafną strategię telewizji Republika jest zapraszanie funkcjonariuszy dezinformacji do programów, w których wychodzi cała mizeria ordynarnych kłamstw, oszustw i tanich chwytów jakimi posługują się.
26-09-2013 [15:44] - szara_komórka | Link: Refleks szachisty.
Błąd red. Wildsteina polega na czym innym.
Jeżeli już nie potrafił zapanować nad szympansem, po wyjściu prof.Nowaka powinien wyprzedzić posuniecie szympansa. Nie dać mu satysfakcji wyjścia ale go po prostu wyprosić z programu.
26-09-2013 [16:27] - Janko Walski | Link: To nie pozwoliłoby szympansowi skompromitować się do końca.
W dodatku zrobiono by niego ofiarę, a może nawet świętego jak z Sawickiej czy Blidy.
27-09-2013 [20:57] - szara_komórka | Link: Jednak to szympans wyszedł wtedy kiedy chciał i tak jak chciał
I to pokazuje słabość i nieprzygotowanie red. Wildsteina do programu (rozgrywki)z ruskim szympansem. Tłumaczenie, że w dodatku zrobiono by z niego ofiarę jest z rodzaju "a co o nas powiedzą".
Red. Wildstein zapraszając szympansa wiedział kto to taki i czego należy się po nim spodziewać, a zachował się tak jakby nie wiedział, że cały czas jesteśmy w stanie wojny propagandowej ze strony Rosji. Pozwolił na rozgrywanie swojego programu wg rosyjskiego scenariusza. Na koniec próbował robić dobrą minę do złej gry, gdy zorientował się, że dostał "policzek" od szympansa.
Dlatego dalej uważam, że nie powinien oddawać inicjatywy. W takich sytuacjach nie ma "ę, ą", cham propagandysta powinien wiedzieć gdzie jest jego miejsce i zostać właściwie potraktowany. Płonne nadzieje, że doceni nasze dobre wychowanie. On nie ma tego w swoim scenariuszu.
26-09-2013 [21:29] - delirium | Link: Wyproszenie
W sumie redaktor Wildstein to zrobił, zachęcając gościa do tego swoim zachowaniem i słowami. Zauważam w postawie prof Nowaka nutę "już niebawienia się" :-) I tak trzymać.