Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czyja śmierć ważniejsza?
Wysłane przez Patrykp w 29-08-2013 [11:37]
Arno Lustiger w ,,Czerwonej księdze. Stalin i Żydzi'' przedstawia dzieje Żydów z Związku Radzieckim z naciskiem na losy Żydowskiego Komitetu Antyfaszystowskiego.
Nie zamierzając się rozpisywać o samej książce; chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Autor sam będąc Żydem, przeżywszy niemieckie obozy zagłady i znając historię prześladowań Żydów w Związku Radzieckim (w ogóle znając dość dobrze oba zbrodnicze systemy) nie potrafi wyzbyć się perspektywy osoby ocalałej z Holocaustu i powiela, moim zdaniem, błędne przeczucie o wyższości Holocaustu nad jakąkolwiek inną zbrodnią. Jest dla niego wprost niemożliwością porównanie Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Żydowskiej chociażby z Wielkim Głodem, a gdy porównał oba wydarzenia Stephan Courtois - ,,Śmierć jednego dziecka ukraińskiego kułaka, który reżym stalinowski świadomie skazał na głód, waży tyle samo, co śmierć żydowskiego dziecka w warszawskim getcie, które padło ofiarą głodu spowodowanego przez reżym narodowosocjalistyczny'' - autor określił je ,,szczytem bezczelności'', bo jak można porównywać ludzi umierających z głodu do ludzi zagazowywanych, rozstrzeliwanych - ,,Przeważająca większość (...) żydowskich dzieci, które zginęły podczas Shoa, nie umarła z głodu, lecz została zamordowana wraz z rodzicami w komorach gazowych, gettach i jarach''. Zamordowanie poprzez użycie cyklonu B i zamordowanie poprzez celowe wywołanie głodu na żyznej Ukrainie to nie jest chyba zbyt istotna różnica.
Należy jeszcze przypomnieć, że spośród tych 6-7 milionów ofiar Wielkiego Głodu, nie wszystkie zmarły z głodu; ludzie byli zsyłani, rozstrzeliwani, niekiedy żywcem grzebani - a porównując w całokształcie zbrodnie systemu radzieckiego - Józef Czapski przedstawia relacje (niesprawdzoną) zatapiania barek z polskimi oficerami na Morzu Białym, podobną relację możemy spotkać u Aleksandra Sołżenicyna - czym wobec tego różni się wpuszczenie gazu do komory czy wody do barki. Rodzajem śmierci, cierpieniami? Wątpię. Czy można stwierdzić która śmierć jest ważniejsza. Narodu, który został całkowicie skazany na zagładę, czy Narodu, który miał zostać pozbawiony tylko warstwy kierowniczej i zmuszony do poddania się woli klasy przodowniczej.
Żadna ze zbrodni leninowsko-stalinowskich nie miała na celu zagłady całego narodu - nawet jak są wątpliwości co do czystki na Żydach rozpętanej pod koniec życia dyktatora to nie ma na to żadnych dowodów; wątpliwości nie ma nawet Arno Lustiger; to nie miał być kolejny Holocaust - to czy to nadaje jakiejś wyjątkowości zbrodni niemieckiej? Samo negowanie porównania śmierci dziecka żydowskiego do śmierci dziecka kułaka brzmi złowieszczo. Już przecież Tołstoj (,,Trzy śmierci’’, ,,Śmierć Iwana Iljicza’’) świetnie pokazał, że w przypadku śmierci nie ma żadnej różnicy. Kiedy zaś będziemy starali się ważyć poszczególne śmierci możemy w efekcie dojść do absurdalnej konstatacji Himmlera mówiącego o wyższości śmierci niemieckiego żołnierza nad nieokreśloną liczbą zmarłych kobiet kopiących rów przeciwczołgowy.
Komentarze
29-08-2013 [14:39] - gorylisko | Link: zawsze mnie zastanawiało dlaczego holocaust jest bolsze wsiech
ale np. Ormianie przeszli podobne piekło i...jakoś nie ciągają turków po sadach...nie domagają się odszkodowań...etc.
czymś się różni zamordowanie dziecka żydowskiego od zamordowania dziecka ormiańskiego ?
ale na tym świecie pełnym złości zawsze się znajdą jacyś eskimosi, specjalliści od zachowań podczas upałów...
niech pan weźmie taką daf... ona dostaje ojro co zapewnia jej należną pozycję w stadzie austriackich postnazistów...
ale inni Polacy już nie są godni tej pozycji bo za mało ojro dostają...
gdyby to przełożyć na pozycję w stadzie pawianów to kazuje się, że taka daf jakoś znalazła więcej bananów, przypieto ją do orderu
i chwali się, że jada tylko trawę, banany z kawą (może zbożową) i mlekiem od krowy milka co to ma alpejskiego mleka smak
ci polacy którzy nie dali rady wspiąć się parę gałęzi wyżej muszą się zadowalać sianem i źródlaną wodą z Alp
tedy niech się pan nie dziwi... nie wiem czemu ale z jakichś powdów są ludzie równi i równiejsi
29-08-2013 [15:00] - wandaherbert | Link: obrzydliwośćią jest
te uznawanie cierpień swojego narodu, za cos ,z czym cierpienia innych narodow nie moga się rownać
29-08-2013 [15:38] - dogard | Link: przypominam
to POLACY sa najbardziej poszkodowanym NARODEM II WS--ZMAORDOWANO 17% POPULACJI.Nikt tak nie ucierpial.Wiec niech sie zydki nie nadymaja swoimi zalami. Zadko zyd umieral za POLAKA; POLAK za zyda nader czesto.Zapamietajcie handlarze smiercia dawidowa.
29-08-2013 [20:41] - kris przybysz | Link: shalom i "bydło"
Zgodnie, z wielokrotnie prezentowanymi przez światowe media, naukami rabinów goje to niewolnicy, a Polacy to niewolnicy specjalnego przeznaczenia. Gdy ginie polski niewolnik to ginie, jak mówi prof. niezwyczajny bartoszewski(miłośnik oficerów ss i gestapo), przedstawiciel bydła. A zatem twierdzenie, że śmierć polskiego niewolnika jest równa śmierci żydowskiego pana jest aktem przestępczego antysemityzmu. Potwierdza to naukową tezę premiera szamira, że nad Wisłą antysemityzm jest wysysany z mlekiem matki. Potwierdza to od dziesięcioleci kloaka szechteropodobnych oraz gebelasowsko-stalinowsko-szechterowsko-banderowska sekta tuskomanów wykonawców POleceń POtomków POkłosia zydokomunistycznych prowokatorów, ludobójców i kłamców na czele z polskojęzyczną watahą siko.skiego . shalom. A że Polacy uratowali tysiące Żydów, narażając na natychmiastową śmierć siebie i rodzinę, to już tylko historia skutecznie opluwana przez antypolską sektę zakłamanych nazistowskich żydów i niemców na całym świecie. A że Żydzi setkami tysięcy witali we wrześniu 1939 ludobójców spod znaku stalina i hitlera, a później wydawali dziesiątki tysięcy Polaków na śmierć, to prawda zakazana przez tuskomanów i watahę siko,skich ochroniarzy banderowskich ludobójców, czcicieli gebelsowskich kłamców spod znaku grosa, kosinskiego, blumsztajłajna, szechtera itd. .
29-08-2013 [21:36] - Patrykp | Link: Co do witania Armii Czerwonej
Co to witania Armii Czerwonej przez Żydów w 1939 roku to spotkałem się z dosyć dziwną rzeczą, mianowicie Jan Gross oczywiście w ,,Złotych żniwach'' twierdził, że jest to złudzenie optyczne wynikające z tego, że Żydzi mając złe warunki lokalowe masowo wtedy przebywali na ulicach (bo im w domach było duszno) i stąd jakoby brało się złudzenie optyczne, że Żydzi witali Armię Czerwoną. Taka interpretacja nie jest dziwna zważywszy, że to pisał Gross. Ale spotkałem się z tym - i to było dziwne i nijak mające się do tego co Gross później napisał - że Gross we obszernym wstępie do relacji z Syberii (wydanych wraz z żoną, Ireną Grudzińską-Gross pod tytułem ,,W cztredziestym nas matko na Sybir wzięli'') pisze wprost, że Żydzi witali Armię Czerwoną co było dla nich hańbiące (może dokładnie nie powtórzyłem, lecz sens był taki), nic tam nie było o ,,złudzeniu optycznym'', czy podobnych bredniach. Z czego to wynikało? Nie wiem. Faktem jest, że Gross napisał tam prawdę. Dlaczego nikt nie przytacza tej wypowiedzi Grossa w dyskusji o ,,polskim antysemityźmie?
30-08-2013 [03:25] - misio | Link: czyja śmierć ważniejsza?
a co na ten temat mówi Talmud?