Ustawka. Czyli naparzają się sami swoi - młodzież i emeryci.

Pomijając to, że kolejne Światowe Dni Młodzieży mają odbyć się w Polsce, co jest dla naszej ojczyzny sporym wyróżnieniem nie tylko w świecie katolickim, ale i w świecie w ogóle, oraz to, że jest to okazja do promowania naszego kraju w owym tzw. „świecie” i to w skali nieporównywalnej dla mistrzostw Euro 2012, która to okazja została niemal zupełnie zaprzepaszczona, a także to, że można spierać się czy zaprzepaszczona i czy ŚDM są rzeczywiście lepszą okazją do lepszego promowania Polski na arenie międzynarodowej, trzeba rzec, że w kraju naszym dzieją się rzeczy, o które w chwili obecnej również można się spierać i to daleko bardziej. A wszystko na zasadzie „bliższa koszula ciału”, bo Euro już było a ŚDM przed nami, a tu do oczu skaczą sobie posłowie. I o co im idzie? O „wesołe życie staruszka”, emeryta znaczy. A smaczku dodaje fakt, że to jakoby pokoleniowe przepychanki. Jakoby pokoleniowe i jakoby przepychanki.

Co ma piernik do wiatraka, ktoś powie? Dziadek już piernik i na ŚDM nie pojedzie, gdziekolwiek by nie były i niczego raczej nie wypromuje, nawet Ojca T. Rydzyka. Co więc ma? Ano ma. Bo nie tylko chodzi o to, że dziadek też młodzieńcem kiedyś był i że gdyby nie to, że on niegdyś „drogą defilował” a babcia stała na balkonie itd., to nas by nie było itd. Chodzi o to, żeby te dziadki i babcie, które sobie trzepią kasę w polskim parlamencie, dodajmy, że na czystym lenistwie, odsunąć od koryta. Bo w dużej mierze to oni są przyczyną wstydu Polski za granicą i w ogóle winni są całego tego polskiego ciemnogrodu – zarówno peerelowskiego jak czysto religijnego. Bo i jedni i drudzy są sibie warci - mają w sposób nieodwracalny wpojone homofobiczne zachowania i tendencje do lenistwa politycznego w sprawch równouprawnienia i toleracncji w szczególności. Zajmują się sobą a że z reguły są hetroseksualni, nie mają dość gorliwości w szerzeniu praw mniejszości o odmiennych preferencjach. Wstyd na całą Europę. Jak by ich nie mobilizować, nie edukować czy nie straszyć... Niereformowalni. Żadna ze światłych ustaw nie przeszła przez ten ciemnogróg taki i owaki.

Kto rzuca rękawicę weteranom polskiej polityki i chcąc odebrać im miejsce u żłobu, postuluje dwukadencyjność poselską? Ano wielki i zasłużony polski demokrata pan poseł Biedroń. Tak, tak, ten od wolności w świecie obyczajowości seksualnej, gejów i lesbijek oraz transwestytów.  Zastanawia fakt, kogo konkretnie poseł ów ma na myśli. Z jednej strony wystarczy pomyśleć o zasadzie nożyc, które odzywają się na stole zaraz po tym, kiedy pięść na nim również spocznie w dość gwałtowny i nieoczekiwany sposób. Można też szukać przeciwników politycznych jego partii. I tu chyba nikogo nie zdziwi, kiedy wskażę na PiS oraz, uwaga, SLD. W PiS, wiadomo, pierwszy do politycznego odstrzału (po tym można już w zasadzie zawiesić prawo dwukadencyjości) poszedłby lider, Jarosław Kaczyński. Analogicznie, to samo spotkałoby Leszka Millera. Przy okazji odleciałoby kilka osób z w PO, ale to może i lepiej, bo nie wszyscy w tej partii są tak młodzi duchem i chętni, by iść z duchem czasu (czasu Biedronia). Nożycami mógłby też zostać emeryt drugiej klasy (pierwsza to bezapelacyjnie Jaruzelski) - Lech Wałęsa, ale ten zajął się walką z "emerytami politycznymi" na drugim froncie i walczy nie w sposób czysto polityczny, legislacyjny, co w ekonomiczny, jakkolwiek wykorzystując ścieżki legislacyjne... On zresztą w kwestiach wolności i odmienności seksualnej jest szczególnie zatrważająco zaściankowy i obciachowy a do tego faktycznie i głęboko niereformowalny.

Pomijając fakt, czy posłanka Elżbieta Radziszewska czuje zew nowoczesności obyczajowej czy nie oraz to, czy nabrała praw do poselskiej emerytury, podniosła głos jako przysłowiowe nożyce właśnie i stanęła, skądinąd słusznie, po stronie staruszków – osób „często samotnych” i nierzadko "dyskryminowanych" w naszym społeczeństwie a często "oszukiwanych", "naciąganych" i wyzyskiwanych. Trudno, powiem i to – do gorszych rzeczy tu się przyznawałam -  zgadzam się z posłanką, choć to posłanka wrogiej mi ideologicznie partii, obrzydzonej (sama mi obrzydła a w zasadzie się obrzydziła – nie jestem Żydówką, ale w polityce preferuję „mięso koszerne”, znaczy świń nie znoszę, choć zdaję się żyć w swoistym "Folwarku Zwierzęcym") i obmierzłej PO.

Zgadzam się z poseł PO, panią Elżbietą Radziszewską, że osoby starsze, emeryci i renciści to grupa najbardziej dyskryminowanych ludzi w Polsce. Niestety, na tym koniec moich deklaracji. Pani poseł! Muszę panią poinformować, że do tych, którzy najbardziej dyskryminują tych ludzi należą właśnie politycy PO oraz inni uczestnicy życia politycznego, tzw. establishmentu III RP. To oni bowiem najbardziej ze wszystkich poniżyli tych ludzi, którzy są emerytami i rencistami. To oni dyskryminowali ich nie tylko kwestionując ich prawa wyborcze i wolności obywatelskie posuwając się nawet do przestępstwa, choć dotąd żaden sąd tego nie orzekł – ja ryzykuję i mówię wprost: posłowie PO wzywali do łamania prawa jako takiego a prawo to dotyczyło osób starszych w co najmniej dwóch przypadkach.

Najgorsze jednak jest to, że do łamania prawa nie zachęcał a nawoływał nie kto inny, co przywódca tej formacji politycznej – obecny premier Polski. Z tego faktu nie jest to człowiek, który zasługuje na tytułowanie go premierem, bo swoją obecnością na tym zacnym stanowisku obraża Rzeczpospolitą Polską. Nie kto inny jak Donald Tusk wołał do młodego pokolenia wyborców: zabierz (znaczy ukradnij, pozbaw ją prawa wyborczego przez utrudnienie/uniemożliwienie jego realizacji w praktyce) babci dowód! To on przezywał starsze kobiety „moherowymi beretami”, co pełne godności staruszki obróciły w żart i przekuły na swój sukces propagandowy. Ciekawostką jest też to, że potem chcąc się przypodobać tej grupie społecznej nawoływał (znowu łamanie prawa pod postacią nawoływania do łamania prawa i to skuteczne jak się okazuje) do niepłacenia abonamentu RTV… Cóż, niektórzy mają chyba w genach to specyficzne lekceważące podejście do prawa jako takiego. Ciekawe, co powie Donald Tusk przed sądem czy wobec szerszej publiczności na tak postawione zarzuty. Że niby co, że niby jest …Debilem? Cóż Michałowi Tuskowi przeszło płazem. Nie ze względu na młody wiek, ale ze względu na młody wiek jego ojca, który jako dinozaur polskiej polityki nie powinien, zdaniem posła Biedronia, zasiadać już parlamencie. Jego kadencyjność jawi się już jak ta u Putina. Cóż, standardy azjatyckie, rosyjsko-mongolskie kwitną.

Poseł Biedroń zapomina jednak (i posłanka PO również), że jakkolwiek głównie już tylko polscy emeryci pamiętają, w jakich kolejno partiach lądował Donald Tusk czy Stefan Niesiołowski (trochę barwniejszy dziadek naszej polityki), to jeszcze wielu pamięta z czego wyrósł Ruch Palikota. To nie były Biłgorajskie błota czy wydział filozofii KUL, a PO Donalda Tuska. Samo pojawienie się tej formacji nie nastąpiło w wyniku burz, nawałnic i gorących sporów a zwyczajnie niby-awanturniczego sposobu uprawiania polityki przez jego lidera, który narzucili mu specjaliści od PR-u. Nic dziwnego, że taki sposób mu narzucili i że właśnie jemu (i jeszcze Niesiołowskiemu, ale król może być tylko jeden, nawet wśród błaznów i świrów), skoro szefem wszystkich szefów od wizerunku w PO jest były sanitariusz szpitala psychiatrycznego. Niektórzy przebąkują o jego geniuszu, ale to plotki, bowiem facet trafił na wyjątkowo podatnych na leczenie pacjentów a do tego zastosował najprostszą i najbezpieczniejszą metodę leczenia przez nieleczenie - przez wcielanie się pacjentóww role, które są niczym innym, jak odzwierciedleniem rzeczywistości, jakkolwiek oni sami daliby się zabić, że to rzeczywistość alternatywna. Gość zatem robi jedynie to, co umie najlepiej i w czym ma największa wprawę: opiekuje się grupą specyficznych ludzi. Z tej grupy powstał twór, który urósł jak przez pączkowanie – Ruch Palikota. To ruch posuwisty jednostajnie przyspieszony po równi pochyłej – w przepaść.

Słowna naparzanka posłanki PO i posła RP jawi się w tej sytuacji jak dobrze zainscenizowana ustawka. Polityczne ustawki zaś mają to do siebie, że skupiając na sobie uwagę, odciągają ją od spraw rzeczywiści istotnych a niewygodnych dla rządzących. Nie przypuszczam, by chodziło o Światowe Dni Młodzieży, ani o emerytury i emerytów, którzy masowo wkrótce zaczną umierać …z głodu i braku leków. Pewnie minister Rostowski wie, o co chodzi, jaką dziurę tym razem ma przykryć dezinformacyjna mgła. Może dla odmiany chce zabrać jakieś emerytury, może obciąć coś komuś, kto protestować zbyt głośno nie będzie? A może boi się, że dostanie zbyt szybko wilczy bilet? A może sprawy konkurowania Tuska z Gowinem przybrały odmienny od zamierzonego obraz...? Kto wie, nie powie.

Ale może chodzi o ZUS, który ma dość gotówki, by myśleć o budowie wartych wiele milionów złotych nowych siedzib każda, a za mało na godziwe emerytury. Ba, niedługo w ogóle na te ostatnie zabraknie. O ten ZUS, który stać na to, by zatrudniać lekarzy nieuków, takich co to nigdzie indziej nikt ich nie chciał i nie mają w zasadzie żadnej lekarskiej praktyki a jednak wydają orzeczenia lekarskie o stopniu niepełnosprawności – wedle uznania i …załączników. Jeśli załącznik leży – sprawa leży, jeśli załącznik jest na tyle silny, by spowodować stanie koperty – wynik posiedzenia odmienny. Na dwoje babka wróżyła. To oni generują zastęp rencistów-oszustów zdolnych do pracy. To oni odsyłają z kwitkiem staruszki, które nie są w stanie samodzielnie  egzystować i starców, którzy nie mają ani na leki ani na chleb i umierają bez wsparcia i pomocy. Bo? Bo jakiś konował zusowski oświadczył, że mają za mało świstków potwierdzających jego chorobę i stopień jej zaawansowania.
Akurat,na bieżąco dowiaduje się kilka historii. Pewna osiemdziesięciolatka, od trzydziestu lat głucha, od dziesięciu dokumentnie, niezdolna do samodzielnego przemieszczania się, podróżowania, odwiedzania dalekich (jak dla niej) spejalistów, którzy dawno orzekli: głucha jak pień, bez szans na leczenie i odradzali dostępne inwazyjne terapie ze wzgledu na jej stan zdrowia i ryzyko, została uznana za osobę zdolną do samodzielnej egzystencji. Ba, powinna przejść (groźną zwłaszcza teraz - przy jej wieku i zdrowiu) operaję, by koniec końców móc "z dalekiej oddali" usłyszeć klakson samochodu na ulicy i... czuć się bezpieczniej. Operować. Chyba po to żeby podczas operacji zeszła... Takie orzeczenie lekarza - specjalisty to kpina. Taki orzecznik śmieje się starszemu czlowiekowi w twarz. Ba, ma czelność krzyczeć (po co, nie wiem, skoro i tak nie zostanie usłyszany przez bezpośrednio zainteresowaną), że pacjent sam sobie jest winny. I rodzina winna. Bo się nie leczył. Bo zestarzał się szybciej niż nowoczesne środki leczenia w medycynie. "Kiedyś, w tamtych czasach, ludzie jeździli maluchami a dziś mamy mercedesy na każdej ulicy..."Osiemdziesięciolatka nie słyszała ani słowa. Nie wie, że potraktowano ją, nie jak chorą i głucha, a jak głupią i oszustkę. I to przez kogo? Trudno nie nazwać takiego lekarza oszustem, który mówi wprost: "mnie tu czegoś brakuje, ale ja już nie będe tu mówił, czego tu brakuje... nie będę instruować..." Tak, mnie też tu czegoś brakuje: zdrowego rozsądku i uczciwości zawodowej lekarza, brakuje etyki lekarskiej, zwykłej ludzkiej uczciwości...
Pięćdziesięcioletnia kobieta chora na nowotwór z przerzutami została zakwalifikowana jako całkowicie zdolna do pracy.
Młody mężczyzna po poważnym wypadku - w gipsie jeszcze, również, a pracował jako kierowca (w końcu może się przekwalifikować... i nawet musiał, bo wyleli go z roboty - jak miął prowadzić auto jedną nogą i jedną ręką, z połamana miednicą...? Orzecznik wie, ale nie podzielił sie wiedzą).
ZUS wszystkich rencistów traktuje równo: odwala jak leci, bo przecież prawdziwie chory rencista nie chodzi, nie mówi, zdycha przed posiedzeniem komisji...
Lekarz orzecznik za każdego odwalonego dostanie swoje 150 zł. Lekarze orzecznicy ZUSu odwalają więc kawał dobrej roboty dla swojej firmy. Jak Judasz za trzydzieści srebrników. Bo przecież uczyli się ratować życie i zdrowie, chronić je, wspierać , strzec i stawać po ich stronie... "Ale to już było. I nie wróci więcej..." Było, za czasów Hipokratesa. Teraz triumfuje logika, polityka, obyczajowość a nawet swoista religijność i moralność - nazwijmy to logiką Biedronia.Zastosujmy więc i my tę logikę. Pokonajmy - jeśli stać nas na taką przewrotność judaszową - ich własną bronią.

Pani poseł Radziszewska powinna, biorąc w obronę prawo do kandydowania w wyborach i zasiadania w parlamencie emerytów i rencistów, powinna swój szacunek dla osób starszych, którego owa obrona ma być rzekomym przejawem, wyrazić w protestach wobec władzy, która toleruje takie działania ZUS, które prowadzą nie do realizacji zobowiązań tegoż ubezpieczyciela wobec płatników w razie nieszczęść losowych i choroby a do gromadzenia kapitału w dodatku źle zarządzanego i trwonionego ze szkodą tych, którym powinny być wypłacane świadczenia. Posłanka PO nie zajmie się tym jednak. Nie tylko dlatego, że we wszelkich oddziałach ZUSów na ich czele stoją bojówki PO (skoro PO obsadziła wszystkie spółki skarbu państwa i instytucje to czemu mieliby odpuścić sobie ZUS…) . Przede wszystkim ze względów światopoglądowych.

Doświadczenie uczy, że osoby o liberalnym kodeksie moralnym, popierające In Vitro, aborcję (choćby częściowo), związki partnerskie i legalizację narkotyków (choćby częściowo), popierają również  …eutanazję (choćby częściowo). Takie osoby jednak nigdy nie deklarują swych poglądów wszystkich jednorazowo i wprost a owe deklaracje zawsze są wynikiem uprzedniej polityki przygotowawczej stosowanej wobec społeczeństwa w celu pozytywnej ich recepcji. Najpierw coraz ostrzejszy feminizm, potem łagodzenie prawa aborcyjnego i walka o legalizację aborcji. Najpierw szerzenie rzekomej tolerancji postaci akceptacji homoseksualizmu a koniec końców legalizacja związków homoseksualnych na zasadzie praw małżeńskich z prawami adopcyjnymi włącznie. Najpierw legalizacja tzw. narkotyków lżejszych a koniec końców prawne przyzwolenie na ćpanie do woli i na samobójstwa w postaci eutanazji, które zresztą okazują się bywać zwyczajnymi morderstwami na osobach starszych i chorych z powodów majątkowych np.

Tylko  dlaczego taka postawa światopoglądowa nie zdziwiłaby mnie u członka PO w takim samym stopniu co u członka Ruchu Palikota?  Bez komentarza. Siła skojarzeń.

Platforma zafundowała nam mega promocję Polski z okazji Euro 2012. Zafundowała nam mega boom inwestycyjny, który  odbija nam się bolesną czkawką w postaci bankructw wielu tysięcy firm z tym przedsięwzięciem w jakikolwiek sposób związanych a nie związanych w żaden konkretny sposób z PO (przyznajmy to uczciwie – żaden z przedsiębiorców z PO związany nie był a więc nie ma tu przekrętów informacyjnych). Platforma zafundowała nam wiele innych rzeczy, ale w kontekście owych Światowych Dni Młodzieży to bardzo istotny fakt. W kontekście wystąpień posła Biedronia i posłanki Radziszewskiej, również. Bo oto może się okazać, że świat znowu zobaczy ten polski zaścianek światopoglądowy, ten religijny ciemnogród. I to ów religijny ciemnogród będzie promował Polskę na cały świat. I, o zgrozo, zrobi to o niebo lepiej od ekipy Tuska – bez długów, bankructw i przekrętów na złocie. Ba, może się okazać, że ta promocja jest tak skuteczna, iż nawet sami Polacy w nią uwierzyli. I zamiast iść za Tuskiem czy Palikotem poszli za Jezusem. To zaś oznacza, że młode pokolenie naszych rodaków nie będzie szwędać się po galeriach w niedzielę dla relaksu i satysfakcji Rostowskiego, bo …trzecie przykazanie;  nie wyśmieje babci od moher ów, bo …czwarte przykazanie; nie zrobi sobie skrobanki, bo …piąte przykazanie; nie będzie się bzykać jak pszczółki na trawnikach w seks maratonach, bo …szóste przykazanie; nie ukradnie babci dowodu przed wyborami, bo … siódme przykazanie; nie będzie wypisywać dla kasy fałszywych opinii i komentarzy politycznych na internetowych forach, bo …ósme przykazanie; nie będzie się puszczać w pracy, zdradzać małżonka i wyrywać cudzej żony lub męża – dla kasy czy chwili przyjemności, bo …dziewiąte i dziesiąte przykazanie. A do tego może okazać się, że Polacy w ogóle są na tyle naiwni, by uwierzyć, że Bóg nie umarł, Jezus żyje i te sprawy. I oto nie pozwolą zdjąć krzyża ze ściany w sejmie ani go usuwać z Krakowskiego Przedmieścia czy innej przestrzeni publicznej; że nie pozwolą na promowanie pseudo artystów-zwyczajnych skandalistów, którzy bezczeszczą Krzyż, Biblię, Maryję i samego Ukrzyżowanego Boga-człowieka; że ani premier ani prezydent ,ani marszałek sejmu ani jakaś blogerka-modystka, ani biznesmen ani przedmiot czy wytwór jego biznesu nie staną się już dla Polaka ważniejsze od Bożego Prawa, od relacji osobistych z Absolutem, od życia w zgodzie i bliskości z Bogiem. Może nagle okazać się, że ten Bóg, którego podobno (takie chodzą słuchy w kręgach PO a zwłaszcza Ruchu Palikota) nie ma, zbawia… I co wtedy? Szlag trafi zieloną wyspę i Tuskowy Raj. Wówczas nawet piekło może okazać się prawdziwe. A w nim też -  sami swoi.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika wandaherbert

29-07-2013 [11:03] - wandaherbert | Link:

Teraz zaczynaja sobie przypominać o tych wykluczonych ,ktorych deptano ekonomicznie ,moralnie i takze fizycznie[Krakowskie Przedmiescie]Ja uwazam ,że w PO nie ma porządnych ludzi.Moze ,jak ją zakladano,ale po roku nie mogl tam zostać uczciwy i patriota .Zadne GOwiny,Zalki ,Godsony mnie nie nabiorą.Oni są bardziej mi wstretni .Ta Radziszewska- to osobny temat-wyjątkowo wstretna kreatura. Niski poziom świadomosci spoleczenstwa pozwala im jeszcze istnieć .W innym europejskim kraju ten rzad i ta partia by nie istniały.Jestem 70lbylym pracownikiem fizycznym i dziwie sie tym tzw.wykszałconym,ktorzy nie sa u "żłobu",a popierają PO.Mam nadzieję ,że dożyję porządnego rządu.Pokładam nadzieję w J.Kaczyńskim i PiS!

Obrazek użytkownika BHKaczorowski1

29-07-2013 [11:22] - BHKaczorowski1 | Link:

Serdecznie Pan/Pani pozdrawiam. Tez mysle ze doczekamy sie rzadu polskiego czyli PiS i J.Kaczynski.