Kasy trzymają się wystarczająco mocno

Komisja Nadzoru Finansowego po raz kolejny w ostatnich tygodniach zabrała głos w sprawie - jej zdaniem - niezbyt dobrej sytuacji SKOK-ów. Tymczasem z najnowszych danych finansowych opublikowanych przez dwa największe z nich: Kasę Stefczyka i SKOK Wołomin wynika, że mają się zupełnie dobrze. Sektorowi SKOK wciąż ufają ich członkowie, zaś sytuacja w zakresie płynności Kas była dobra - napisała sama KNF.
Wg raportu KNF o sytuacji SKOK-ów w I kwartale 2013 r., ogólna sytuacja w sektorze SKOK się pogarsza, szczególnie w zakresie osiąganych wyników finansowych i malejących kapitałów własnych rozumianych jako współczynnik wypłacalności. Jako główne przyczyny takiej sytuacji, KNF wskazuje zmiany w sposobie rozliczania przychodów z tytułu opłat i prowizji, a także konieczność tworzenia dodatkowych rezerw na pożyczki przeterminowane zgodnie ze znowelizowanym  na początku 2013 r. rozporządzeniem ministra finansów. Jednocześnie – zdaniem KNF - zwraca uwagę istotny - o 23% - wzrost sumy zadeklarowanych udziałów przez członków kas, co wpłynęło na wzrost wartości wpłaconego funduszu udziałowego o 5,7%, tj. o 7,5 mln zł. Ponadto - dodaje KNF - sytuacja w zakresie płynności Kas była dobra. Naruszenia norm ustawy w zakresie poziomu obowiązkowej rezerwy płynnej były sporadyczne.
Dla dokonania właściwej oceny sytuacji SKOK-ów warto dosłownie zacytować następujący fragment wspomnianego raportu KNF: „Baza kapitałowa sektora SKOK zmniejszyła się wskutek odnotowanych w roku bieżącym strat. Fundusze własne sektora obliczone zgodnie z ustawą z 5 listopada 2009 o SKOK na koniec I kwartału br. wynosiły -30 mln zł, natomiast fundusze własne liczone wg metodyki Kasy Krajowej do określenia współczynnika wypłacalności wynosiły 201 mln zł”. Wyniki Kas zależą więc od tego kto liczy i według jakiej metody.
Kasa Krajowa uważa, że od chwili przejęcia państwowego nadzoru nad SKOK, czyli od 27 października 2012 r., wyniki kas, wykazywane w raportach KNF są coraz gorsze. Po poprzedniej publikacji raportu KNF za 2012 rok – napisał rzecznik Kasy Krajowej SKOK, Andrzej Dunajski - informowaliśmy, że wpływ na dane SKOK miało zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego (zarzuty tej skargi poparł także Prokurator Generalny) rozporządzenie ministra finansów, które w znacznym stopniu te wyniki zaniżały.
Z kolei na opublikowaną informację za pierwszy kwartał br. wpływ miało kolejne, także zaskarżone do TK, rozporządzenie ministra finansów ze stycznia br., dotyczące m.in. metodologii tworzenia odpisów na kredyty przeterminowane, które opublikowane wyniki zaniżyły jeszcze bardziej. Tymczasem ministerstwo finansów już zapowiada kolejne rozporządzenie, które znowu będzie miało wpływ na  wyniki Kas. Jednak tym razem na lepsze. Z niecierpliwością zatem czekamy na kolejne informacje KNF, uwzględniające kolejne rozporządzenia ministra finansów – stwierdził Dunajski.
- System SKOK nie jest jednolity, zarówno pod względem wielkości kas, jak i ich wyników. Łatwiej sprostać sytuacji rynkowej tak dużej Kasie, jak SKOK Wołomin. Spodziewamy się w tym roku osiągnąć 50-60 mln zł zysku netto – mówi Mariusz Gazda, prezes SKOK w Wołominie. - Wyniki SKOK Wołomin uwzględniają zarówno wskazywane w raporcie KNF korekty, jak i tworzone zgodnie z aktualnym rozporządzeniem ministra finansów rezerwy na pożyczki przeterminowane. Wskaźnik pożyczek przeterminowanych w SKOK w Wołominie utrzymuje się na niskim poziomie wynoszącym ok. 3% - zaznacza Gazda. Współczynnik wypłacalności  w SKOK w Wołominie wynosi ponad 7%, przy wymaganym ustawą progu 5%.
Niezależnie od wprowadzanych, kolejnych zmian legislacyjnych, wynik finansowy netto Kasy Stefczyka, jaki notowała na koniec czerwca 2013 r. to ponad 35 mln 829 tys. zł - poinformował Dawid Adamski, rzecznik KS. - Współczynnik wypłacalności KS nieustannie utrzymuje się powyżej wymaganego ustawą progu 5%. Przypominamy też, że zgodnie z zapisami tejże ustawy, SKOK-i na osiągnięcie tego progu mają czas do kwietnia 2014 r. – kończy Adamski.