Byli członkowie Ruchu Palikota puszczają farbę

Zainteresowanie skrajnie antyklerykalną partią w moim przypadku jest o tyle silne że wraz z nim wzrasta u mnie potrzeba zainteresowania tym tematem innych ludzi różnych wyznań, ateistów etc.
Powiedzmy sobie jasno, wyborcami Pana Janusz „Polmos” Palikota nie są ludzie oświeceni tylko w znacznej mierze osoby nienawidzące kościoła szczególnie katolickiego, palacze marihuany, zwolennicy legalizacji narkotyków, edukacji seksualnej od 4 roku życia czy przyzwolenia na legalny seks od 13 roku życia. Oczywiście w wielu przypadkach wiąże się to z agresją. Niejednokrotnie zostałem zwyzywany przez ludzi JANUSZA, chociażby TUTAJ gdzie zostałem „obsikany zimnym moczem” oraz nazwany debilem i transfobem czy już ogólnie tutaj gdzie swój popis dał Jarosław Milewczyk (ostrzegam, bardzo wulgarnie)

To tak tytułem wstępu.

Pani Halina Szymiec-Raczyńska, była posłana Ruchu „Polmos” Palikot twierdzi że jej było partię da się opisać jednym zdaniem

„Walka o obecność w mediach, festyniarstwo i prostactwo” -wp.pl

Twierdzi ponadto że doskonałą receptą na zaistnienie w mediach jest skrajny antyklerykalizm z którego słynie Armand Ryfiński:

„Ryfiński znalazł metodę na autopromocję przez skrajny antyklerykalizm, a ja chciałem coś zmieniać w kwestiach istotnych. Kiedyś poruszyłem tę sprawę, ale dostałem odpowiedź, że istotne tematy się nie sprzedają”

Cóż, właśnie do tego potrzebny był szeroki wstęp. Pani Halinie oraz innym byłym członkom Ruchu „Polmos” Palikot obecni członkowie nie są w stanie nawet podać ręki, prostactwo natomiast doskonale widać na dwóch wcześniejszych przykładach.
Warto się zastanowić jak to jest możliwe że taka pseudo-partia w sondażach przekracza próg wyborczy.
Pamiętacie wystawę smoleńska w PE z zamazanymi podpisami czy brak zgody na wystawy patriotyczne w sejmie?
Na wystawę par gejowskich zorganizowaną przez Wandę Nowicką (byłą posłankę RP) zgoda jest.


Wanda Nowicka, fot. PAP/Radek Pietruszka

 

Polub nas na
Śledź nas na