70-ta Rocznica apogeum ludobójstwa na Kresach - program

Już za dwa dni – 11 lipca będzie miała miejsce kolejna, tym razem okrągła rocznica tzw. „krwawej niedzieli”, kiedy to bandy UPA z pomocą ukraińskich chłopów jednocześnie zaatakowały 99 polskich miejscowości w powiatach włodzimierskim i chorochowskim. Tego dnia grekokatolicy obchodzili święto Piotra i Pawła, co nie powstrzymało ich od otoczenia katolickich kościołów w czasie odprawianych w nich niedzielnych nabożeństw, wymordowania, a najczęściej spalenia żywcem modlących się ludzi, w tym odprawiających Msze św. księży. Zbrodni dokonano nie tylko w kościołach. Już nocą i nad ranem nastąpiły ataki na polskie wsie i bestialskie mordy ich mieszkańców. Nie oszczędzano kobiet, nawet brzemiennych, starców ani dzieci. Wsie otaczano i oświetlano rakietami. Bandyci wpadali do domów z widłami, siekierami i tym podobnymi narzędziami i dokonywali rzezi śpiących domowników. Potem rabowali ich mienie i podpalali zabudowania, czasem wycinali nawet sady, żeby po „Lachach” nie został żaden ślad.
Rocznicowymi obchodami zajął się Społeczny Komitet Organizacyjny Obchodów Rocznicy 11 Lipca, który stawia sobie za cel upamiętnienie nie tylko tej rzezi, ale całego ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej dokonanego przez członków formacji OUN- UPA, 14 Dywizji SS „Galizien” oraz policji ukraińskiej, a także ukraińskiego chłopstwa, przy aktywnym poparciu kleru grekokatolickiego. Prawie dwieście tysięcy bezbronnych ofiar wciąż czeka na upamiętnienie, a ich rodziny na przywrócenie historycznej prawdy, z którą państwo polskie, jak dotąd ma poważny problem, jak się wydaje poważniejszy niż państwo ukraińskie. Dlaczego?
Tu pozwolę sobie na małą dygresję. Otóż 5 lipca b.r. 148 ukraińskich parlamentarzystów, członków Partii Regionów i komunistów zaapelowało do Marszałka Sejmu Ewy Kopacz oraz polskich posłów o uznanie Tragedii Wołyńskiej za ludobójstwo narodu polskiego dokonane przez OUN-UPA.
"Prosimy was, posłów Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, o poparcie decyzji Senatu, o uznanie rzezi Wołyńskiej dokonanej przez OUN-UPA za ludobójstwo na polskiej ludności i potępienie zbrodniczych działań ukraińskich nacjonalistów" -  napisano w apelu.
Według ukraińskich parlamentarzystów inna niż powyżej interpretacja zbrodni wołyńskiej "wbija klin między dwoma krajami".
"Rozwój i wzmocnienie ukraińsko-polskiej przyjaźni jest niemożliwe, jeśli pogrzebana zostanie pamięć o setkach tysięcy całkowicie niewinnych ludzi - Białorusinów, Polaków, Żydów, Cyganów, Rosjan, Ukraińców, i wszystkich tych, którzy zginęli w rzezi wołyńskiej" – można przeczytać w dokumencie.
"Na Ukrainie narastają ksenofobiczne, antysemickie i neonazistowskie nastroje. Ich przedstawiciele już dziś znajdują się w Radzie Najwyższej Ukrainy. Aktywnie wykorzystują trybunę parlamentarną do promowania swoich poglądów. Wszystko to  jest rezultatem faktu, że naród Ukrainy nie zna prawdy o tych strasznych wydarzeniach"- przekonani są posłowie Rady Najwyższej.
Ponadto Wadim Kolesniczenko z Partii Regionów złożył w ukraińskim parlamencie projekt ustawy o upamiętnieniu Ukraińców - ukrańskich Sprawiedliwych.
To była tylko dygresja.
Program obchodów w Warszawie wygląda następująco:
12.00 – Msza św. W kościele św. Aleksandra na Pl. Trzech Krzyży
13.30- Marsz Pamięci z Pl. Trzech Krzyży, ul. Nowy Świat, Krakowskim Przedmieściem, do Pl. Zamkowego. Pod tablicą pamiątkową na Domu Polonii przy Krakowskim Przedmieściu 64 zostaną złożone kwiaty. Będą też przemówienia okolicznościowe, przedstawienie stowarzyszeń kresowych, zaproszenia do udziału w imprezach towazryszących
16.00 – Koncert Pamięci:
Prowadzenie: Jan Pospieszalski
16.00 – 16.05 Rozpoczęcie koncertu, przedstawienie wykonawców
16.05-16.30 - Tradycyjne pieśni z Wołynia i Podola oprac na podst. Biblioteczki Pieśni Regionalnych pod red. Karola Hławiczki, wyk. Teatr Muzyczny Od Czapy
16.35-17.00 - Nowe utwory do wierszy inspirowanych Tragedią Wołyńską (sł. Teresa Puryna, Krzysztof Kołtun, muz. Marcin Styczeń, Weronika Kowalska, Piotr Bajus, Mariusz Obijalski) wyk. Marcin Styczeń, Weeronika Kowalska, Teatr Muzyczny Od Czapy z towarzyszeniem zespołu Piotra Bajusa (Piotr Bajus - Gitara, Darek Budkiewicz- Bas, Marcin Piszczorowicz perkusja, Mariusz Obijalski - klawisze)
17.05-17.30 Ballady patriotyczne – m.in. Ballada wołyńska sł., muz. i wyk,- Lech Makowiecki
17.35-18:00 Utwory m.in. z płyty "Niewygodna prawda" – sł., muz., wyk. – Tadek
Artyści wystąpią na tle inscenizacji stworzonej z przedwojennych fotografii Polaków pomordowanych w 1943 roku na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
18.00- Zakończenie uroczystości
Tych Kresowian i ich potomków, którzy chcą i mogą przybyć do Warszawy, organizatorzy proszą o przywiezienie transparentów z nazwami miejscowości, z których pochodziły ich rodziny. Warto tu dodać, że obywatelskie obchody nie będą transmitowane przez TVP „na żywo”, choć trzeba przyznać, że telewizja przygotowała pewne pozycje przypominające o wydarzeniach z lat 1943-1944.
 W środę, 10 lipca, czyli już jutro, o godz. 22.00 w programie „Na pierwszym planie” prowadzonym przez Piotra Kraśkę (godz. 22.00, powtórka w TVP Polonia godz.23.35 i 04.55) odbędzie się dyskusja na żywo. Wezmą w niej udział m.in. prof. Timothy Snyder, wybitny amerykański historyk i znawca  historii Europy Środkowo- Wschodniej, autor głośnej książki „Skrwawione Ziemie”, ks. Isakowicz Zaleski oraz polscy i ukraińscy eksperci. Po dyskisji, o godz. 23.10 „Jedynka” wyemituje film dokumentalny w reż. Macieja Wojciechowskiego i Tadeusza Arciucha „Było sobie miasteczko”. Film opowiada historię Kisielina na Wołyniu. Do II wojny światowej bezkonfliktowo żyli tu Polacy, Ukraińcy,Żydzi, Niemcy i Czesi. 11 lipca 1943 roku nacjonaliści ukraińscy w brutalnym mordzie w kościele zgładzili część polskich mieszkańców. Z tego miasteczka pochodziła rodzina Krzesimira Dębskiego, który wraz z mamą, bratem, synem i bratanicą jest narratorem filmu, a także autorem przedstawionej w filmie muzyki poświęconej Kresom, w tym oratorium ku czci pomordowanych na Wołyniu. Film zostanie wyemitowany także w TVP Historia (11 lipca, godz. 20.00).
W kolejnych dniach telewizja publiczna będzie relacjonować i transmitować najważniejsze wydarzenia rocznicowe, a także emitować reportaże i filmy dokumentalne.
W innych miastach również odbędą się uroczystości upamietniające 11 lipca 1943 roku. W Krakowie 10 lipca ogloszono Dniem Pamięci. O godz. 10-tej rozpocznie się konferencja naukowa w Muzeum Armii Krajowej przy ul. Wita Stwosza, a o 17.30 na Wawelu zostanie odprawiona Msza św. za pomordowanych, po której wyruszy Marsz Pamięci zakończony uroczystościami pod Krzyżem Katyńskim. Również 11 lipca w łódzkiej Archikatedrze ks. biskup Ireneusz Pękalski odprawi Mszę św. w intencji ofiar. 13 lipca w Kędzierzynie- Koźlu  zostanie odprawiona Msza św. w kościele św. Zygmunta, a po niej nastąpi przemarsz ulicami miasta.
Trudno tu opisać wszystkie miejsca, gdzie znaleźli się dobrzy ludzie pragnący upamiętnić tę niewygodną dla władz rocznicę. Mimo wielu takich punktów na mapie Polski i poza nią nie wszyscy mogą uczestniczyć w obchodach. Jeżeli nawet nie możecie Państwo fizycznie wybrać się na choćby skromne obchody we własnej miejscowości, na pewno każdy może zapalić 11 lipca wieczorem świeczkę w oknie ku pamięci tamtych ofiar. To nie kosztuje ani dużo zachodu, ani czasu. Zapalmy świeczki. I pomódlmy się za nich....