Tajwański

Tajwański jest językiem bardzo żywym i dosadnym, czasami bardzo niepoprawnym politycznie; różni się od dialektu mandaryńskiego (popularnie nazywanego chińskim), który jest często zbyt eufemistyczny.

Kilka lat temu gdy przedstawiciel Singapuru w ONZ w swojej wypowiedzi poparł politykę jednych Chin, i skrytykował niepodległościowe dążenia Tajwanu, tajwański minister spraw zagranicznych stwierdził, że Singapur Chinczykom „pho lan-pha” (捧卵葩), czyli „podtrzymuje jaja” (cojones). Co po prostu znaczy, że Singapur włazi Chinom Ludowym w du...”

Ale nie tylko pikatności są interesujące w języku tajwańskim...niektóre stwierdzenia chwytają za serce. I tak na przykład „khan-chhiú” (牽手) to ktoś, kogo „trzymamy za rękę” czyli tajwańskie określenie żona…prawda że pieknę? http://haniashen.blogspot.com/

Cudzoziemiec przechadzający się ulicami Tajpej często może usłyszeć określenie „a-tok-á” (阿啄仔), co w języku tajwańskim (dialekt minnan) oznacza „długonosy” (czyli po tajwańsku gringo). Tak widzą nas, białych, Tajwańczycy...mamy duże nosy.