Niedziela Zesłania Ducha Świętego w porcie Odda w Norwegii

Święta niosą ze sobą pewne zwyczaje i tradycję. Na Boże Narodzenie jest choinka, na Wielkanoc święci się jajka. Dzisiejsze święto też kiedyś miało swój zwyczaj i tradycję. Z dzieciństwa pamiętam, że w tym dniu umajone były domy. Dzień wcześniej przynosiło się z lasu młode brzozy z świeżo rozwiniętymi liśćmi i stawiało przy wejściu do domu. Dom wyglądał wtedy świeżo i zielono. Dzisiaj już tego nikt nie robi. Zwyczaj i tradycja pod naporem postępu i nowoczesności nie przetrwała.
Pierwsze czytanie podczas mszy świętej, na dzisiejsze Święto zaczyna się od następujących słów: „Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu.” [Dz 2,1].
W niedzielę, czy też święto, gdy statek stoi w porcie a port nie pracuje siadam na rower i jadę przed siebie. A właściwie to zanim pojadę przed siebie to jadę do kościoła. Tak też było i dzisiaj. Statek stoi w norweskim fjordzie Hardanger przy nabrzeżu huty cynku Boliden. W pobliżu jest niewielkie miasteczko Odda. Ponieważ jest święto i port nie pracuje pojechałem, więc przed siebie. Ale zgodnie z dobrą praktyką morską naprzód do kościoła. 
Niestety w Norwegii nie ma kościołów katolickich. Przynajmniej nie ma takich w Oddzie. Jest natomiast kościół protestancki. Toteż wyboru nie miałem. Msza już się zaczęła, gdy wszedłem do środka. W kościele protestanckim ksiądz odprawia mszę stojąc twarzą do ołtarza a tyłem do wiernych. Tak jak to było kiedyś u nas, w kościele katolickim jeszcze przed reformą Soboru Watykańskiego II-go. 
I gdy spóźniony nieco, wchodziłem do kościoła w miasteczku Odda, ksiądz akurat stał twarzą do ołtarza (a tyłem do wiernych). W orancie starego kroju takim, jakie były w kościele katolickim w czasach przedsoborowych. Ale głos księdza był dziwnie wysoki. A potem odwrócił się, żeby przeczytać lekcję. Nie znam norweskiego toteż nie wiem czy lekcja, którą czytał ksiądz była taka sama jak w naszym kościele. Ale myślę, że taka sama. ‘Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu”. Natomiast, gdy czytał tę lekcję zobaczyłem dlaczego ten głos jest taki wysoki. Otóż księdzem była kobieta. 
Wiedziałem wcześniej, że w kościele protestanckim kobiety są wyświęcane na księży. Ale widząc kobietę księdza przy ołtarzu, poczułem się dziwnie w tym kościele. I pomyślałem o tym, czy my chrześcijanie nadal jesteśmy na tym samym miejscu? Czy ksiądz mężczyzna to tylko zwyczaj i tradycja czy też coś więcej? 
Bo faktem jest, że wśród uczniów Jezusa były kobiety. Ale faktem również jest, że dwunastu których ustanowił Jezus (a których biskupi i księża są następcami) to byli mężczyźni.
religia, wiara, tyradycja

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika misio

20-05-2013 [01:34] - misio | Link:

kobiety "księża", homoseksualne "małżeństwa", czynni pederaści "wyświęcani" na biskupów - bagno i jawne kpiny z prawa Bożego. Protestanci w błyskawicznym tempie schodzą na głębokie manowce, co nawet specjalnie nie zaskakuje gdy zamiast na Piotrze-Skale bazuje się na pysze własnego rozumku.

Obrazek użytkownika Leszek Witkowski

20-05-2013 [03:23] - Leszek Witkowski | Link:

Tradycja majenia domow galazkami brzozowymi jest w dalszym ciagu zywa na terenie Malopolski i Podkarpacia.
Troche smiesznie to wyglada, ale tez i cieszy, kiedy majone sa wejscia do blokow mieszkalnych.
Jak jest w innych regionach, nie sprawdzalem. Wydaje mi sie jednak, ze ten zwyczaj w dalszym ciagu trwa i z pewnoscia bedzie trwal na wsiach i w malych miasteczkach na calym terenie Polski. W duzych miastach upadl.

(Pierwsze czytanie podczas mszy świętej, na dzisiejsze Święto zaczyna się od następujących słów: „Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu.”)

Natomiast Ewangelia zaczyna sie od:
"Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami"

Sluchajac dzisiaj - tych przeciez znanych slow, wstrzasnal mna jakis dziwny dreszcz.
Znak to jakis, czy co ?

Nie widzialem jeszcze ksiedza kobiety. Jednak, nie wiem czemu, raza mnie dziewczynki ministrantki i "cywilne siostry" rozdajace komunie - co juz uwazam za swietokradztwo.

Swiat sie zmienia. Wydaje mi sie, ze gdyby kosciol zamiast przystosowywac sie do nowinek, potrafil trwac przy tradycji, uzyskal by znacznie wiekszy szacunek. W Kanadzie kosciol pada - chyba wlasnie dlatego.
W Polsce zyje - mimo nawet wewnetrznych probach jego zniszczenia. Nie mowiac juz o zewnetrznych.