UMARŁ „SEAWOLF”... NIECH ŻYJE „SEAWOLF”!!!

Francuzi ukuli słynne powiedzenie: „Umarł Król... Niech żyje Król!” Druga jego część tyczy się następcy tronu... W naszym przypadku trudno będzie o godnego kontynuatora...
 
To już dwa tygodnie bez Tomka „Seawolfa” Mierzwinskiego, a ja wciąż nie mogę uwierzyć, że ten radosny, kipiący życiem młody w sumie facet (48 lat!) odpłynął na swą wieczną wachtę. Sztorm,  jaki wywołało w blogosferze jego przedwczesne odejście świadczy o tym, że trudno pogodzić się ze śmiercią człowieka takiego formatu. Przez te dwa tygodnie odebrałem wiele telefonów i e-maili z kraju i z zagranicy. Niedowierzanie, zdziwienie, żal... Mnóstwo pytań, współczucia, pretensji do losu. I deklaracji wsparcia wszelakiego dla osieroconej rodziny.
 
Optymistyczna jest natychmiastowa reakcja czytelników-internautów: pierwsze wydanie „Alfabetu Seawolfa” rozeszło się błyskawicznie! Na szczęście po dwóch dniach dodrukowano kolejne egzemplarze i sytuacja jest opanowana.
Zainteresowanym kupnem książki (dla siebie, dzieci, przyjaciół, nawet w prezencie dla lemingów – dajmy im też szansę!) podaję link do wydawcy http://sklep.slowaimysli.pl/alfabet-seawolfa-p-2.html
 
Nie pozwolimy, aby zapomniano o naszym „Wilku Morskim”; jego żarliwe, emocjonalne pisanie to prawdziwy, bliski Polakom drogowskaz współczesnego patriotyzmu.
 
Tomek łatwo się wzruszał; prywatnie nie wstydził się łez, np. podczas słuchania ballad (zwłaszcza wojennych). Za to na zewnątrz, na swoich blogach i w felietonach prawicowych gazet jawił się nam jako wulkan optymizmu, skrzącego dowcipu;  zawsze pełen nadziei na zmiany, na odzyskanie Polski dla Polaków. Wraz z najlepszym w kraju karykaturzystą Doboszem stanowili tandem nie do pokonania. Ten ich entuzjazm był zaraźliwy, szczery, pozwalał patrzeć w przyszłość z optymizmem...
 
I tego tak potrzebnego nam wszystkim „siłólfowego” poczucia humoru będzie nam teraz, Tomku  najbardziej brakować...
 
Lech Makowiecki
 
    POŻEGNANIE  „SEAWOLFA”
 
Zatrzaśnięto nad Tobą trumny ciężkie wieko.
Pożegnano Blogera, Ojca i Człowieka...
Wypito za Twą pamięć, polecono Bogu
I znicze zapalono przed ostatnią drogą...
 
Lecz ja wciąż nie kasuję Twego telefonu,
Kroku zwalniam, gdy mijam róg Twojego domu,
Na blogach wypatruję ikonki okrętu,
Szukam „mejli” od Ciebie wśród spamu odmętów...
 
Dwie miłości Cię wiodły: Ojczyzna i Morze;
Obu serce oddałeś... I wszystko, coś tworzył...
Byłeś nam jak latarnia, jak polarna gwiazda –
Pośród mielizn podłości, pośród raf zaprzaństwa...
 
Gdzie dziś Twoi prześmiewcy – lemingowe burki?
Sprzedajni ujadacze? Internetne szczurki?...
Żyli światłem odbitym, grzali się w Twej sławie;
Gdy zabrano im słońce –  odeszli... W niepamięć...
 
Nie wiem, ilu nam jeszcze nowy dzień  przyniesie
„Seryjnych samobójców”? „Pancernych  brzóz” lesie?
Co wymyślą „flanelki” mediów z prawdą sprzecznych?
Czym błyśnie „Pan Prezydęt” –  co „oby żył wiecznie”?...  
 
A tyle jeszcze mógłbyś nowych ksiąg otworzyć,
Tyle myśli niesfornych do głów naszych włożyć...
Odszedłeś nazbyt wcześnie, ledwieś tu  zagościł;
Braknie nam dziś Twych żartów, odwagi, mądrości...
 
Żegluj spokojnie, „Wilku”, płyń w Charona łodzi;
Wszak zasiałeś już ziarno... Ono właśnie wschodzi...
My kurs Twój uchronimy przed dryfem niewoli,
Bo „Alfabet Seawolfa” będzie nam busolą!
 
Z cyklu – znalezione w sieci: mija kolejna rocznica zdobycia Monte Cassino...
Dla tych, co pamiętają - ballada „Klasztor” z płyty „Katyń 1940”.
Jeden z ulubionych utworów Tomka...
http://www.youtube.com/watch?v...

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Studentka

17-05-2013 [02:14] - Studentka | Link:

na wydanie książkowe wszystkich jego felietonów na blogach. Na pewno zbierze się potężne tomisko. Trzymam figi za Tego, kto się podejmie tego trudu. Oby się udało. A może i kilka tomów wyjdzie. To by było tak, jakby Seawolf przyjeżdżał do nas z dalekiej podróży co jakiś czas.

Obrazek użytkownika gość z drogi

17-05-2013 [16:07] - gość z drogi | Link:

ja jeszcze czekam na zamówiona książkę...ale nic to będę czekała aż do skutku...a co do wydania ksiązkowego Jego
blogowania,to już zapisuję sie do kolejki...
ukłony
PS mnie też brak tego okrętu z prawej strony...

Obrazek użytkownika willys

17-05-2013 [06:54] - willys | Link:

z tego ziarna wyrosnie Twoja i nasza wymarzona nie-PO!dległa POLSKA.

Obrazek użytkownika agnieszka

17-05-2013 [10:58] - agnieszka | Link:

serdeczne dzieki za piekny tekst i wiersz oraz za info na temat inicjatyw, jakich podejmuje sie Pan wespol z przyjaciolmi Seawolfa aby ocalic pamiec po Nim . Czekamy na info o koncercie na Jego Czesc.

serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika tipsi

17-05-2013 [12:05] - tipsi | Link:

"Alfabet" Seawolfa, i czytam go z uśmiechem -- ale i przez łzy. Niewiele niesprawiedliwości tego świata budzi we mnie takie zniechęcenie jak to, że odchodzą ludzie tej miary, tak potrzebni, mądrzy i kochani, a pozostają wredne szuje, kanalie i łotry. I dożywają zwykle późnej starości, jakby nawet sam diabeł nie chciał ich zbyt wcześnie u siebie oglądać. Zachęcam do kupowania książki Seawolfa -- jest po prostu wspaniała nawet dla tych, którzy regularnie czytali Jego felietony. Chętnie zacząłbym publikować tę książkę we fragmentach w naszym biuletynie,

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=601252919887024&set=a.601252719887044.1073741834.406193649392953&type=1&theater

żeby kontynuować współpracę z Autorem nawet po Jego odejściu, oraz by zachęcić ludzi do kupowania książki, ale nie wiem, do kogo zwrócić się z prośbą o zgodę.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

17-05-2013 [14:04] - Lech Makowiecki | Link:

... i stwierdziłem, że jest ponadczasowy! Zawarte tam analizy, osądy, podsumowania - są uniwersalne mimo tego, że świat polityki nie stoi przecież w miejscu... Książka Tomka - mimo lekkości i ogromnej dawki humoru - budzi tak naprawdę sumienia Polaków... Co do praw autorskich - trzeba by się zwrócić zapewne do wydawcy... 

Obrazek użytkownika eLJot

17-05-2013 [12:34] - eLJot | Link:

że w salonie24 ktoś używa tego nicku (seawolf), kórego poziom..Szkoda gadać...Niektórych może to mylić, a na pewno nie przysparza chwały temu, którego Państwo tak dobrze pamiętacie...