SOLIDARNA POLSKA CHCIAŁABY KOALICJI Z PO

Lider Solidarnej Polski na Śląsku radny Sejmiku Śląskiego Michał Wójcik złożył PO i PSL ofertę zawarcia koalicji. Michał Wójcik to członek ścisłego kierownictwa krajowego SP a koalicje w sejmikach powielają skład koalicji rządowej. A może po prostu kolejny członek SP utracił resztkę wiary w charyzmę Zbigniewa Ziobry. Kryzys SP w Województwie Śląskim dotyka coraz większej liczny osób rezygnujących z aktywności.
O swojej ofercie radny Solidarnej Polski mówi lokalnej Telewizji Silesia (TVS) a o jej złożeniu wspomniał „Polsce Dziennik Zachodni” poseł PO Wojciech Saługa. W wypowiedzi podczas programu „Forum” w TVP Info lider SP nie wykluczył takiej opcji. Śląska PO na razie ma wspólnie z PSL większość 24 głosów na 47 mandatów (jeden mandat zawieszony). Gotowość do koalicji z PO-PSL wyraziło śląskie SLD. Jedyną siłą polityczną zamierzającą pozostać w opozycji jest PiS.
Michał Wójcik został wybrany na radnego Sejmiku z pierwszego miejsca z listy PiS. W 2011 r. po przegranych wyborach do Sejmu (miała na ulotce trzech europosłów) zaangażował się w tworzenie SP. Na pierwszym kongresie SP w marcu 2012 r. Michał Wójcik został wybrany w skład 15-osobowego Zarządu SP. Jest bardzo aktywny w mediach ogólnopolskich i trudno uznać jego inicjatywę za przypadkową. Pytany o to przez Telewizję Republika rzecznik SP poseł Patryk Jaki stwierdza, że to raczej inicjatywa lokalna a podobno chodzi o odsunięcie RAŚ od władzy. Jednak RAŚ już się od władzy sam odsunął zrywając koalicję z PO.
Michał Wójcik jak wielu działaczy Solidarnej Polski to specjalista od efektownego teatru. Parę miesięcy temu pokazywał kandydatowi na marszałka Sekule czerwoną kartkę a sesję odwiedziła poseł Beata Kempa jako ofiara represji w komisji hazardowej. Tymczasem w terenie Solidarna Polska sypie się przed powstaniem. W Siemianowicach Śląskich radny SP Jerzy Kurzawa złożył mandat i został pełnomocnikiem prezydenta ds. śmieci. W Będzinie wykluczony z PiS radny Michał Makowski zaprzestał prób budowy SP i wstąpił bezpośrednio do klubu radnych SLD. Nie słychać nawet ostatnio i wizytach polityków SP w regionie.
Solidarna Polska miała w odróżnieniu od PiS być autentyczną opozycją, bo PiS rzekomo nie chce wygrać wyborów. Rozumiem, że pierwszym krokiem będzie koalicja w sejmikach z partią Donalda Tuska. To wkroczenie na drogę PJN czyli wasala układu rządzącego Polską. Niekoniecznie Jarosław Gowin musi zostać prawicowym Palikotem.
Honor Solidarnej Polski może uratować … śląska PO, która chyba nie chce tej koalicji. Podobno wariant rezerwowy to wyrwanie jakiegoś radnego z RAŚ.