Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PRZYŚPIEWKA LUDOWA: "JAK BANDA RYŻEGO ŚWIĘTA SPĘDZIŁA"
Wysłane przez Marcus Polonus w 02-04-2013 [06:41]
Bulu po złorzeniu rzyczeń,
ódau sie na polowanie,
ile sztók óbił nie zlicze-
miał marne celowanie.
Ryży aż do dyngusa
siedział w swej szafie -
siedziała z nim Ewusia;
co robili? Też nie trafię!
Zdradek na fejsbuku,
szampon reklamował;
na każdym go politruku,
oprócz siebie próbował.
Vincek na bazarze
w 3 karty dorabiał,
i tak go Bozia ukarze,
za to co narozgrabiał.
Karłuk zaś za lekarza
przebrany, szukał guza
historia się powtarza;
znalazł tyllko arbuza.
Novak przed lustrem,
nie mógł sie ogolić -
ćwiczył jaką w razie czego,
głupią minę ma zrobić.
Evita wyszła z szafy w bólach;
nie mogła znaleść szpadla,
poleciała więc do Bula
i szybko mu go ukradła.
Grasiu nos drewniany,
zamienił w Kłaju na nowy;
naprawde piękny i udany:
czarny, śliski i gumowy.
Palikucio Święta całe,
przeleżał na wznak,
chlejąc swoją gorzałę;
no a dzisiaj - wrak!
Stefek nie próżnował;
nawet przez 1 godzinę;
- na cały tydzień w Sejmie
gromadził swą ślinę.
Grocka sobie załatwiła,
prosto z United States,
najlepszą ichnią miksturę,
na powiększoną prostatę.
Pedroń zamówił u Mullera,
majtki z pancernej brzozy-
gdyż nie lubił,cholera,
by byle kto mu przyłożył.
Zgred Bydlaszewski
walcząc z rozwolnieniem,
wyrabiał na wszelki słuczaj,
z gułagu swoje zwolnienie.
Reżyser Pajda (4 oskardy)
kręcił jak jakiś guru,
film odważny i twardy:
"Członek z marmuru".
Wierne zaś lemingi przy grilu siedziały,
piwko, boczek, a w Tefałenie Król Lis;
i między łyczkami tak sobie wzdychały:
"Jakie to szczęście, że nie rządzi PIS"!