Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Na najwyższych szczytach (1939 † 2013)
Wysłane przez Marcin Gugulski w 07-03-2013 [14:49]
W lipcu 1939 roku pierwsza polska wyprawa w Himalaje zdobyła dziewiczy wierzchołek Nanda Devi East (7434 m), szósty co do wysokości ze zdobytych wówczas przez człowieka i najwyższy ze zdobytych wówczas przez Polaków. Dwaj z czterech polskich wspinaczy zginęli.
W marcu 2013 roku polska wyprawa w Karakorum weszła zimą na Broad Peak (8051 m), dotychczas niezdobyty o tej porze przez człowieka. Dwaj z czterech polskich wspinaczy zaginęli.
W wyprawie na Nanda Devi East w 1939 roku uczestniczyli:
Jakub Bujak (lat 34), 2 lipca wszedł na szczyt,
Czesław Klarner (lat 29), 2 lipca wszedł na szczyt.
W wyprawie tej uczestniczyli też:
Stefan Bernadzikiewicz (lat 32), zginął 18 lipca zasypany lawiną,
Adam Karpiński (lat 42), zginął 18 lipca zasypany lawiną.
Po wyprawie zaginęli:
Inż. Jakub Bujak, konstruktor silników spalinowych, w czasie wojny służył jako mechanik w Siłach Powietrznych we Francji i w Anglii, a następnie w przemyśle lotniczym. W przededniu powrotu do kraju zaginął 5 lipca 1945 roku w trakcie wspinaczki na nadmorskich klifach w Kornwalii (utonął w morzu?).
Inż. Janusz Klarner, prezes korporacji akademickiej „Helania” w Wolnym Mieście Gdańsku, po wyprawie zdążył wrócić do Polski i wziąć udział w walkach 1939 roku. Żołnierz ZWZ-AK ps. „Jar”, dowódca 3 Baterii i Dywizjonu Artylerii Konnej, w czasie Powstania Warszawskiego po załamaniu się ataku na koszary przy ul. Czerniakowskiej 1 sierpnia wyprowadził oddział do Lasów Kabackich, gdzie został ciężko ranny. Odznaczony Krzyżem Walecznych. Po wojnie prowadził przedsiębiorstwo inżynieryjno-budowlane „Start”, a od 1948 roku fabrykę Wyrobów Metalowych K. Kubacki w Warszawie. Wieczorem 17 września 1949 roku wyszedł z mieszkania na ul. Lipskiej 21 i zaginął bez śladu. Według hipotezy badanej przez prokuratorów IPN został zamęczony w więzieniu UB przy ul. Cyryla Metodego na warszawskiej Pradze i pochowany w nieznanym miejscu.
Nieco więcej na ich temat m.in. pod linkiem tutaj.
Broad Peak zimą (5 marca) 2013 roku zdobyli:
Adam Bielecki (lat 30),
Artur Małek (lat 34),
Tomasz Kowalski (lat 27), zaginął 5/6 marca w trakcie schodzenia ze szczytu,
Maciej Berbeka (lat 59), zaginął 5/6 marca w trakcie schodzenia ze szczytu.
Komentarze
08-03-2013 [00:45] - izabela | Link: @Autor
Dziękuję za przypomnienie tych dat i wydarzeń. Warto byłoby jednak opisać co zmieniło się w stylu wspinaczki w ciągu tych lat. Nie chodzi tu o sprawy techniczne, o przyrządy zjazdowe, o których wspinacze starej daty mogli tylko marzyć, o kostki zamiast haków i t p Chodzi o zasadę, że wracamy w tym samym składzie w którym wyszliśmy..Czasem razem na bambusie. Obecnie wspinacze idą razem ale osobno. Pomiędzy nimi jest różnica wielu godzin. Nie czują się zobowiązani do pomocy. Polecam artykuł w Do Rzeczy na temat wypraw trekingowych organizowanych przez jednego z bardziej znanych wspinaczy, który chętnie zabierał głos w sprawie Broad Peak. Otóż zostawił on kiedyś zaginionego turystę, nie powiadomił o wypadku rodziny i pojechał do Rio na karnawał. To się w głowie nie mieści. Turysta zabłądził, poszedł nie używana od kilku lat ścieżką i zmarł z wyczerpania. Rodzina - gdyby ją powiadomiono mogłaby zorganizować poszukiwania, to nie był teren ekstremalnie trudny . Być może podejmę ten niemiły temat. Pozdrawiam.
08-03-2013 [07:18] - Marcin Gugulski | Link: @izabela
Tak, niestety wszystko to prawda. I proszę podjąć temat (ja tego nie zrobię, bo za mało wiem na te tematy, żeby o nich pisać).
O sprzęcie itp. nie pisałem, bo uznałem, że to chyba oczywiste - po pierwsze - jaki i z czego zrobiony był on przed 74 laty , ile w związku z tym ważył i jakiej był klasy, a jaki, z czego zrobiony, jakiej klasy jest i ile waży sprzęt zabierany w wysokie góry dzisiaj.
A artykuł w "Do rzeczy" czytałem i też polecam.
Pozdrawiam