Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
ZA JANICKIM Z TONĄCEGO "RYŻYTANICA" INNE MENDY BĘDĄ SKAKAĆ?
Wysłane przez Marcus Polonus w 01-03-2013 [18:37]
Jenerał po ubraniu kapoka,
wskoczył do czystej wody,
gdzie dalej, z twarzą ćwoka,
chciał kręcić te same lody.
Ale gdy był już w wodzie,
która mu puder rozmazała,
patrzy: nie ma swej peruki;
pięć metrów dalej pływała.
Swoje dwa Nagany zgubił,
chlubę borowców - stróży,
bardzo je przez lata polubił
chociaż ich nigdy nie użył.
Pomacał się po ramionach,
ale nic nie znalazł, niestety;
tuż obok jego czarnej peruki,
pływały generalskie epolety.
Pompował zawzięcie nogami,
by gębę nad wodą utrzymać,
i uciec przed tymi koleżkami,
co się go chcieli przytrzymać.
I wtedy to właśnie zauważył,
że jest goły, nie licząc kapoka
-tak jak go Pan Bóg stworzył -
i wciąga go otchłań głeboka...
Doktór Gie uznał, że wyników badań nie może ukrywać,
więc ogłosił , przy czujnie wsłuchanym w niego narodzie:
to był wypadek; badany denat potrafił co prawda pływać,
lecz tylko i wyłącznie w grupie i w bardzo mętnej wodzie.