Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
CO ZROBIŁ TATUŚ LEMING, ABY JEGO SYNEK PEWNE SŁOWO POJĄŁ
Wysłane przez Marcus Polonus w 14-02-2013 [08:12]
Tatusiem Jasia był bardzo nowoczesny superleming;
trzy rzeczy były dla niego ważne: ryży, bulu i Europa,
chciał też żeby synek w życiu przeszedł dobry trening;
aby każdemu on mądrali w rzyć mógł kiedyś nakopać.
Tatuś nie był już młody ani też niestety wykształcony,
chociaż mówił ciągle Jasiowi,że są z wielkiego miasta;
a Jasio wracał ze szkoły, opiniami kolegów rozżalony,
że ich Buda Ruska raczej do rangi miasta nie dorasta.
Pewnego dnia przyszedł Jasio ze szkoły zły i zatroskany;
tatuś pyta: co się stało - choć wyszło to dosyć banalnie;
synek na to: tylko ty mi możesz pomóc tatusiu kochany,
dostałem dziś pałę, bo nie rozumiałem słowa "Wirtualnie".
Tatuś myśli i myśli - nagle pomysł mu przyszedł do głowy;
co ja ci tam będę to tłumaczył słowami albo też graficznie,
nawet gdybym miał do tego jakiś prospekt czy bryk gotowy;
najlepiej będzie jak ja ci to synku wytłumaczę praktycznie.
Poszedł z Jasiem do kuchni, gdzie reszta rodziny siedziała;
jego mama i siostra oraz dziadek zupkę przy stole siorpali;
tatuś pyta żony:Czy za dziesięć tysięcy czarnemu byś dała?
A pewnie, mówi żona, za tą dychę byśmy dom pomalowali!
Poszłabyś z arabusem za dychę?- pyta się tatuś córeczki;
jasne, że tak, ona szybko odpowiada - ale bym sie obkupiła!
No a ty dziadek, poszedł byś z chłopem za dziesięc tysięcy?
tak, mówi dziadek - z taką kasą nie straszna mi nawet mogiła!
Tatuś się do Jasia odwraca, zadowolony i uśmiechnięty:
widzisz synu, ten sondaż da ci więcej niżby szkoła ci dała;
bo "wirtualnie" mamy w domu trzydzieści tysięcy,
a "realnie" - to mamy dwie kurwy i starego pedała.
Komentarze
14-02-2013 [08:28] - marco.kon | Link: Świetne.
.
14-02-2013 [16:52] - Marcus Polonus | Link: Cieszę się że ci się spodobało
i mam nadzieję rozśmieszyć cie może jeszcze nie raz w przyszłości,
pozdrawiam, Marcus