Wnioski Ezawa

Kilka dni temu zamieściłem propozycję przedyskutowania ważnych kwestii dotyczących stanu społeczeństwa polskiego przysłaną przez komentatora Ezawa. Dziś publikuję jego podsumowanie i wnioski z nieudanej próby wywołania dyskusji na temat inny niż złe cechy Coryllus albo innego blogera.

Podsumowanie akcji: "Nie chcemy, nie możemy, nie potrafimy?"

"Rozumiem więcej, bo pozbyłem się złudzeń"

Ustalenia wstępne:

1. Mimo tematu sformułowanego na tyle szeroko, aby umożliwić wielu czytelnikom udział w dyskusji - głos zabrało 6 osób (nie licząc Pana Józefa oraz mnie) na około 1200 wyświetleń. Zatem - klęska!

2. "Nie potrafimy" - "My" 38 milionów (tutaj pożądana grupa mogłaby liczyć, np. 50 osób, które włączyłyby się twórczo do dyskusji na temat naszego Państwa) - brakuje nam wyrobionego poglądu na jego obecny wygląd, stan tego Państwa. Brakuje nam jasnej wizji naszego Państwa)

3. "Nie chcemy" - "My" 38 milinów (tutaj pożądana grupa mogłaby liczyć, np. 50 osób, które w takiej dyskusji chciałyby uczestniczyć) - niech inni zrobią to za nas.

4. Jeśli już na poziomie dyskusji "nie potrafimy i "nie chcemy", to oczekiwanie na pozytywistyczne zaangażowanie nie bardzo można liczyć. Taka praca wymaga bowiem postawy zdecydowanej, zdeterminowanej w działaniu.

5. Środowisko "GP" (które uchodzi za jeden z bastionów polskości), tutaj gromadzące się wokół - niezalezna.pl - epatuje tylko patriotyzmem zewnętrznym. Dlaczego? Moja myśl (może brutalna ) - bo ten patriotyzm widzi rodzina, znajomi, znajomi znajomych, etc. "Byłem/byłam tam, stałem/stałam obok..., mam zdjęcie z... ". Szukanie poklasku? Ego zaspokojone obecnością na marszu, wiecu, spotkaniu, etc.

6. Pragniemy zmian, ale oddajemy pole oczekując, że inni nas poprowadzą.

7. Na gwałt potrzebujemy przedstawić tym ludziom, w prostej formie - jak Dekalog - nasze credo oraz jak to credo realizować - potrzebna jest edukacja, edukacja, edukacja.

8. Aby ten proces kształcenia zakończył się sukcesem, obie strony, tzn. nauczyciel/e (muszą "potrafić" ) i uczniowie (muszą "chcieć") zrozumieć sens procesu kształcenia i osiągnięcia zamierzonego celu: "My" 38 milinów "potrafimy" i "chcemy" stworzyć Polskę dla wspólnoty 38 milionów.

9. Obecnie mamy patriotyczne wydmuszki, chętne do marszu, ale bez wyrobionego kręgosłupa myślowego - nie posiadają wyrobionej i ugruntowanej opinii na temat stanu i przyszłości naszego Państwa.

10. Na NB - czytamy autora dalej temat, treść ma wtórne znaczenie. Udział w dyskusji, za kilkoma wyjątkami, sprowadza się do: jestem za, jestem przeciw, jakiś wierszyk, trochę czadu, trochę niezadowolenia i... bardzo mało konkretnych pomysłów wspartych przemyśleniami.

11. Teraz łatwiej przychodzi mi rozumienie, dlaczego przegrywamy i co gorsza - dlaczego nadal możemy przegrywać.

12. Dopóki, dopóty, każdy mieniący się patriotą, nie będzie rozumnie promieniował tym patriotyzmem na innych, nie mamy szans na wygraną przy urnach.

13. Tak na wszelki wypadek, proszę sobie darować wpisy o moim zawiedzionym ego, temat dotyczył wspólnoty 38 milionów (w tym mnie jako 1/38 milionowej ) - nie mnie na tle 38 milionów. Zawiedzione jest moje przekonanie, że czytelnicy "GP" - tutaj: "NB" na "niezalezna.pl" - stanowią promieniujący rozumnością bastion polskości. Stwierdzam, że owa rozumność ogranicza się do biernego uczestnictwa, czytania, słuchania, maszerowania za kimś - za wyjątkiem kilku znaczących postaci. Ja tutaj nikogo nie upokarzam, nikomu nie ubliżam, to prosta i chłodna analiza naszego (podkreślam: naszego) "My".

14. Przyczyną naszej klęski - klęski 38 milionów, jesteśmy "My" sami. "My" 38 milinów, które szuka lwa zdolnego do poprowadzenia (dosłownie: poprowadzenia) ku świetlanej przyszłości, bo do boju (intelektualnego) nie jesteśmy przygotowani (nie potrafimy), ani nie jesteśmy zdeterminowani (nie chcemy). Lew ma to wszystko załatwić, dlatego, póki co Jarosław Kaczyński (jako synonim owego lwa) jest tak postrzegany i tolerowany w roli przewodnika. To na jego piersi ma rozbić się wróg lub rozpierzchnąć się na sam jego widok. Nie jest problemem, że pójdziemy za JK, problemem jest to, że tylko taką mamy strategię! Iść za..., bez świadomości, iż mamy być świadomi własnej roli w tym marszu.

15. WAŻNE - każdy z nas, pośród tych 38 milionów powinien być zdolny do marszu na czele. To ideał, minimum to - widzieć kogo i dlaczego należy wskazać na zastępcę przewodnika. Z kolei przewodnik musi mieć świadomość oparcia, w tych idących za nim, oraz... kontroli poprawności jego poczynań jako przewodnika. Samowola, to nasz wróg.

16. Należy odróżnić: SAMOWOLĘ od SAMODZIELNOŚCI

Skojarzenie:

Dlaczego komandosi, to elita? Bo każdy z nich może działać samodzielnie, w każdych warunkach. Komandos jest wyszkoloną samodzielna jednostką, zdolną przetrwać i samodzielnie wykonać zadanie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Józef Darski

30-01-2013 [18:04] - Józef Darski | Link:

większość najlepiej czułaby się w towarzystwie wzajemnej adoracji. Ludzie, którzy pojmują świat dychotomicznie: oni  - my, słuszni - niesłuszni, wszystko - nic, wspaniale - beznadziejnie, dobry - ząy, przyjaciel/sojusznik - wróg itp. nie są zdolni do dostzrzeżenia niuansów, do prowadzenia gry, wykorzystania słabości przeciwnika, przejściowych koniunkturalnych sojuszy itp., a więc nigdy niwe wygrają. Im się w głowie nie mieści, że wróg w pewnych sprawach może na jakimś etapie byś sojusznikiem i na odwrót. Nie są elastyczni, muszą zatem przegrać.

Obrazek użytkownika eska

30-01-2013 [20:38] - eska | Link:

Przecież to oczywista oczywistość :)
Jest źle, a spora ilość ludzi to widzi, dlatego chce się ciut pocieszyć. Ot, tak - żeby nie czuć się osamotnionym w swoich spostrzeżeniach. Dlatego sobie ponarzekają, czasem się spotkają, coś tam poczytają i już jest lepiej :)
Broń Boże żadnych poważnych ruchów! Ble, ble, ble - za to w ultra patriotycznym sosie i spatki.
Strasznie leniwy umysłowo ten naród, ale cóż - jest jak jest. Trzeba dalej robić swoje i tyle.....

Obrazek użytkownika dogard

30-01-2013 [21:52] - dogard | Link:

a'la mlynarski' robmy swoje' ,a kto chce pogadac ma kupe mozliwosci.Kazdy ruch, nawet niezauwazalny przez medrkow , kontra lichocie wladzy jest wprost bezcenny--tak leca lawiny.Wiec koniec z wyszydzaniam normalnych,trzezwo i skutecznie dzialajacych tych cichszych.Oni sa nie mniej wazni ,jak niektorzy krzykacze czy im podobni, a stanowia o sile sprzeciwu. Strasznie leniwa umyslowo jest ta osoba, ktora nasmiewa sie niby ironicznie z nieznanych sobie ludzi, nie wiedzac o nich zgola nic, przykladajac don kalke swoich znajomych.Nie badz taka ŁOŁ.....

Obrazek użytkownika eska

31-01-2013 [01:35] - eska | Link:

zauważa jedynie, co najbardziej rajcuje patriotyczny naród ostatnio. Może sprzedaż Lotosu np? A skąd - najbardziej rajcuje wszystkich Anna Grodzka .

Obrazek użytkownika Ma-Dey

30-01-2013 [20:51] - Ma-Dey | Link:

właściwie nic dodać wiecej, oprócz  tylko i wyłącznie : hola..hola...ale...ale..?!.Bo przecież te kompromisy, szukanie chwilowych....celowych sojuszy z wrogiem (aktualnym?), ta elastyczność (moralna również?), relatywizm : zły ale dobry,nieprzyjaciel ale sojusznik... etc..etc..,zmusza nas abyśmy odp. sobie  na pytanie : czy to w kraju  nad Wisła, relogią "państwową" jest  Judaizm,czy może jednak jeszcze Katolicyzm.(?)
Puki co, jest jak jest,  i "Slawa Tiebie Gospodi...Amen".Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Józef Darski

30-01-2013 [21:43] - Józef Darski | Link:

relatywizmu od elastyczności, poddania się od gry politycznej. Gdyby Pan był Piłsudskim nigdy by Pan nie założył Legionów, bo przecież wspierały Austrię, czyli jednego z zaborców. Między Komoruskim i Donkiem, między Niemcami i Rosją musimy prowadzić grę, wykorzystywać każdą możliwość. Przeciwnik w jednej sprawie może być sojusznikiem w innej. Niestety nie zna Pan pojęcia sieciowości. Nie ma Pan szans we współczesnej polityce. A co z tym wszystkim ma do roboty judaizm? Panu też wszystko kojarzy się z żydami?

Obrazek użytkownika Ma-Dey

31-01-2013 [18:25] - Ma-Dey | Link:

Wie pan co, gardze szczerze tą całą "sieciowościa", własnie o tym pisałem - Legiony..?- sam pan zobacz czym sie ta plityka przedwojenna skończyła.
Domyslam sie że chodzi o opcję Izraelską, jako " trzecie wyjście".Nic bardziej błednego byśmy jako Polacy nie poczynili w polityce, jakbyśmy swoja suwerenność i niepodległośc oparli o enigmatyczny i egzotyczny sojusz z Izraelem.Tak sądzę.Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Coryllus

30-01-2013 [20:55] - Coryllus | Link:

Bingo!

Obrazek użytkownika dogard

30-01-2013 [18:40] - dogard | Link:

wcale mnie nie dziwi brak zapalu do jeszcze jednej quasi naukowej dysputy ; ludzie obserwuja ,porownuja i dokonuja wyboru liderow,do ktorych im najblizej.Tylu mamy mniej lub bardziej utlentowanych gadaczy czy pismaczkow,ze nie ma co pchac sie na ich dzialki, w gruncie rzeczy medialne.Wybieramy wiec cichy pragmatyzm i dzialamy w kierunku wzmacniania tych liderow ,ktorzy sa nam faktycznie najblizsi.To w sumie prosta i nieglupia zasada.Obrazac sie na ludzi,ze nie kwapia sie do zainscenizowanych debat to niezbyt madre czy odkrywcze.

Obrazek użytkownika Ma-Dey

30-01-2013 [20:56] - Ma-Dey | Link:

..zgadzam sie z twoja opinia w zupełności.Ludzie wola poczytac a wnioski wyciągać samemu, bez stawiania stanowczych hipotez i tez, co jest przecież same w sobie ryzykowne.(ciekawym eksperymentam byłoby , jakbyśmy w takich dyskusjach brali udział "incognito")
ps  :sam brałem udział w tamtej dyskusji, ale tez nie specjalnie oczekiwałem na to ze bedzie to jakis szerszy panel.

Obrazek użytkownika kat

30-01-2013 [18:57] - kat | Link:

proponuje aby jednym z podtematów na NB był blog tematyczny " Co dalej" ." Jak wygrać" zbliżony do pomysłu Pani Ewy Stankiewicz " Co robić" .Możnaby było na tym osobnym wątku zamieszczać nasze pomysły i propozycje . Brak czasu a czasem przeoczenie danego wpisu( spada ze strony głównej) powoduje to że niewiele osób się wypowiada. Jeśli zatem mają się kształcić" komandosi" to proponuje taki wątek na pasku NB . Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Daf

30-01-2013 [22:59] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

Ani tematy, ani podtematy, ani szkolenia - nie ma czasu. Potrzebne jest szybkie i rozumne dzialanie, a nie "filozofowanie".
Np. Sluzba Zdrowia: isc do Ministerstwa Zdrowia Austrii i poprosic o wyczerpujacy material dot. tego zagadnienia.
U nas ludzie sa wszedzie uprzejmi i uczynni. Chamstwa takiego jakie sie teraz w Polsce rozlewa - nie ma.
W ten sam sposob sciagnac materialy dot. innych dziedzin, a takze np. z Niemiec i Szwajcarii.
Bez konferecji, przemowien i tego calego belkotu ktory jest teraz w Polsce uprawiany.
To jest proste - dla inteligentnego czlowieka. A takich jest w Polsce duzo. Nie wymadrzac sie .

Obrazek użytkownika danuta

31-01-2013 [00:34] - danuta | Link:

Dobry pomysł, ale  na (tak mi się wymyśliło) aktywność równoległą. Bo w realu będzie się teraz działo znacznie więcej i tam jest nasze miejsce. Potrzebna jest błyskawiczna reakcja, umiejętność docierania do ludzi, determinacja. Powinniśmy być wszędzie tam, gdzie nas potrzebują. My nie musimy zdawać żadnych egzaminów, zostawmy to rządowym cwaniaczkom. My po prostu musimy być z ludźmi. Strategia na dziś - organizować jak największe grupy poparcia dla tych, którzy będą protestować. Łączyć siły i zdobywać zwolenników. Przeczytaj mój komentarz powyżej. Może coś zdziałamy?
Serdecznie pozdrawiam!

Obrazek użytkownika Daf

30-01-2013 [19:30] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

38 milionow szuka lwa do przeprowadzenia ku swietlanej przyszlosci !

Tylko takiego lwa w Polsce nie ma !
Bede to probowala wyjasnic na przykladzie Wegier, ktore z racji mojego zawodu, bardzo dobrze znam i zjezdzilam w ciagu wielu lat wzdluz i wszerz. Wiele tam widzialam i rozmawialam z ludzmi.
Jeszcze niedawno sytuacja na Wegrzech byla beznadziejna. Bieda, rzady nieudolne - takie jak teraz w Polsce, "rozdawanie" dobr narodowych, albo miejscowym, albo zagranicznym "inwestorom". Rozpaczliwa bezsilnosc spoleczenstwa, alkoholizm, ucieczka za granice. Rzadzacym nikt nie wierzyl, jednoczesnie nie wiedziano, jak to zmienic.

Co zrobil Orban w ciagu kilku lat ?
Odwiedzal ludzi wzdluz i wszerz Wegier. Wszedzie. W miastach, miasteczkach i w zapyzialych wsiach. Siadal z ludzmi, z roznych warstw spolecznych przy stole, wszystko jedno gdzie. Przedstawial tym ludziom KONKRETNE projekty naprawy kraju, dyskutowal z nimi te projekty, prosil ludzi o rady, pisal do nich osobiste listy - wyslal ich kilka tysiecy !
Na poczatku byli Wegrzy bardzo nieufni, poniewaz ich wiele razy oszukano. Jednak po pewnym czasie pozyskal ich zaufanie.

A co maja polscy politycy do zaoferowania ? NIC ! Skandalem jest, ze po ponad 20-tu latach Polska nie jest prawidlowo zorganizowana. Plyna z kazdej strony obietnice bez pokrycia, a politycy , takze i ci z PiS-u izoluja sie od spoleczenstwa. Odpisyanie na listy/maile jest obowiazkiem - dlaczego tych swoich obowiazkow nie spelniaja ?
jest to tez dowod braku kultury i wychowania - pisze o tym, poniewaz sama wyslalam X-maili - bez odpowiedzi.

Jestem przekonana gleboko, ze jezeli znajdzie sie ktos w Polsce, ktory podobnie jak Orban, tzn. w sposob odpowiedzialny, kompetentny , patriotyczny i z wytrwaloscia bedzie ROZMAWIAL BEZPOSREDNIO ze spoleczenstwem, to zdola porwac Polakow. To nie jest glupi narod ! To jest narod wrazliwy i rozczarowany !
Takich politykow obecnie nie ma. Powinna wylonic sie nowa partia i ta luke zapelnic.
Przemowienia, obietnice, demonstracje - to bylo kiedys, za komuny, w to nikt nie wierzy !
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

30-01-2013 [21:17] - Teresa Bochwic | Link:

Nowa partia moze wyłącznie jeszcze bardziej podzielić elektorat i doprowadzi do niechybnej przegranej zarówno nowe (siebie samą) jaki stare partie.

Obrazek użytkownika Daf

30-01-2013 [22:35] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

Faktem jest, ze te partie ktore od ponad 20-tu lat rzadza w Polsce nie potrafily zadnych spraw zalatwic. W Polsce nie funkcjonuje nic prawidlowo, co jest skandalem - przeciez po 1918 r, pomimo trudnosci szybko stworzono i ulepszano ciagle struktury panstwowe, budowano przemysl (COP), Gdynia.
Polska stracila wiele czasu - efektem ponad 20-tetnich rzadow jest udreczone spoleczenstwo, staczajace sie coraz bardziej w nedze. Czy na to zasluguja Polacy ?
A wiec co robic ? Poniewaz na kolejne udane eksperymenty z zakresu reformowania panstwa nie mozna liczyc, wiec najlepszym rozwiazaniem byloby sciagniecie wzorow organizacji roznych dziedzin zycia spolecznego, roznych systemow, tutaj u nas funkcjonuje przeciez wszystko prawidlowo i jest ciagle ulepszane. Porownac takie systemy z roznych panstw Europy Zach. (one sa wszedzie podobne)i wybrac jakies dla Polski. To jest sprawa prosta, trzeba jednak sie tym zajac !
Jezeli nie nastapia w Polsce zmiany, to Polska przestanie istniec.
To co Pani pisze, o podziale elektoratu itp - to czysta demagogia. Obowiazkiem WSZYSTKICH partii, takze opozycyjnych, jest sluzba spoleczenstwu. A te partie, ktore tam macie Panstwo w Polsce tego nie robia. U nas za rozwalanie przemyslu ( w Polsce teraz LOTOS - b. wazny strategicznie) odpowiedzialnym zajalby sie prokurator natychmiast.
U nas jezeli polityk nie wywiazuje sie ze swoich obowiazkow, lub wywiazuje sie zle - to go sie zwalnia.. Jego obowiazkiem nie sa przemowienia, skladanie durnych obietnic, czy maszerowanie w pochodzie.
Kiedy Polacy zechca to zrozumiec ?

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

30-01-2013 [21:24] - Jolanta Pawelec | Link:

jest dziennikarz.
Dziennikarz w Polsce ani nie przyłożył się do określenia pojęcia "naród"
ani do przeniknięcia celów polityków.

Dziennikarz w Polsce nie pracuje nad swoim światopoglądem
i nie formułuje przeświadczeń światopoglądowych do akceptacji.
Właściwie na ciemnocie żeruje ( jak politycy).

Autorytarność w niczym mu się nie należy - bo dziennikarz to dyletant.
Gdyby pełnił służbę jak należy - byłby pasem transmisyjnym między środowiskiem
politycznym a narodem. Kształtowanie światopoglądu sprzyjałoby wykuwaniu wspólnoty.
Komandos czuje wsparcie - nikt nie jest Robinsonem.

Czym się zajmuje większość dziennikarzy ? - wizerunkiem. Swoim.

Obrazek użytkownika CzarnaLimuzyna

30-01-2013 [20:37] - CzarnaLimuzyna | Link:

Żyjemy w ciężkich czasach- nazywam to epoką mózgu łupanego.Powinniśmy nawzajem mobilizować się do samokształcenia i dyskusji.To drugie przychodzi nam łatwiej i jest zbyt często tylko werbalizacją emocji. Czyli edukacja,,,edukacja ...edukacja... ;-)
Pozdr.

Obrazek użytkownika ezaw

30-01-2013 [21:27] - ezaw | Link:

1. Czy gdzieś było zaznaczone, że jest to dyskusja dla naukowców lub o naukowym charakterze? To była propozycja do obywatelskiej dyskusji, dla każdego z 38 milionów ( teoretycznie, bo przecież niemowląt nie wezmą udziału, ale ich rodziców - tak), aby każdy mógł w prostych słowach wyrazić swój pogląd.

2. To właśnie poprzez takie nieskrepowane dyskusje z etapu "obserwowania i porównywania" jej uczestnicy wyjdą wzbogaceni o wiedzę i chęć do działania oraz rozumnego wybierania lidera.

3. Oddawanie pola "utalentowanym gadaczom czy pismaczykom", to brak wiary we własne siły, obywatelska apatia i rezygnacja ze swobód obywatelskich oraz zdobyczy jaką jest cyberprzestrzeń.

4. "Obrazi się"? A gdzie to wyczytałeś? Czytaj: "14. Przyczyną naszej klęski - klęski 38 milionów, jesteśmy "My" sami." Czy ja tutaj napisałem, że oprócz mnie? Dopóki, dopóty żyję czuje się częścią tej wspólnoty, na dobre i na złe. Moim zadaniem jest robić, to wszystko co tylko jest możliwe, aby wspólnota działała jako jeden byt.

5. Przykro mi, że obecnie "nie potrafisz i "nie chcesz", a potrzeba tak niewiele, aby to zmienić.

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

30-01-2013 [22:27] - Jolanta Pawelec | Link:

Na naszych oczach taka wspólnota powstawała - i trwa.
Redaktor naczelny Radia Maryja jest twórcą Rodziny Radia Maryja, składającej się z wierzących, agnostyków i poszukujących. Aby mógł być możliwy kompromis - między tymi postawami - zostało jasno określone
stanowisko światopoglądowe ( wtórne wobec religijnej postawy otwartej).
Proszę się przyjrzeć jak to było możliwe? Cały czas Redaktor Naczelny formułuje przeświadczenia, z którymi trudno się nie zgodzić np:
_ "Kto myśli na rok do przodu sieje zboże, kto myśli na 20 lat wprzód -sadzi las, kto myśli o przyszłości wychowuje i kształci młodzież"
- "Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu - wszystko jest na swoim miejscu"

Dlaczego dołączają niewierzący? - bo Redaktor i Redakcja określili jasno STANOWISKO ŚWIATOPOGLĄDOWE - reszta jest do dogadania, do dialogu, do kompromisu. Tylko ta redakcja ma osiągnięcia w wychowaniu, kształceniu i organizacji wspólnoty ( odbiorców, uczestników i organizatorów - komandosów)
Dlatego należy ją - zdemontować. Kto wypełnia to "należy"? Czy można z nimi pertraktować? Jak długo?
Kto nie jest elastyczny? ----

Brak dekomunizacji. - BETON nie będzie z nikim dialogował - uwłaszczył się przecież (np w mediach).

Układać można się z wrogiem.
Zaprzaństwu i kłamcom nie można ustępować pola. Bo to "komandosi" z sercem myszy.

Obrazek użytkownika dogard

01-02-2013 [15:54] - dogard | Link:

przeczytaj z najwyzsza obojetnoscie com napisal i moze cosik do cie dotrze.Mnie wcale obojetne,iz taki rozgarniety polisocjologicznie---od takowych mam juz zajady,ze smiechu.

Obrazek użytkownika Valdi

30-01-2013 [22:48] - Valdi | Link:

Ależ proszę Pana !
Nie każdy chce być czynnym politykiem. Natomiast każdy normalny człowiek lokuje swoje sympatie zgodnie z własną oceną sytuacji.
Ma Pan ten komfort, że zajmował się Pan czynnie bardzo długo polityką i Sowdepią w szczególności. Ja zajmowałem się w tym czasie elektroniką i tylko trochę polityką.
Manewr "Okrągłego stołu" zwiódł wielu ludzi, napewno również takich, którzy byli lepiej intelektualnie przygotowani niż ja. I tylko dzięki samodzielnemu przebrnięciu przez ileś tam książek, publikacji mam klarowny obraz sytuacji.
Pewno coś zrobię aby dołożyć swoją cegiełkę do rozwalenia tego burdelu, ale to nie tacy ludzie jak ja powinni stać na czele ruchu który pogrzebie III RP.
Tak więc może Pan na mnie liczyć, ale nie może Pan oczekiwać, że ja zastąpię Pana w kreowaniu koncepcji ruchu. To jest najnormalniejszy proces przyporządkowania ról w społeczeństwie.

Obrazek użytkownika danuta

31-01-2013 [00:14] - danuta | Link:

Nie wiem, czy Pan sobie zdaje sprawę z tego, że właśnie dołączył Pan do armii, jako szeregowiec. 
Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika AKar

01-02-2013 [15:39] - AKar | Link:

Hm.. Zdecydowanie podwyższył bym szarżę Panu Valdiemu ;)

Obrazek użytkownika Klementyna

01-02-2013 [14:38] - Klementyna | Link:

powiem krótko:
Elektronik może dużo więcej zrobić niż polityk
:)
często właśnie trzeba olać politykę robić swoje
popierać swoje sympatie zgodnie z własną oceną sytuacji :)
nie zapisywać się do żadnej partii

uważam że priorytety powinny być zupełnie inne.
skupiać ludzi łamać im blokady i stereotypy, imponować im, wzbudzać szacunek,
być Mistrzem dla samego siebie przede wszystkim
tworzyć nieformalne struktury (ale bardziej towarzyskie) w ramach których zawsze ludzie mogą na siebie liczyć
a resztę młodych, wykształconych poprawnych ... po prostu olać - robić tak, żeby nic o nich nie potrzebować oczywiście)

i bardzo ważna rzecz- zająć się mlodymi
ale w pełnym tego słowa młodymi,
tymi co mają po lat 13-15
jestem przekonana, że od kogoś Kto ich "zarazi" elektroniką (
łykną wszystko, zwłaszcza światopogląd, bo to przecież Mistrz
może niektórzy nazwą to manipulacją ... ale czy to złe ?
sama z lubością bym się poddała takiej manipulacji (a może i siię poddałam ;)i dlatego tak piszę

pozdrawiam bardzo
zawsze będę żałować, że nie jestem elektronikiem, informatykiem, budowniczym :)

Obrazek użytkownika danuta

30-01-2013 [23:58] - danuta | Link:

Porozumienie zawarte przez Ministerstwo Rolnictwa z rolnikami z zachodniopomorskiego właśnie się posypało. Strona rządowa  z nich po prostu zakpiła, więc w przyszłym tygodniu jadą traktorami na Warszawę. Armia zachodniopomorska liczy 200 ciągników. Nie proszą o wsparcie, i wcale im się nie dziwię, bo podczas poprzedniego protestu jakoś nikt się nie kwapił z pomocą.
Jeśli przyjadą sami - to zaprotestują... i wrócą. Jeśli dołączą do nich w akcie solidarności rolnicy np. z mazowieckiego i łódzkiego (z całego kraju mile widziani!), to ten protest może być początkiem czegoś bardzo ważnego.
Jeśli my prześpimy ten POCZĄTEK - to obudzą nas dopiero kremlowskie kuranty na Zamku Królewskim. Co możemy zrobić?
ANIMOWAĆ SOLIDARNOŚĆ! Nie tę związkową, bo ona tylko od czasu do czasu wychyla się spod miotły, żeby pisnąć, że popiera i czym prędzej się schować - ale naszą, polską, międzyludzką, narodową. 
Minimum:  
zorganizować w Warszawie marsz poparcia dla rolników w dniu, w którym tu się zjawią.
Trochę więcej:
nie zważając na to, czy nas dużo czy mało, prowadzić ogólnopolską akcję przyłączania się do tego protestu, wykorzystywać wszystkie możliwości - od towarzyskich i rodzinnych po medialne
Jeszcze trochę więcej:
wymusić na strukturach Solidarności, pod groźbą wypisania się ze Związku (to ważne dla "struktur" - kasa!), CZYNNE poparcie dla rolników na ulicach Warszawy. Każdy może pójść do swojego przewodniczącego Komisji Zakładowej i pogadać na ten temat. Jeśli Komisje Zakładowe pozostaną pod miotłą, albo jeśli nie daj Boże zaczną konsultować się z dyrektorami - to znaczy, że czas tworzyć inny związek., bo ten już umarł.
Każdy z nas może wesprzeć przybyłych swoją obecnością. Czas zacząć budować wspólnotę. Nie uda się zdobyć pozwolenia na manifestację, to IDŹMY WSZYSCY NA SPACER!
I najważniejsze: politycy PiS, pomóżcie i chodźcie z nami!

Obrazek użytkownika ezaw

31-01-2013 [08:46] - ezaw | Link:

Wszystkim ( podkreślam: wszystkim), którzy wzięli udział w dyskusji, bardzo dziękuję. Tym samym potwierdziliście podstawową, aktywną formę bycia obywatelem - udział w publicznej dyskusji na temat wspólnoty, w której żyjecie/żyjemy razem. Teraz dobrze by było zachęcać innych do dalszej dyskusji ( powtarzam: dyskusji ), nie bójmy się wyrażać swoich poglądów, ale jednocześnie bądźmy otwarci na rozumną krytykę. To moi drodzy jest proces kształcenia nas 38 milionów, jako dojrzałych obywateli, członków wspólnoty.
Ważne:
I nie chodzi, aby być politykiem ( każdy z nas ), ale oto, aby politykę rozumieć ( powtarzam :rozumieć ), to jest gwarancja, że przy urnie dokonamy właściwego wyboru.
Dopóki, dopóty polityka państwa jest kształtowana poprzez bezpośrednie oddziaływania polityków, naszym obowiązkiem jest rozumieć ten mechanizm, aby wybrany przez nas polityk nie okazał się zdrajcą ( nawet w dosłownym słowa tego znaczeniu ) tego państwa czyli nas samych. To państwo jest nasze ( NASZE - NAS 38 MILIONÓW ), nie garstki tych, którzy uznali się za wspomniane przeze mnie wcześniej "królewięta".

Obrazek użytkownika krassus

22-02-2013 [02:41] - krassus | Link:

"I nie chodzi, aby być politykiem ( każdy z nas ), ale oto, aby politykę rozumieć ( powtarzam :rozumieć ), to jest gwarancja, że przy urnie dokonamy właściwego wyboru."

Nigdy nie bedzie tak, ze polityke zrozumie i bedzie sie nia pasjonowal kazdy obywatel jakiegos panstwa,- w tym Polski takze.
Nasze zachowanie przy urnie ksztaltuja w naszych czasach media (prasa, radio, telewizja), oraz kosciol.
Nieliczni patrioci kieruja sie czym innym.
I co mamy w tej chwili?
Kosciol jako bastion patriotyzmu przestal istniec.
Media w 95% sa wlasnoscia ludzi spoza Polski.
Dlaczego tak sie stalo?
Bo sami, dobrowolnie podlaczylismy sie do Unii!
Co mozna zrobic?
Nie wiem...

PS.Dawno temu w kilka dni po wejsciu Polski do Unii poszedlem na tzw "ruski targ" (akurat bylem w Polsce).
Syn przywital sie ze znajomym Ukraincem.
- No i co? - zapytal Ukrainiec z szerokim usmiechem.
- A z czym? - syn na to.
- Jak to z czym!? - Polski juz nie ma.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

31-01-2013 [11:09] - NASZ_HENRY | Link:

Napoleon powiedział, że lepsza jest armia baranów na której czele stoi LEW niż armia lwów na której czele stoi BARAN ;-)

Obrazek użytkownika JaXY

31-01-2013 [17:11] - JaXY | Link:

Panie Józefie, w tekście który Pan zamieścił jest wiele goryczy,
a także akcenty rozczarowania i zawodu. Wyjaśnił Pan powody
takiego nastroju. Proszę jednak, przypomnieć sobie że >Nasze Blogi<
( o ile się nie mylę) funkcjonują mniej niż rok !!! Jeszcze trochę
trzeba poczekać,- trzeba "dać czas czasowi".....
-a tak na marginesie, jaka jest data startu Naszych Blogów ???
Pozdrawiam serdecznie JaXY

Obrazek użytkownika Zbigwie

18-02-2013 [23:06] - Zbigwie | Link:

"Potrzebna jest edukacja, edukacja, edukacja."???
Tylko jak jej dokonać, zbyśmy zmienili się w skali makro?
Przeciez w skali mikro, indywidualnie, każdy z nas 38 milionów razy jeden jesteśmy bardzo mądrzy!

A w skali makro okazujemy się narodem idiotów!

Tak! Tak! Jesteśmy narodem idiotów!

Mamy rządzących z mentalnością postkolonialną. I sami mamy mentalność postkolonialną!

Kiedyś zacząłem pisać notkę, której nie napiszę. Jej tytuł roboczy był: "Polska i Rosja – mentalność postkolonialna. Czy ktoś jest narodem idiotów lub niewolników?".
Oto fragment:
Wyzwolenie Europy Środkowej nastąpiło w roku 1989. Wielcy tego świata zastanawiają się: Czy odrodzenie tych narodów było potrzebne?

Dzisiejsze, najważniejsze dla nas metropolie takie jak Berlin, czy Moskwa stanowią teraz „hegemonów zastępczych” krajów skolonizowanych m. in. Polski i korzystają ze swego monopol na tworzenie wizerunku krajów całej Europy Środkowej w świecie.

Czy kraje Europy Środkowej utraciły swoją podmiotowość? Trzeba pamiętać, że był już pewien przywódca Zachodu, który kazał nam "siedzieć cicho!"
Niedawno doświadczony  o mentalności postkolonialnej przywódca jednej z naszych sejmowych partii radził "brać co dają i uciekać!" A naród ma się cieszyć!

Przecież jesteśmy krajem Europy Środkowej, czyli byliśmy i jesteśmy społeczeństwem szowinistycznym, prymitywnym i nietolerancyjnym. I antysemickim!!! Za takie tezy prezydent III RP nagradza nawet orderami. Ba jesteśmy tak prymitywni i zacofani, że nie potrafimy się zmierzyć z własną niechwalebną przeszłością! Tak wmawiają nam światli i postępowi lewi euroliberałowie nawet własnego chowu.

I jako społeczeństwo spokojnie to przyjmujemy!
Takie są wyniki naszego intelektualnego ubezwłasnowolnienia - jest to po prostu kolonialne odebranie nam głosu.
Nie uczestniczymy w tworzeniu własnego wizerunku, bo nasza narracja do wielkiego świata nie dociera. O nas wypowiadają się hegemoni.
Zostaliśmy przekonani, że jesteśmy narodem drugorzędnym i niezwykle mało skutecznym, który musi uczyć się u hegemonów.

Obrazek użytkownika Zbigwie

18-02-2013 [23:08] - Zbigwie | Link:

A jak sprawy mają się teraz?
W 1990 tylko przekształciliśmy się z kraju skolonizowanego w kraj postkolonialny.

Dokonały tego nasze elity polskie, którzy nasz kraj „zanumerowały” jako III RP!
I nie można się dziwić, że w skali makro wielu światłych ludzi uważa nas za naród idiotów.
Bo tak brzmi prawda!
Jesteśmy przecież Środkowymi Europejczykami.

Czy jesteśmy narodem idiotów w skali makro? Sami to wielokrotnie potwierdzamy poprzez swoje działania w całej narodowej masie przy wszystkich dotychczasowych rządach. Sami naginamy się do wpajanej nam postkolonialnej, służalczej, kolonizatorsko - zniewolonej mentalności naszych elit wobec współczesnych metropolii stanowiących dla nas hegemonów zastępczych.

Czy nadejdzie kiedyś sytuacja, w której Polska i inne kraje Europy Środkowej obejmą miejsca przy stole międzynarodowego dialogu, które dotychczas zajmują w ich imieniu, pośrednio lub bezpośrednio, przedstawiciele byłych kolonizatorów?
Polska utraciła w wyniku kolonizacji podmiotowość i nie wiadomo, czy kiedykolwiek ją odzyska!
Najważniejsze jest wytępienie królującej wśród nas postkolonialnej mentalności będącej naszym dobrowolnym wyborem.
Niektórzy chcieliby budować Stany Zjednoczone Europy. Chcielibyśmy przekształcić się ze Środkowych Europejczyków w pełnych Europejczyków. W najbliższych latach nie jest to możliwe bez podporządkowania się najważniejszemu i najbliższemu hegemonowi na Zachodzie. Jesteśmy krajem niewiele znaczącym gospodarczo w Europie ze słabym tempem rozwoju. Tylko znaczenie gospodarcze naszego kraju mogłoby zmienić postrzeganie nas w Europie. A na to, aby to nastąpiło w XXI wieku nic nie wskazuje... Chyba, że historia gwałtownie przyspieszy...

A edukacja nic nie da! Nic anic!

Tell all the Truth but tell it slant---
Success in Circuit lies
Too bright for our infirm Delight
The Truth’s superb surprise
As Lightning to the Children eased
With explanation kind
The Truth must dazzle gradually
Or every man be blind
/Emily Dickinson (1830-1886)/

Do niektórych prawda jednak nie dotrze!
Możemy liczyć tylko na cud!
A cuda się zdarzają!

Obrazek użytkownika rip LunarBird CLH

20-02-2013 [02:14] - rip LunarBird CLH | Link:

Zaprzecza pan sam sobie. Z jednej strony pan chce, żeby Polacy byli samodzielni - z drugiej portal NaszeBlogi.pl ustawiliście w sposób WYKLUCZAJĄCY samodzielność i samodzielne myślenie.

Użytkownicy nie mają tutaj prawa nie życzyć sobie jakiegoś blogera czy komentatora w polu widzenia i ukryć jego notek/komentarzy - to wy odgórnie narzucacie kaganiec, wy odgórnie dyktujecie co ma prawo zostać opublikowane a co nie.

Bloger nie ma prawa sobie od bloga odpocząć albo po prostu rzadko pisać - bo mu natychmiast zwijacie blog. Widać wolicie takich, co piszą notki o niczym niż takich, co napiszą jedną notkę raz na dwa miesiące, ale jak napiszą to jest co czytać.

Użytkownicy nie mają prawa oceniać sami jakie komentarze są chamskie i nie powinny być widoczne (na wielu portalach system autoukrywania komentarzy z sumaryczną oceną -5 lub niżej działa całkiem dobrze). Tylko redakcja i bloger mają prawo mieć własne zdanie. A pozostali mogą co najwyżej patrzeć na śmieci i się wkurzać.

I pan mówi o samodzielności? O odwadze wystąpienia przed szereg? Idę o zakład że gdybym opublikował wpis krytykujący Kaczyńskiego - to redakcja by mi samodzielne myślenie szybko wybiła z głowy. Znam się od dawna z takimi zwolennikami samodzielnego myślenia, którzy mnie zaczynają wyzywać od agentów jak tylko napiszę coś nie po linii PiS i znam się z takimi zwolennikami wolności jednostki co mnie wyzywają od kaczystów jak tylko napiszę konserwatywną notkę i nazwę dewiacje po imieniu.

Mówienie o samodzielności to jedno. Ale jak widać na mówieniu się kończy, bo jak trzeba oddać decyzję w ręce użytkowników i dać im swobodę decydowania co chcą czytać,czego nie chcą, co uznają za kulturalne a co już nie - to na niemal każdym portalu pojawiają się schody.

Dlatego ja jako internauta pamiętający czasy gdy nie było jeszcze słów "blog" a "forum" znaczyło co najwyżej duże zgromadzenie ludzi w jakimś pomieszczeniu radzę panu mniej gadania o samodzielności, więcej wiary w to że samodzielne decyzje użytkowników mają większy sens niż widzimisię admiństwa portalu. Najlepiej się pan przysłuży kształtowaniu samodzielności młodych polaków nie stercząc im nad głowami tylko dając do ręki portal, gdzie to wola użytkowników się realnie przekłada na to co się dzieje.

Jeśli uraziłem pana brakiem dyplomacji, to trudno. Taki już mam styl, że się nie patyczkuję.