O TYM JAK RYŻY ZACHOROWAŁ I DO SZPITALA SIĘ ZAPISAŁ

Przykra wiadomość obiegła kraj jak błyskawica;
ryży sie nagle rozchorował i pojechał do szpitala,
kilku to zmartwiło, innych to brzydko  zachwyca;
ja zaś tylko opiszę jak ta jego podróż się odbywała.

Kiedy u ryżego pojawiły sie pierwsze  objawy,
grasio natychmiast zadzwonił na pogotowie,
zanim się połączył, zdążyli wypić cztery kawy,
i trzy nowe projekty dla Sejmu już mieli  gotowe.

Panienka z pogotowia dała wreszcie swój głos,
poczym przez niecałą godzinę spisywała dane,
aby następnie zadać choremu swój pierwszy cios:
karetka najwczesniej może być jutro nad ranem.

A ryży bladł coraz bardziej z godziny na godzinę,
co grasia zmusiło do szybszego układania klocków;
helikopter więc załatwił poprzez janickiego rodzinę,
aby go szybko dostawić do szpitala  w Wąchocku.

Lecz szpital, mimo dyżuru, był zamknięty na kłódkę,
a kartka na drzwiach każdego intruza informowała:
"Lekarzy nie ma, z rozpaczy pojechali se na wódkę"
gdy to czytali, to jednemu i drugiemu kopara opadała.

Ale grasio się nie poddał - chodzi tu o szefa, no nie?
Koledze cieciowi rozkazał aby szpital zaraz otworzył,
a  przez komórke szybko zadzwonił do doktora Gie -  
czy do zwykłych 100 tysięcy,zapytał, może dołożyć?.

Niestety, Gie po przybyciu,nie mógł wykonać zabiegu;
nie było tam już łóżek, instrumentów, nawet kaczek -
wszystko podpieprzył  owsik, by nie wyjść z obiegu -
a tu ryży czuje  się coraz gorzej, ten nasz biedaczek.

Aż nagle w ich głowach zabłysło światło idei nowej,
i wszyscy razem sześciona już teraz helikopterami,
polecieli do Moskwy - do Gazputina kliniki rządowej,
znanej z sukcesów w walce z wszelkimi zarazami.

No i  nareszcie, ułożono ryżego w cieplutkim łóżeczku,
odetchnął z ulgą - lecz nagle się oblał zimnym potem,
przypomniał sobie bowiem,że paru jego poprzedników,
zatruło się tu na śmierć, nieswieżym zimnym kompotem.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

25-01-2013 [22:10] - dogard | Link:

dokladnie tak pisalem ,NA WIESC O CHOROBIE RYZEGO---najlepsze szpitale sa w moskwie niedaleko kremla.

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

26-01-2013 [01:31] - Marcus Polonus | Link:

jak Bierut wrócił z Moskwy w sosnowej trumnie, to wśród narodu krążył taki dowcip:
- Bierut nam umarł w Moskwie z przeziębienia
- Jak to z przeziębienia?
- Bo to było w zimie - nóż był za zimny!
Pozdrawiam, Marcus

Obrazek użytkownika violana

25-01-2013 [22:13] - violana | Link:

lubią się powtarzać.Amen.

Obrazek użytkownika marekagryppa

26-01-2013 [20:07] - marekagryppa | Link:

On był chory jak dobry tak jak chory był kotek.
Wierszy śmieszny szkoda że prawdziwy.