Redaktor Piotr Bączek u Świętego Krzyża

  W portalu Blogpress.pl można było przeczytać, że !6 stycznia o godz 19:30 red. Piotr Bączek  wygłosi w kościele Świętego Krzyża w Warszawie wykład p.t. "Honor i służba".  Poszłam tam właściwie po to, by zobaczyć prelegenta, gdyż czytałam jego teksty na blogach, lecz nigdy na oczy go nie widziałam. 

  Okazało się iż spotkanie jest częścią cyklu "Akademia Cnót Obywatelskich" prowadzonego w ramach Uniwersytetu Otwartego UKSW.  Była to już druga prelekcja z tego cyklu.  Wygłosić miał ją pierwotnie prof. Jan Żaryn, ale nie mógł, więc red. Bączek go zastąpił.  Informacje o Akademii Cnót Obywatelskich wraz z terminami dalszych spotkań są   /TUTAJ/.  Odbywają się one w sali św Wincentego przy kościele.

  Wykład Piotra Bączka składał się z dwóch części.  W pierwszej omówił on pojęcia honoru i służby, a w drugiej opisał niektóre wyniki kwerendy prowadzonej w IPN.  Redaktor jest bowiem doktorantem prof. Żaryna i przygotowuje pracę doktorską na temat stosunków Kościół - komunistyczne państwo polskie w latach 50-tych i 60-tych XX wieku.

  Zaczął od pojęcia "honor" i stwierdził, że weszło ono do powszechnego użycia w XVII i XVii w., ale już wcześniej mówiono o "honorze rycerskim".  Jego uosobieniem przez kilkaset lat był Zawisza Czarny.  Hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna " stało się oficjalnym w latach II Wojny Światowej 

  Potem przeczytał fragment z Kodeksu Boziewicza mówiący o tym, kto NIE jest "człowiekiem honoru".  Najbardziej spodobało mi się stwierdzenie, iż honorowi nie są członkowie redakcji paszkwilanckich pism.  Przeszedł potem do pojęcia służby.  Honor to zawsze coś pozytywnego, ale ze służbą jest inaczej - można służyć dobrej lub złej sprawie.  Pozytywna jest przede wszystkim służba Ewangelii, a także miłości.wspólnocie i ojczyźnie.  Pojęcia honoru i służby były stale podkreślane w II RP.  Baczek cytował przysięgę wojskową z 1924 r. oraz "Dekalog policjanta" autorstwa gen. Kordiana Zamorskiego.

  Zupełnie inne podejście do sprawy honoru i służby mieli komuniści, którzy odwracali znaczenia słów n.p. "Służba Bezpieczenstwa" nie ma nic wspólnego ani ze służbą, ani z bezpieczeństwem.  Piotr Baczek zacytował przysięgę żołnierzy LWP z 1950 r.  Mowa jest w niej o "świętej" walce z imperializmem u boku Armii Czerwonej.  Na zakończenie tego wątku prelegent stwierdził z żalem, iż w obecnym świecie pojęcie "honoru" jest niemodne.  Bycie kimś honorowym, kto nie kłamie, nie donosi i nie oszukuje, utrudnia karierę w korporacjach, nie mówiąc już o polityce.

  Opowiedział potem o swojej pracy naukowej.  Stwierdził na przykład, że komuniści bardzo obawiali się cudów.  Opisał represje po cudzie w Lublinie w 1949 roku oraz po cudzie na Nowolipkach w Warszawie, gdzie na wieży kościoła widać było Matkę Boską /w 1959 r. - /TUTAJ/.  Mówił też o zasypaniu "cudownego źródełka" w Zabłudowie. 

  Represje komunistyczne miały miejsce także i za Gierka.  Piotr Bączek opisał sprawę księdza Piotra Zabielskiego, który we wsi Sobolewo koło Białegostoku nielegalnie wybudował kaplicę.  Został on zamknięty w szpitalu psychiatrycznym na pól roku, a jego działkę skonfiskowano.  Było to w 1973 r.  Życiorys księdza można znaleźć  /TUTAJ/, a jego nekrolog  /TUTAJ/.  Już po wykładzie znalazłam informację o tym, ze ukarano wtedy całe Sobolewo i kilka okolicznych wsi.  Przyłączono je bowiem do odległej gminy Supraśl leżącej po drugiej stronie Białegostoku /patrz - /TUTAJ//.

  Wykład trwał do 20:45, potem było kilka pytań z sali.  Okazało się, że jeden ze słuchaczy był naocznym świadkiem cudu na Nowolipkach.  Inny słuchacz odczytał na zakończenie przysięgę żołnierzy AK.  Spotkanie trwało do 21:00, a udział w nim wzięło ok. 28 osób.  Następne planowane jest  13 lutego o 19:30 w tym samym miejscu.  Abp Hoser będzie mówił o problemach moralnych współczesnego świata.