Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy Polacy to Szwejkowie?
Wysłane przez miecz damoklesa w 22-12-2012 [13:49]
CZY POLACY TO SZWEJKOWIE ?
Jeden z wysoko postawionych członków Biura Politycznego KPZR, w 1981 roku , w czasie dyskusji
nad wprowadzeniem do Polski wojsk sowieckich wyraził swój sprzeciw. Powiedział, ze absolutnie Związek Sowiecki nie może sobie pozwolić na wprowadzenie swoich wojsk do Polski , bo Polacy to nie Szwejkowie i taka interwencja skończyłaby się rzezią. Oczywiście nie chodziło mu o dobro polskich obywateli ale o konsekwencje blokady ekonomicznej Związku Radzieckiego przez zachód.
Państwa zachodnie, szczególnie Francja i Niemcy, odetchnęły z ulga, kiedy generał Jaruzelski wprowadził stan wojenny. Nie komplikowało im to ich interesów i stosunków z komunistyczna Rosja.
Status quo w regionie został zachowany. Można powiedzieć, ze zdradzili nas ponownie. Dzisiaj już wiemy, głownie z transkrypcji posiedzeń Biura Politycznego KPZR w tym czasie, ze Sowieci nie chcieli i nie planowali interwencji zbrojnej w Polsce w 1981 roku. Nalegali jednak na rozprawienie się z Solidarnością przez miejscowych komunistów. W tym celu rozegrali zakrojona na szeroka skale kampanie zastraszenia Polski. W marcu i kwietniu 1981 roku przeprowadzili manewry wojskowe na wielka skale o kryptonimie Sojuz-81 a w październiku i listopadzie tego roku, u granic Polski manewry
Zachód-81. Łącznie nad granicami Polski ze wszystkich stron zgromadzili 75 dywizji, w tym 35 pancernych. W sumie w manewrach uczestniczyło 370 tysięcy żołnierzy radzieckich, niemieckich i czeskich. Do tego wojska radzieckie miały w Polsce stacjonujących 65 tysięcy sołdatów. Jeśli dodać do tego niechęć Zachodu do zmiany status quo, co wyraziło się miedzy innymi słowami socjalisty, francuskiego prezydenta Francoisa Mitterranda, ze widzi tylko dwie możliwości: albo stan wojenny albo interwencja układu warszawskiego, oraz milczenie w obliczu bezsprzecznych i pewnych informacji płk Kuklińskiego, który uciekł w listopadzie, o przygotowaniach do stanu wojennego, to jasne się staje, ze Zachód opuścił Solidarność a tym samym Polskę w tym krytycznym momencie. Mimo jednak tej druzgocącej przewagi militarnej i przyzwolenia Zachodu, Rosjanie nie zdecydowali się na wejście. Ponaglali jedynie Jaruzelskiego, który ciągle się wahał i liczył do ostatniej chwili, ze jednak to Rosjanie wykonają za niego ta brudna robotę. Widocznie, mimo ze miał poparcie prawie pół milionowych sil w kraju i nad granicami, jeździł do Moskwy i prosił o gwarancje bo do końca nie był pewien reakcji Polaków. Jednak pokerowa zagrywka Moskwy przyniosła im zwycięstwo. Nie tylko ze nie musieli sami się ruszyć, przeprowadzając ten swoisty zamach stanu rekami Polakow-zdrajcow, to jeszcze na dodatek udało im się zastraszyć polskie społeczeństwo na cala dekadę. A skutki tego są widoczne do dziś
30 lat od wprowadzenia stanu wojennego na fałszywych przesłankach, czyli “uratowania” Polski od interwencji Układu Warszawskiego, obywatele naszego kraju ciągle się boja jakiegoś złudnego stanu wyjątkowego czy czegoś w tym rodzaju. Tusk z Ostachowiczem, Arabskim i Komorowskim pękają ze śmiechu, jakby opowiadali sobie czeski dowcip, pochylając się nad naszym społeczeństwem. Wtedy, w 1981, Polska była kolonia imperium sowieckiego, otoczona 65-cioma dywizjami 400 tysięcznej armii oraz własną, wewnętrzną armia SB, UB, ZOMO i Tajnych Współpracowników. Można się wiec było bać. A teraz ? Jakoś nie widzę żadnych armii czekających tylko na wejście do Polski, nie widzę setek tysięcy ZOMO ani UB, już nawet nie mówiąc o własnej, rozmontowanej przez ten reżim armii Wojska Polskiego. Tak naprawdę, jedynym zagrożeniem jest ten seryjny samobójca grasujący wśród ludzi prominentnych. A my ciągle ględzimy, jak zahipnotyzowani, o pokojowym, bezkrwawym przejęciu władzy droga wyborów, żeby tylko oni nie wprowadzili stanu wyjątkowego Myśmy już wygrali wybory DWA RAZY! I co? Czy kogoś interesuje, jak działają ruskie serwery? Czy kogoś interesuje, kto by miał wprowadzać ten ich stan wyjątkowy? Oni nawet nie potrafią wprowadzić rozkładu jazdy pociągów! Toż to przecież śmiech na sali. I my się ich boimy?! Nie dziwie się, ze PO oparła swoje rządzenie krajem na pi-arze, ze wszędzie, do kierowania krajem, armia, koleją, transportem lotniczym skierowała speców od marketingu, bo oprócz ściemniania na niczym innym się nie znają. A szczególnie na walkach ulicznych czy wprowadzaniu jakiegoś stanu wyjątkowego. No chyba, ze to będzie stan wyjątkowy wirtualny. Albo stan upojenia zielona wyspa. Albo po prostu stan upojenia. Śmiechu warte.
Ale jest tez druga strona, znacznie poważniejsza, dzisiejszego naszego zaniechania. Rosja właśnie wprowadza program patriotycznego wychowania młodzieży, coś na kształt rosyjskiego Hitlerjugend. W połączeniu z polityka zbrojeniowa na wielka skale, i ambicjami imperialistycznymi państwa rosyjskiego, jest tylko kwestia czasu, być może tylko kilku lat, kiedy Rosja , z jej nacjonalistycznie zindoktrynowanym społeczeństwem uzbrojonym po zeby, zechce sięgnąć po Polskę. Szczególnie, ze chyba będą musieli oddać Syberię Chinom. Polska by była takim zadośćuczynieniem, przesunięciem Rosji na zachód. Z drugiej strony mamy Niemcy, które właśnie wprowadziły poprawkę do konstytucji umożliwiającą ekspedycje zagraniczne i podwyższyły liczebność swojej zawodowej świetnie wyszkolonej i wyposażonej armii DWUKROTNIE, ze stu na 200 (dwieście) tysięcy. Pieniądze płynące szerokim strumieniem na Slask do RAS-iu oraz do rożnych fundacji finansujących naszych rodzimych zdrajców tez maja jakiś cel, nieprawdaż? V kolumna? Nie chce krakać, ale czy można wykluczyć ze przygotowują grunt, aby Slask stal się drugim Gdańskiem? Scenariusz gotowy? A to , ze przecież opinia międzynarodowa, USA i Europa do tego nie dopuszcza, proszę schować miedzy bajki. Może zaprotestują, zwołają posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ - i na tym się skończy. Przecież Obama nie wyśle wojsk w obronie Polski ani przeciwko Rosji ani tym bardziej przeciwko Niemcom. Nie po to realizuje politykę “resetu”, nie po to wprowadza europejski socjalizm na modle niemieckiego, żeby pomagać jakiemuś katolickiemu krajowi, który jest skazany na “collateral damage” nowego porządku światowego. Dlatego tak ważne jest, wprost kluczowe dla przetrwania naszego Narodu i Państwa, aby zrobić to co konieczne teraz. Mamy naprawdę niewielkie okienko w historii, kiedy nasi rodzimi zdrajcy są nie tylko słabi ale także nie maja się do kogo zwrócić o pomoc zbrojna, interwencje z zagranicy, bo ani Niemcy nie chcą, ani Rosjanie jeszcze nie są gotowi do takiej interwencji. Ale to okienko, kiedy możemy w miarę łatwo odzyskać Polskę, to “window of opportunity” nie tylko nie będzie trwać wiecznie, ale zamknie się w przeciągu paru lat. Teraz jest ten czas, kiedy możemy odzyskać Polskę. Jeśli tego nie zrobimy, to za dwa, trzy lata będzie już za późno. Czekanie na następne wybory to strata niezwykle cennego czasu, zwłaszcza ze, według tej władzy popartej rosyjskimi serwerami, żadnych wyborów wygrać nie możemy. A Polskę ratować musimy. Ta najbliższa, nadchodząca wiosna, lato albo jesień, to musi być NASZ CZAS, czas przełomu, czas walki, czas odzyskania Polski. Żeby potem moc szybko, i to bardzo szybko, zbudować silna Polskę, której już nie będzie można tak sobie łatwo zagarnąć
PS. Posłuchajcie kolegi z życzeniami z Nowego Jorku, tez Wam życzę Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia.
YouTube:
Komentarze
22-12-2012 [15:26] - fritz | Link: Dobrze, ze zwrociles uwage nie tylko na Rosje, ale rowniez Niemc
Video. Jedna rzecz mnie dobija w videach produkowanych przez oboz patriotyczny.
Jak background jest zawsze uzywany bezndziejna, rozpaczliwa, smetna, deprymujaca muzyka wywolujaca nie przeparte chec do wycia jak pies do ksiezyca albo do powieszenia sie.
Ludzie, to musi byc silny przekaz, za zyciem a nie za pogrzebem.