KONIEC ŚWIATA I BÓL (BUL?) ISTNIENIA

Faceci z Jukatanu szczęśliwie zakończyli kalendarz, ale z końcem świata im nie wyszło. A konkretnie nie wyszło im z zerem. Nie ze Zbigniewem Ziobro, tylko z tym zerem w dacie. No bo, czy w dacie 21.12.2012 pasuje zero? Nie pasuje. Więc z jakiego klucza starożytni wydedukowali tę datę? Jaką całkę rozwalili ci matematyczni geniusze? A może powędrowali do Pytii i ta, zapaliwszy kaszubskie zioło, zobaczyła Tuska w roku 2012, jak sprzedaje Polonię od Moskwy po Brukselę? Zobaczyła i krzyknęła - "No nie! Ten gościu doprowadzi do końca świata, jak nic!” (Co prawda, to prawda).

Ale jedziemy dalej..

Redaktor o miedzianych włosach (nie pamiętam nazwiska, zresztą nie warto) w Polsat News, obwieścił, że na koniec świata przydają się schrony. Cóż, redaktorek zapewne wykształcony i z dużego miasta. Panu redaktorowi spieszę jednak z pomocą – jak jeb..e, to urwie. I po co schron?

Niektórzy mądrale, zawiedzeni 21.12.2012, już wymnożyli macierz przez dowolną liczbę i wyszło im, że koniec świata nastąpi 21.12.2112. Tylko czy to pewne? Bo nie wiadomo jak tam u nich z macierzami.

Jedno jest pewne – wtedy nas już nie będzie. O pardon! Prezydent Bul-Komoruski będzie! Wiecznie żywy (rzywy?)! Ba! Nawet opowie jak to był internowany w stanie wojennym. Z komuną walczył jak ryś, wilk i szakal razem wzięci! Komuny tak nienawidził, że jak został prezydentem, to na doradcę powołał Wojtka Spawacza ksywa Towarzysz Generał.

Tym optymistycznym akcentem kończę i życzę wszystkim lepszych końców świata.

:))

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika emilian58

21-12-2012 [22:18] - emilian58 | Link:

Wiecznie rzyjacy ksieciuniu zyrandoluf?!Nie wytrzymam dluzej niz 200 lat!POprosze seryjnego moze POmoze.I powiem wyraznie(hociaz w bulu)albo on albo ja.Moze rzut moneta.Oby na sztorc nie stanela!A propos monety to przypomnial mi sie rysunkowy dowcip(teraz to juz kwasne)Mleczki.Dowcip pochodzi z lat 70-tych ale jakze aktualny!Siedzi w knajpie dwoch aparatczykow z PZPR(to mamusia PO)dyskutuja pewnie o czyms waznym(pewnie o korycie)i jeden POwiada tak:rzucimy piniondza jak bedzie orzel to my dobrzy a narod do dupy a jak reszka to odwrotnie!Ale z POkaleczonymi nie warto piniondza rzucac bo orzel z kazdej strony na piniondzu bo to kanciarze przecie!Kto wie czy nie zmienia ptaka w godle np na kondora? Wystarczy tylko zgadnac dlaczego?Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika macho

22-12-2012 [00:06] - macho | Link:

ale blagam, tylko nie na kondora. Toz by nam Slonce Peru zaslanial! Sluchac hadko!!

Obrazek użytkownika Krzysztof

22-12-2012 [09:13] - Krzysztof | Link:

I redaktorek miedzianowłosy i faceci z Juka... coś tam mają z wykształceniem tyle wspólnego co Bul z bólem. Im wszystkim chyba już wcześniej coś jeb... i urwało. Jak zresztą wszystkim MWZWM. Pierwszy z brzegu moher idzie w tym czasie do sąsiada na śledzika z dodatkami. To dość skuteczny sposób na przetrwanie komentarzy redaktorków i wytrzymanie opowieści Bula. Tylko śledzik musi być nieco większy Bul wielki, a jego nienawiść do komuny jeszcze... zresztą sami widzicie. Z takim Bulem to jeszcze trochę pobula.