Zmieńcie autorytety

Pytaniem istotnym, pozwolę sobie tu na pewną parafrazę, byłoby: a dla kogo ten sondaż? Dla III Rzeszy, czy może dla Związku Sowieckiego. Postawie kontrowersyjną tezę, że wyniki byłyby tu zależne od władz organizujących badanie. Jak wiadomo z historii na wschodzie mieszkańcy witali „oswobodzicieli“ chlebem i solą. Na Zachodzie „swoje“ ziemie odzyskali Niemcy, więc oni także byliby zadowoleni. Wyobraźmy więc sobie jakie byłyby wyniki pytania o to kto wywołał wojnę. Myślę, że niezależnie od miejsca przeprowadzenia wynik byłby podobny na wschodzie i zachodzie z dokładnością do liczby po przecinku. Bo ten ułamek trzeba by zarezerwować dla wywrotowców, którzy przywitali sojusznicze armię z bronią w ręku. Postęp jednak jest nieodwracalny i myślę, że należałoby pokusić się o naukowe opracowanie tematu wyższości  współczesnej liberalnej cywilizacji zachodniej nad systemami totalitarnymi w XX wiecznej Europie w stosunku do społecznie oczekiwanych wyników przeprowadzanych sondaży. Powoli okazuje się, że presja poprawności politycznej jest tak silna, że również na początku XXI wieku, nie wypada mieć innego zdania jak ci którzy go organizują. Oto dzisiaj, kilka dni po tragicznej śmierci działacza PiS-u prasa doniosła, że zdaniem Polaków najbardziej agresywną partią w Polsce jest Prawo i Sprawiedliwość. Według przeprowadzającej badanie Pracowni SMG/KRC partię Jarosława Kaczyńskiego wskazało 58 proc. respondentów. Drugie miejsce pod względem używania języka agresji zajęła PO z wynikiem 26 proc..Ruch Poparcia Janusza Palikota wskazało 2 proc. rozmówców, natomiast SLD - 1 proc. To bardzo znamienne, gdyż ostatnio w mediach brylują niezależne autorytety i politycy związani z PO i SLD. Spytam więc naiwnie skąd takie opinie o PiS-ie? Nie ma wyjścia. Odpowiedź musi być jedna. O złych pisiorach opowiedziały nam dyżurne autorytety w TVP, Polsacie i TVN-ie. Przez myśl mi nie przejdzie, że taka jest linia programowa wymienionych stacji. Więc proponuje rozwiązanie najprostsze. Po prostu zmieńcie te autorytety. Tadeusz Rozłucki

To wielka szkoda, że przeprowadzanie sondaży nie było tak popularne przed II Wojną Światową jak dzisiaj. Moglibyśmy dowiedzieć się bardzo interesujących rzeczy. Przypuszczam, że przeprowadzenie takiego badania w 1940 roku na okupowanych ziemiach polskich mogłoby przynieść zaskakujące rezultaty.