Promocja na uczciwość

Któż z nas nie nie poddał się choć na chwilę iluzji tanich zakupów. Nie mówię w tym miejscu o tzw. promocjach, na które łapią się beznadziejnie naiwni, ale o cenach które są na granicy opłacalności producenta. Wszyscy znamy te praktyki. Jeśli producent nie zejdzie z ceny, jego produkty będą eksponowane w gorszym miejscu lub w ogóle nie będą sprzedawane. Produkty mięsne pozostawiają także wiele do życzenia, podobno są chemiczne odświeżane, ale w tę kwestie nie chciałbym się zagłębiać. Zbijanie cen pociąga za sobą cały ciąg konsekwencji. Niska jakość, byle by tylko za wszelką cenę wepchnąć towar mało zorientowanemu klientowi. Niestety okazuje się, że żądne zysków za wszelką cenę koncerny nie mają skrupułów także wobec swoich pracowników. Tu również obowiązuje zasada zysku za wszelką cenę. Zagonione i zapracowane kasjerki, które nie mają czasu by coś zjeść lub się napić. Podobno często stosowaną praktyką wśród nich jest zakładanie pampersów, gdyż nie można wyjść do toalety. Niestety, to wszystko jak się temu przyjrzeć z bliska bardzo zniechęca do robienia zakupów w hipermarketach. Klient traktowany jest jak ostatni głupiec, od którego za wszelka cenę trzeba wyciągnąć pieniądze. A może przydał by się jakiś strajk nas wszystkich, kupujących w supermarketach. Może wreszcie doczekalibyśmy się jakiejś małej promocji na uczciwość. Tadeusz Rozłucki

Czwartek był dniem strajku włoskiego w wielu supermarketach. Pracownicy dokładnie i bardzo powoli wykonywali swoje obowiązki. Złośliwi klienci mogli zauważyć, że przy kasach tak jest zawsze. Na kilkanaście stanowisk czynne tylko kilka kas do których stoją w długich kolejkach poddenerwowani ludzie. Czyli było jak zwykle.