Nasyłają na siebie służby?

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to jak mawiali starożytni chodzi o władzę i pieniądze. Tak najprawdopodobniej jest również w tym przypadku. Poseł Jarosław Gowin w niedawnej rozmowie z jedną z rozgłośni radiowych potwierdził, że na listach w wyborach samorządowych najprawdopodobniej nie będzie ludzi Janusza Palikota, który „kompromitował nie tylko Platformę, ale również politykę jako taką, i odbierał jej resztki autorytetu”. Gowin jednocześnie zaprzeczył jakoby próba tworzenia wokół Palikota nowego ugrupowania politycznego była gierką Donalda Tuska. Zaprzeczył bo cóż innego mógł zrobić. Tymczasem faworyt lewicowo-liberalnych mediów Janusz Palikot oskarżył Grzegorza Schetynę, że ten wykorzystuje przeciwko niemu służby specjalne. Zdaniem partyjnych kolegów obydwu „gwiazd mediów” zarzut ten nadaje się do sądu. Wygląda jednak na to, ze Palikot, któremu ziemia „pali się” pod nogami chciał w ten sposób wykorzystać konflikt pomiędzy Tuskiem a Schetyną i wzmocnić swoja pozycję. Najprawdopodobniej to mu się raczej nie powiedzie. Skutek jest jednak taki, że monolit Platformy powoli zaczyna się kruszyć, co w związku z pogarszającą się sytuacja gospodarczą zbyt dobrze działaczom PO nie wróży.

Tadeusz Rozłucki

Wygląda na to, że obraz beztroskiej sielanki, którym raczą nas na każdym kroku media informując o Platformie Obywatelskiej powoli dobiega końca. Mówiąc wprost, eleganccy panowie w doskonale skrojonych garniturach skoczyli sobie do gardeł. Ulubieńcy mediów oskarżają siebie o wykorzystywanie służb specjalnych i szykany.