"W Polsce faszyści chcą objąć władzę"

Była  jesień 1989 roku.W Lipsku  od minionego właśnie lata  odbyło się już  kilka zauważonych przez media "enerdowskie" manifestacji .Odbywały się one dotychczas  głównie przy kościele św. Michała położnonego w centrum miasta.

Ale tego właśnie dnia, a ścislej  wieczora, przed moimi oczami  przemaszerowało coś, czego nigdy wcześniej nie byłem świadekiem.Nie będę sie popisywał tym,iż dokładnie pamiętam jaki to był dzień tygodnia, bo mówiąc szerze już nie pamietam-w interenecie znalazłem datę 9 października, ale nie o dokładą datę tu chodzi.Tego chłodnego wieczoru, właśnie wyszedłem na ulicę z  dużego  domu towarowego (bodaj Kaufhale) usytuowanego niedaleko Hupbanhof Leipzig ,czyli w centrum Lipska.W tem na ulicy, zobaczyłem gęstniejący tłum.Już wcześniej widziałem podobne zgromadzenia organizowane przez opozycyjne Neues Forum, ale tym razem z biegu domysliłem się, że oto  szykuje sie coś większego.Zamiast zatem jak w poprzednich razach pójść w kierunku gdzie znajdował sie kościół, zawróciłem i poszedłem w strone głównej ulicy.Tam już przepychając ,wdrapałem się na zapełnioną w  części ludźmi uliczną kładkę.Tu, mając pod stpami szeroką ulice i wieczorną panoramę  wokół centralnej ulicy miasta,postanowiłem zaczekać na dalszy rozwój wydarzeń.Po jakimś czasie tłum ruszył.To był podniosły  widok ,nie tylko dlatego że było "gęsto" i "mnogo", ale głownie ze wzgledu na to co zobaczyłem w tym tłumie.Ludzie po ubierani jak na polskie Boże Ciało.Zobaczyłem  tam  młode kobiety idące  pod pachę z męszczyznami  jakby do ołtarza, inne pary  pchały przed sobą  wózki dzieciące, tuż obok zauważyć można było strasze osoby, nie rzadko o lasce idące w parach lub samodzielnie.Oczywiście przeważały gromady  młodych ludzi, co mnie raczej nie zdziwiło przy takich okazjach.Struktura kolumny przypominała raczej tę z defilady wojskowej z przed Bramy Branderburskiej, niźli przypadkowo sformowaną kupę ludzi jaką zwykle oglada sie w takich manisfestacjach.W swoich rękach ludzie nie rzadko  nieśli kolorowe światełka, lampy palące się żywym ogniem.Nie pamietam dzisiaj czy były to pochodnie, ale wrazenie jakie zapamietałem z tego co widziałem, było podobne  do tego jakie towarzyszyło mi podczas oglądania  starych kronik ze zgromadzeń Partei Tag w IIIRzeszy.Wtedy cały ten nasycony skojarzonymi z odległymi czasami odbiór spotegowała chwila, gdy nagle ten ogromny tłum przemieszczających się ludzi ,wydobył z siebie gromki "niemiecki"  chóralny śpiew.To było coś niesamowitego.Pamiętam jak po całym ciele obleciał mnie dreszcz emocji i jakiegoś ...chyba jednak lęku jednocześnie.Jeszcze nim cały tłum przeszedł, zbiegłem na dół, chodząc kluczyłem obok samochodowych bud z napisem Folks Polizei, czyli jak to się u nas mówiło " milicyjnych suk".Stały tam równiez pochowane w cień  samochody z brezentem, w środku których wyraźnie słyszałem pomruki zaniepokojonych kwilących  psów i uspakajających je policjantów.Cała ta zgromadzona obstawa policyjna, choć pamiętam spora i odpowiednio uzbrojona w pałki, tarcze, chełmy itp, była jednak zlokalizowana w bocznych  uliczkach.Samego mnie to troche zdziwiło że w zasadzie nie ma policji przy ulicy na której odbywał sie przemarsz kolumny z manifestujacymi ludźmi.Ale tak  już to pozostało do końca.Tłum przeszedł, nikt z maszerujących nie rzucił nawet przysłowiowym "kwiatkiem" w stone nie tylko policji, ale czego kolwiek.Policja zaś zachowała się tak, jakby jej wogóle nie było.Na drugi dzień prasa "enerdowska" i światowa pisała o najwiekszej manifestacji zorganizowanej przeciw ówczesnym   komunistycznym władzom NRD.Pytanie wszak, jakie zrazu  pojawiło się już wtedy brzmiało - jak to się stało, że wcześniej strzelano do ludzi skaczących przez mur w Berlinie, a teraz cały ten aparat policyjno-polityczny, dysponujacy najwiekszą policją polityczną swiata w przeliczeniu  na głowe obywatela, siecią agentów i donosicieli (wtedy pisano że donosicielem STASI był co dziesiaty obywatel NRD),że  ta cała machina postanowiła poprostu najnormalniej w swiecie..... nic nie robić?!!.Ano, odpowiedź dzisiaj  jest znana a ja powiem prosta - bo bez wzgledu na swoje rózne jeszcze  położenie, tekiego spokojnego przebiegu wydarzeń chciały  w równym stopniu obie strony konfliktu-władza i opozycja.Bez tego warunku, żadna dobra wola i szczere chęci tylko jednej ze stron  nic by nie dały.Bo albo w śród demonstrantów umieszczono by prowokatorów, albo też w samej policji.Do wyboru.

A tak, już w kilka dni po tym wydarzeniu,  znany mi z pracy "Hanes", który w białym chełmie nosił czerwony plastikowy goździk, jako symbiliczny wyraz i powód do dumy że jest członkiem komunistycznej SED krzyczał :" "Kohl, dawaj  "dejmarki"..dawaj..dawaj.." i  jak wiadomo za niecały rok je dosatał.Od kilku lat, akurat 11 Listopada przysżło mi sędzać w Rosji.Oto wczoraj zadzwonił do mnie znajomy rosjanin, z zaniepokojeniem w głosie mówi : "...słuchachaj, co się u was w Polsce  dzieje, ...wot..tu u nas pokazują że faszysci w Polsce chcą przejąć władzę....to straszne, słuchaj, ja myslałem.... że wiesz..na Ukrainie..Białorusi..".eto da",...no.. tam coś takiego..ale w Poslce..słuchaj..", ciągnał dalej : ".. mnie to niepokoi, bo wiem że ty tam niedługo wracasz dlatego dzwonię...".Autentycznie, taka była jego reakcja, taki był jego osobisty odbiór tego co widział w TV-mówiąc szczerze zatkało mnie.Polacy-Faszyści!!!Jak ja - pomyślałem jeszcze w trakcie rozmowy,człowiekowi temu mam  po rosyjsku w kilku słowach,przez telefon wytłomaczyć o co chodzi, i co tak naprawde 11go listopada odbywało się w mojej Ojczyźnie?!!.Potega mediów ot co..,wiadomo!Może udało mi się jemu jednemu wyjasnić co i jak , ale co z pozostałymi mieszkańcami FR?Tu do rosji, za pomoca mediów  przyszedł bardzo negatywny przekaz o rzekomo rosnacym,i wojującym nacjonaliźmie czy wręcz  faszyźmie w Polsce.To oskarżenie obcych zawsze  bardzo szkodzi Polsce i Polakom na arenie międzynarodowej.Niezaleznie zaś od tego , jaka partia w danym przypadku jest przy władzy-dodatkowo szkodzi każdej.Oczywistym jest, że  konstytucyjnie obowiązek dbania  o dobre imie Polski na swiecie spada na ogólnie pojmowaną "wladze",szczególnie zaś Rząd, Prezydenta  oraz Parlament i ambasady, a  w dalszej kolejnosci wolne media.itd.O takim a nie innym przebiegu Marszu z Warszawy, w tym zaistnienie jego negatywnych skutków propagandowych, zadecydował czynnik który równoważył szalę porozumienia  tam w Lipsku, a którego zabrakło teraz w Warszawie - tym czynnikiem jest wykazanie minimum  dobrej woli ze strony ( nazwę ją śmiało)  "rządowo-medialnej kliki". Poza innymi zatem  pytanie,kto bezposrednio  odpowiada ze ten pogarszający sie wizerunek Polski na świecie (?), pozostaje retorycznym.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

13-11-2012 [10:28] - dogard | Link:

kacapa,ze 99,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,9% maszerujacych to niepodleglosciowcy jak Politykowska czy litwinienko ruskie czelawieki przeciez.

Obrazek użytkownika Ma-Dey

14-11-2012 [08:46] - Ma-Dey | Link:

No "problem" wyda ci się jasny,, jeśli sobie uświadomisz ilu twoich znajowych "lemingów" przekonałeś w ciagu pieciu minut do twojej wersji  "smoleńska".pozdrawiam