Na mury Panowie!

 W 1961 roku , 25 maja czyli  w dwadzieścia dni po pierwszym locie w kosmos amerykańskiego  astronauty Allana Sheparda ,prezydent Stanów Zjednoczonych w swoim  przemówieniu przed Kongresem a potem  we wrześniu na uniewrsytecie Rice - wygłosił słynną dzisiaj frazę : "Lecimy na Księżyc.!", a dalej : "...naszym narodowym celem jest aby  Ameryka poleciała  na Księżyc, nie dlatego że jest to łatwe, ale odwrotnie, dlatgo że jest to bardzo trudne...."
Aby zobrazować swój przekaz, opowiedział historię dwóch chlopców z rodzimej Irlandii, którzy wędrując przez zielone pola natrafili w końcu na wysoki mur.
Kiedy tak stali i wachali sie co począć dalej,w pewnej chwili  jeden drugiemu zdjął czapkę z głowy i przerzucił przez ten mur.Teraz nie mieli wyjścia.
Własnie w tym momencie , nawiązując do pierwszego lotu amerykanina w kosmos, Kennedy dodał : "właśnie przerzucilismy czapkę, teraz po nią idziemy".
Myślę że cała ta historia z programem Apollo, która jak wiadomo finalnie okazał się wielkim sukcesem bo "ameryka poleciała" na Księżyc, jest doskonałym przykładem na to
jak można sie zmobilizować do działania jeśli postawi się ambitny cel i wykaże dostatecznie dużo woli do jego osiągnięcia.
Naszym dzisiaj  narodowym  celem ,nie jest oczywiście Satalita Ziemi, ale inny ze wszystkich najważniejszy, czyli odzyskanie w końcu prawdziwej suwerenności  i wolności dla naszej Ojczyzny.
Mur jest dosyć wysoki i zdaje się że ciągnie rośnie.Co mamy zatem  robić..?!!Odpowiadam : Iść po te "czapkę", symbolicznie  mam tu  na myśli obszar  Wolności, który pozostaje cały czas poz tym murem-musimy Ją odzyskać!
Temu służy tez dzisiajszy Marsz oraz walka wszystkich ludzi dobrej woli  o wyjaśnienie katastrofy Smoleńskiej.
Dlaczego akurat teraz skojarzył mi się ten amerykański projekt z Polską  i kwestią odzyskiwania przez nas  wolności.
Oto przyjechal do nas Amerykanin polskiego pochodzenia,pan Zb. Brzeziński dla niektórych bardzo zasłużony dla Polski-moim zdaniem jest inaczej, ale nie o to mi tu teraz chodzi.
Wielu oczekiwało że właśnie to on-Nasz Polak-Amerykanin, powie nam tu w ojczyźnie naszej coś  takiego :  " Rodacy, idźcie po te czapke", a tu zamiast wezwania do działania, rozczarowująco zabrzmiało coś zgoła innego :  "uszy po sobie i czapki z głów", ale raczej na znak pokory wobec silniejszego.
Wiem, że nie wszystkim ludziom  w Polsce taka postawa, odważna i zdecydowana odpowiada, wolą zadawalać się tym co jest i już.Kwestionowany jest też tu i ówdzie sam cel-całkowita suwerenność i niezawisłość..Są w końcu i tacy też, którym  dzień 11 listopada, niekoniecznie chyba kojarzy sie z dniem Niepodległości.
Oto na przykład bloger  Coryllus oznajmił  mniej  więcej  to, iż całą te po-Piłsudczykowską Wspólnotę to on  ma  poprostu w "d*pie".Dał temu wyraz we wpisie na swoim blogu pt "Duch wspólnoty i słabość prawicy".
No cóż, wolno mu, ja czuje i uważam  inaczej

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

10-11-2012 [17:02] - Jolanta Pawelec | Link:

przerzuca czapkę. My Dey - w porządku. I Ty po tę czapkę - skoczysz. W porządku. Skoczysz wbrew politycznym szmatławym rozgrywkom - Ja w to wierzę. Choć nie wiem - czy na pewno jesteś tą awangardą, która idzie po czapkę dla nas, czy dlatego, że uszy jej zmarzły? Niech będzie - idziesz.
Tylko przekonaj mnie, że mam iść z Tobą. Z czym ma mi się kojarzyć - ten mur, ta eskapada, ten wyczyn - potrzebujesz motywacji swego bohaterstwa? I właśnie - to bohaterstwo ( bohaterszczyzna) nie pozwala Ci wykonać coś mniej spektakularnego - po prostu świętować.
I może to miał na myśli Coryllus. Ja mam na myśli - że duch wspólnoty to jeszcze żadnej awangardzie nie przewodził. Wysforowali się do przodu i zniknęli na horyzoncie. Może by tak zwołać resztę - po tę czapkę... i po dalsze widoki niż ona.

Obrazek użytkownika Ma-Dey

11-11-2012 [06:08] - Ma-Dey | Link:

Po pierwsze- mam pogląd ( i tu chyba zgoda ) że wszystko co dotyczy szeroko rozumianej władzy, takiej czy owakiej jest polityką-pani uwaza że to co dzieje sie w tym względzie w Polsce dzisiaj -jest szmatławe.Ok, ma Pani prawo i nie mam uwag.Ja tak nie uważam-poprostu.Żyjemy w jakimś stopniu w Polsce po Piłsudczykowskiej i to jest fakt, nie można się na to obrażać i tylko krytykować, dodając że "Piłsudski dogadał sie z Moskwą"-a co była jakaś inna propozycja...pytam?-czy stało obok niego pół miliona "szbel ziemiańsich" i krzyczło wodzu prowadź "na moskala", lub poprostu ta siła przejęłaby inicjatywę wojskową i polityczna?Otóż nie było, i z dzisiejszej perspektywy można analizować takie oto wersje że Marszałek zawalił sprawe Polski, bo zniszczył Ziemiaństwo i wprowadził socjalizm.Bzdura, bo realia były takie jakie były.Zreszta sam Piłsudski był pochodzenia ziemiańskiego-i co..z tego?Kiedyś Jaruzelski w studio "Teleekspresu" porównał wprowadzenie stanu wojennego do Zamachu Majowego i jego skutków.
Porównał siebie  w tym wzgledzie do samego Marszałka.Otóżuważam że ten komunistyczny kacyk, podnużek moskwy myli się okrutnie, i mylą sie ci co kojarza Piłsudskiego z socjalizmem  w takim wydaniu, jakmi postrzegany jest dzisiaj.To jest zupełnie inna perspektywa historyczna, czasowa i wogóle że tak powiem ogólnie  "okolicznościowa".
Ok, to za mało miesjaca na rozszerzenie tego tematu.Co do "czapki" i "dalszych widoków"- osobiście uważam, że powinnismy się skupić na zdobywaniu tych "bliższych murków", a "widoki"  nam sie same przybliżą
ps cyt, "i może to miał coryllus na mysli"-otóz to w tym sęk że "może"!

Obrazek użytkownika Stasiak

10-11-2012 [18:43] - Stasiak | Link:

Tak tak... a niektorzy na drzewo i wrzeszczec may-day, coryllus, may-day, coryllus itd itd.
Niech mnie dundel swisnie jak pan niemasz wydziargane na paluszkach LOVE & HATE. A marsz drogi panie jest jurzejszy, a nie dzisiejszy. I thought I mention :-)

Obrazek użytkownika Ma-Dey

11-11-2012 [05:37] - Ma-Dey | Link:

Ok, uważasz że błysnąłes sprytem i inteligencja, bo przyłapałeś mnie na dacie i napisałeś coś o "dundlu"- że cię będzie ściskał-bo chyba stary -BĘDZIE! :).
Po pierwsze, data nie ma kompletnie znaczenia bo z kontekstu moża wyczytac że chodzi o 11go,
Po drugie tekst ten pisałem na dzisiaj, a dodatkowo jest kikugodzinna róznica czasu pomiedzy Wawą a miejcem gdzie to pisałem tzn (na plus)
Na koniec- masz podobna skłonność co coryllus, czyli wmawiania komuś że (personalnie) sa "kimś", albo że robią "coś", lub mają "coś" itd- nie mając co do tego żadnych, ale to żadnych przesłanek!To sie nazwya konfabulacja.Niestety nie liczcie obaj na to że bedę sie jakoś tłomaczył..itd, bo nie mam zamiaru.Tkwijcie w tym co sobie tam przydumaliście,- tu posłuże sie ( parafrazowanym) ulubionym zwrotem (wiesz kogo) czyli -będziecie sobie lepiej spać!