WALONKI DLA PUTINA

Władymir Putin urodził się 7 października 1952 r. Obchodzi swoje sześćdziesiąte urodziny. Zgodnie z tradycją, przypływ miłości  do swoich wodzów Rosjanie czują przed okrągłymi rocznicami. A przecież 60-ta rocznica urodzin aktualnego wodza Rosji  jest niezwykle istotna i musi być należycie uczczona przez obywateli uważających się za poddanych. I chociaż Putin nie raz już mówił, że prezenty go nie interesują i nie ma nawet czasu, żeby rozpakować prezent, to na uczucia miłości narodu do swego wodza nie ma to wpływu. Wie to najlepiej rosyjska poczta.
Od czerwca nie może sobie poradzić z przesyłkami paczek na adres: „Moskwa. Kreml. Dla Putina”. Przodują w ilości nadawanych paczek wioski republiki Czuwaszja nad Wołgą. Na początku czerwca były nadawane 2-3 przesyłki na tydzień. A w końcu sierpnia było ich 10 lub więcej dziennie. Prawie każda wioska, w której od wieków wytwarza się walonki, wysłała prezent Putinowi.

Wysłanie paczki na Kreml to nie jest prosta sprawa.  Wymagany jest opis zawartości. A ludzie kochają swojego wodza i do walonek upychają różne rzeczy: słoiki z powidłami, z miodem, suszone grzyby i różne produkty spożywcze własnej produkcji. Poczta sprawdza paczkę i odrzuca wszelkie produkty żywnościowe. Ludzie są oburzeni - rozpaczają, płaczą. I nie chcą przyjmować do wiadomości, że wszystkie ich prezenty są zgodnie z przepisami własnością państwa. Są sprawdzane przez służby ochrony, inwentaryzowane, zostaje im nadany numer i idą do magazynu, a cenniejsze trafiają do prezydenckiej biblioteki. Prezydent ma prawo wziąć sobie tylko nieliczne podarki tylko te, których wartość nie przekracza pięciu minimalnych miesięcznych wynagrodzeń.
Swoją żurawinę w cukrze i pomidory z czosnkiem ludzie oceniają taniej i rozpaczają, że Putin ich nie otrzyma, bo poczta ich nie przyjmuje.  Mnóstwo obywateli w całej Rosji chce słać na Kreml wszystko co mają najlepsze, a w tym paczki ze słodyczami  domowego wyrobu dla Putina. A tu na poczcie spotyka ich niespodzianka -  okazuje się, że nic z tego.
A walonki poczta przyjmuje każdego roku. W stolicy republiki – Czeboksarach pocztowcy oceniają, że w przeciągu 10 lat wysłano Putinowi  walonki w ilościach pozwalających obuć całą, niemałą przecież armię Rosji.
Naród marzy, aby wręczyć Putinowi prezent osobiście. Przed dwoma laty zimą, Putin odwiedzał Uniwersytet w Czeboksarach i niespodziewanie wyszedł na ulicę porozmawiać z narodem. I został otoczony przez przechodniów, wielu usiłowało wręczyć mu prezent. Udało się to tylko pewnemu młodzieńcowi – Putin przyjął od niego ciepłe rękawiczki, które babcia zrobiła mu na zimę na drutach. Wywołało to ogromną zawiść innych przechodniów. Putin przyjął tylko jeden symboliczny prezent od mieszkańców Czeboksarów.
Prezenty sprawiają Putinowi wszystkie grupy społeczne Rosji. Przesyłki zawierają haftowane  własnoręcznie obrusy, puchowe kołdry i poduszki, obrazy z zapałczanych główek, ludowe stroje, makiety miast, modele samolotów i okrętów, a nawet perfumy.
Cały naród kocha swego wodza!
Permskie gazety opisują lokalnego  przedsiębiorcę, który chciał podarować Putinowi źrebaka, ale prezent nie został przyjęty.
Mieszkąńcy rodzinnego miasta prezydenta też pamiętają o rocznicy Władymira Władymirowicza. Powołali  „Narodowy Komitet Obchodów 60-lecia obywatela Sankt-Peterburga W.W. Putina”.  Aktywiści marzą o ustawieniu w rejonie Dudorowego wzgórza w dniu 7 października pomnik Putina.
W 947 roku miejsce to miała odwiedzić legendarna ruska księzna Olga i zasiać tam ziarna rosyjskiego prawosławia. Piotr I na nartach tam jeździł. I w 1882 r tam wzleciał pierwszy rosyjski samolot. Aktywiści chcą teraz postawić na wzgórzu 2 metrowy pomnik Putina, wykonany kilka lat temu przez wybitnego rzeźbiarza Zuraba Cereteli. Ustanowienie pomnika ma podkreślać sportowe wyczyny prezydenta - judoki Putina i uświetnić zbliżającą się olimpiadę w Soczi.

W Sankt Peterburgu mają zawisnąć sterowce nad sławnymi miejscami związanymi z Putinem: nad izbą porodową, mieszkaniem, szkołą, uniwersytetem, urzędem stanu cywilnego i merostwem. Będą też wmurowywane tablice pamiątkowe upamiętniające tam pobyt prezydenta.
Rocznica Putina będzie prawdziwym  świętem  mieszkańców Sankt Peterburga. Każdy będzie mógł wyrazić swoją miłość do Putina biorąc udział w wielu imprezach na świeżym powietrzu oraz na koncertach, a nawet wziąć udział w konkursie i namalować najpiękniejszy portret Putina!
W uroczystym pochodzie w Sankt Peterburgu, oprócz mieszkańców, weźmie udział przedstawiciel  okręgu Uralskiego Igor Chołmanskich oraz robotnicy z „Urałwagonzawodu”.
Prezenty przygotowują też wszyscy gubernatorzy. Mówi się, że Czeczenia zademonstruje Putinowi znowu swój patriotyzm i tym razem może nawet sto tysięcy mieszkańców na placu w centrum Groznego odśpiewa chórem hymn Rosji. Niektórzy twierdzą nawet, że jeden z gubernatorów przygotował prezent w postaci dębowego, rzeźbionego ze złoceniami tronu dla Putina.
W zasadzie prezenty trzymane są w tajemnicy do dnia jubileuszu. Niektóre jednak już wcześniej wypływają na światło dzienne.
Poniżej prezent najbardziej znanego twórcy i gwiazdy rosyjskiej estrady Tolibdżona Kurbanchanowa dla Putina „Pozdrawiam z okazji jubileuszu, panie prezydencie”, który "przeciekł" do Internetu.
Wszyscy Rosjanie będą obchodzić niezwykle uroczyście święto swojego ukochanego wodza. Przecież każdy z nich dostrzega, że Putin spełnia ich najważniejsze marzenie. Rosja zaczyna stawać się znowu imperium o znaczeniu światowym.