Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Gowin na poważnie wkracza na drogę rywalizacji z Tuskiem
Wysłane przez Doman w 21-09-2012 [00:01]
Słowa Jarosława Gowina w sprawie zażądania przez niego od sądów akt dotyczących byłego prezesa Amber Gold, mówiące o tym, że ma on "w nosie literę prawa" ze względu na interesy obywateli, a nie "sitwy tworzonej przez część środowisk prawniczych" są dzisiaj wymierzone między innymi w Tuska. Minister Sprawiedliwości pokazuje w ten sposób, że nie zamierza zamiatać sprawy Amber Gold pod dywan, która przecież jest niewygodna dla Platformy Obywatelskiej, a przede wszystkim dla premiera. Zgodnie z zamysłem władz PO związanym z dalszym utrzymywaniem poparcia tego ugrupowania przez wyborców, politycy tej partii powinni wypowiadać się na temat afery Amber Gold z delikatnością i poruszać go tylko wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja nagłośniona przez dziennikarzy. Gowin robi coś odwrotnego - sam przypomina o aferze ostentacyjnie komunikując: "nie zastraszycie mnie". Stawia siebie w roli walczącej jednostki z prawniczą grupą interesów, która może utrudniać śledztwo dotyczące oszustw i powiązań biznesowych Marcina P. . Pośrednio uderza w ten sposób w Tuska, który może wręcz kojarzyć się z "sitwą", z którą walczy Minister Sprawiedliwości. To przecież syn premiera był zamieszany w biznesowe kontakty z firmą P. i jak wiadomo z tego względu Donald Tusk najchętniej nie chciałby już nigdy o Amber Gold usłyszeć. Okazuje się, że Gowin postanowił wykorzystać swoją funkcję i niewygodną dla premiera sprawę do wewnątrzpartyjnej walki. Doskonale wie, że nie grożą mu konsekwencje dymisji, ze względu na obywateli, którzy w sprawie nieczystych interesów Amber Gold nie stoją po stronie rządu. Dymisja Gowina zapewne spowodowałaby kolejne spadki w sondażach Platformy ze względu na próbę uciszenia polityka PO, który postanowił silną ręką doprowadzić do wyjaśnienia afery. Gowin wkracza w ten sposób wręcz na ścieżkę konfliktu z Tuskiem próbując w ten sposób budować swoją siłę i niezależność w Platformie Obywatelskiej. Jego pozycja Ministra Sprawiedliwości i postawa wobec sprawy związanej pośrednio z Tuskiem stawia go w korzystnej sytuacji na drodze budowania własnego autorytetu w partii, który może konkurować z najważniejszym politykiem PO. Niewątpliwie Gowin będzie próbował stworzyć coś własnego przed kolejnymi wyborami, ponieważ jego szanse znalezienia się na przyzwoitym miejscu na listach wyborczych Platformy w 2015 roku są niewielkie.
Komentarze
21-09-2012 [01:29] - miecz damoklesa | Link: Raczej w wyborach 2013 ?
Raczej w wyborach 2013 ?
21-09-2012 [02:23] - Józef Darski | Link: Gowin
zwany też Gówin, jest nikim. To nie on wkracza, tylko Schetyna wkracza Gówinem. To zaś oznacza, że wkraczają służby i powiązania Schetyny, ergo - odwlekany pogrzeb Donka zbliża się, choć cały czas pełznie, czekając jeszcze na powstanie alternatywy czyli opozycji, żeby był wreszcie właściwy pluralizm na scenie, który nie zaszkodzi Rosji.
21-09-2012 [12:36] - NASZ_HENRY | Link: To na POlitologii
POżartowć też uczą ;-)