Wałęsa uwiedziony przez Monikę i „Zbuntowane Cipki”

 Przez Europę i oczywiście, jakżeby inaczej, Polskę przetoczyły się protesty przeciwko skazaniu członkiń feministycznej grupy „Pussy Riot” (Zbuntowane cipki) na dwa lata łagru za „chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną”.

Myślę, że wszyscy Europejczycy powinni być dumni z własnego bohaterstwa, a szczególnie puchnąć z dumy powinni Polacy gdyż do Putina o łaskę dla „cipek” zwrócił się sam Pierwszy Elektryk III RP, Lech „Bolek” Wałęsa, kiwając dużym palcem w bucie, czyli pisząc list do czekisty z Kremla.

Podpuściła go do tego heroicznego czynu sama Monika Olejnik w swojej „Kropce nad i”.

Nie wiem czy nasz „mędrzec” przemyślał ten swój bohaterski czyn, ponieważ Putin w jednym z telewizyjnych wywiadów wyraźnie powiedział, że Rosja to demokratyczny kraj, sądy są niezawisłe i on biedny żuczek nie ma na nie żadnego wpływu.

Wypisz wymaluj zacytował urzędników kancelarii prezydenta Komorowskiego, którzy identycznej odpowiedzi udzieli bp Meringowi na jego apel w sprawie przyznania TV Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie przez KRRiT .

Sam fakt, że przewodniczący Jan Dworak to człowiek Komorowskiego, z którym prywatnie spędza czas żeglując jachtem jeszcze o niczym nie świadczy. Prawo jest prawem, konstytucja konstytucją i żadne układy nie mogą tego zmienić zarówno w demokratycznej Polsce, a tym bardziej w jeszcze bardziej demokratycznej Rosji.

To, że prawo można nagle zmieniać tylko po to, aby Krauze uniknął sądowego procesu, a Plichta opróżniał Polakom kieszenie to tylko wyjątki potwierdzające twardą regułę praworządności.

A może Wałęsa wie coś więcej o funkcjonowania prawa w Polsce i Rosji, więc wysyła list z pełnym przekonaniem, że zarówno Putin jak i Komorowski te czcze gadki o państwach prawa wstawiają z przeznaczeniem dla tak zwanych lemingów?

Zastanawiam się jednak, dlaczego europejskie i polskie „elity”, zareagowały bohatersko akurat teraz? Dlaczego nie protestowano z taką energią, gdy w Rosji dziennikarze wylatywali z okien wieżowców, a w dzień urodzin Putina od strzału w głowę zginęła jego krytyczka, dziennikarka Anna Politkowska? Dlaczego nie protestowano, kiedy Putin przypinał order Andriejowi Ługowojowi, podejrzanemu o zabójstwo Aleksandra Litwinienki?

Dlaczego postępową Europę bardziej przerażają dwa lata łagru dla rosyjskich feministek od wymordowania 250 tysięcy przedstawicieli czeczeńskiego narodu?

Mam na ten temat swoją własną teorię spiskową.

Otóż europejskiemu lewactwu wcale nie zaimponowała ostra krytyka szanowanego powszechnie przez „elyty” Władimira Putina, ale to, że owe feministyczne idiotki zbezcześciły sobór Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, a swoje pląsy, śpiewy i okrzyki odstawiły przed samym ikonostasem.

A tak już na sam koniec mam dla Moniki Olejnik I Lecha Wałęsy pewną propozycje, a nawet dość zuchwałą prośbę.

Chodzi mi o to, aby w kolejnej „Kropce nad i” wystąpili państwo wspólnie w obronie Roberta Frycza. W piotrkowskim sądzie, bowiem odbywał się przeciwko niemu proces wytoczony za to, że żartował i dworował sobie z prezydenta Komorowskiego. Grozi mu za to 5 lat więzienia. Może, więc wspólnie zredagujecie państwo jakiś liścik w tej spawie?

Po co od razu kompletnie nieprzygotowana „walka stulecia” z Putinem o „Zbuntowane Cipki” bez choćby lekkiej rozgrzewki czy sparingu tu nad Wisłą?

Przypomnę dla porządku, że pewnego pięknego majowego poranka 2011 roku, o godzinie 5 rano, kiedy Marcin Plichta smacznie sobie spał przewracając się na drugi bok i przytulając do swej małżonki, do Roberta Frycza weszło ośmiu uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy ABW.

Podczas rewizji biednemu studentowi nie tylko zarekwirowano niezwrócony do dziś sprzęt komputerowy i wszystkie nośniki pamięci, ale nie darowano nawet słoikom z ogórkami, które znajdowały się w jego piwnicy. Nie wierzę, że w prezydenckim pałacu zabrakło tej popularnej zakąski.

A teraz już na poważnie. Poziom hipokryzji, zakłamania i skundlenia europejskich, a w tym i polskich „elit” osiąga apogeum. Ta bomba, o czym coraz częściej się mówi, wcześniej czy później wybuchnie.

Eksplozji nie wywoła jakiś skomplikowany ukryty przed oczyma Europejczyków zapalnik czasowy, lecz zwykły lont, który dopala się i iskrzy na oczach wszystkich.

Na ale jak to bywa na tonącym Titanicu, ludzie wolą do końca słuchać przyjemnej propagandowej muzyczki i pląsać w jej rytm nawet w chwili, kiedy woda sięga już szyi.

Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta

Polecam moja książkę:

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Rowienski

17-09-2012 [09:12] - Rowienski | Link:

Hipokryzja, to za mało, aby opisac sytuację w Polsce.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-09-2012 [10:17] - NASZ_HENRY | Link:

Że też nikt nie POdsunął prezydentom POmysłu,
żeby ©Zamieszki Kiciusia (Pussy Riot) zaprosić do Polski ;-)