Szeroki front prac ideologicznych

Rozmowę można
wysłuchać tutaj:

http://www.youmaker.com/video/...

Dzwoniący (D):
Czy to konsul Peng Keyu?

Peng (P): Kto
mówi?.....

D: Tym razem udało
się wam zorganizować całkiem niezłą akcję w trakcie demonstracji
Falun Gong

P: Ha, ha..

D: Chciałbym
wiedzieć, jak udało sie wam to zorganizować?

P: Falun Gong
przygotował protest wymierzony w KPChL! Wybrałem się tam
przedwczoraj, także 3 dni temu; musimy być bardzo ostrożni
organizując tego rodzaju akcje. W przeciwnym razie powiedzą, ze
chiński konsulat agituje ludzi. Z niektórymi z tłumu (grupa
atakująca członków Falun Gong - przyp.) rozmawiałem, znam
ich dobrze. Ale zachęcaliśmy ich potajemnie; pojawiłem się na
miejscu; atmosfera była dość napięta. Pierwszego dnia gdy
pojawili się członkowie Falun Gong otoczyła ich grupa kilkuset
ludzi. Gdy ich otoczyli, to zaczęła się kłótnia. W końcu
policja nakazała członkom Falun Gong rozejść się. Drugiego dnia
było to samo tylko gwałtowniej i przedwczoraj i wczoraj taka
samo...to już tak 4-5 dni.

D: Jak wam się
udało zorganizować tyle osób? Czy macie jakieś
doświadczenie w organizacji takich akcji?

P: Trudno nazwać
to doświadczeniem. To wynik naszej pracy nad społecznością
chińską (mieszkającą za granicą – przyp.). Od momentu wydarzeń
w Tybecie i sztafety z ogniem olimpijskim wśród społeczności
daje się odczuć pewnego rodzaju żarliwość . Dodatkowo sprawa
trzęsienia ziemi...często spotykam się z członkami społeczności
i dziękuje im; byłem tam także w poniedziałek (w trakcie protestu
– przyp.) i zorganizowałem dwa spotkania. Byłem także w innych
miejscach, około ośmiu. Wybrałem się do ich stowarzyszenia i
osobiście im podziękowałem. Takiego rodzaju wizyty przynoszą
pożądane efekty.

D: Czy
przedstawiciele konsulatu pracowali nad członkami społeczności
chińskiej ideologicznie?

P: Co masz na
myśli?

D: No czy dawali
im jakieś wskazówki, uwagi?

P: (Śmieje się –
przyp.) Och, oczywiście, że tak. Będę szczery, robimy to; nie
możemy się do tego przyznawać otwarcie, ale robimy to.
Przekazujemy im pewne wskazówki. Rozmawiamy z kierującymi
społecznościami. Tak, sam to robiłem , zwłaszcza tym razem.
Często przekazuje, jak to nazwałeś, wskazówki. Tak agituję
ich. Mówię im : „piszcie artykuły”. Dziś rozmawiałem z
ludźmi z CCTV i powiedziałem im “ powinniście zrobić reportaż
z tego rodzaju wydarzeń..ale o tym mówię ci w wielkiej
tajemnicy.

Powiedziałbym, że
utrzymuje z nimi dobre kontakty. Oni wykazują dużą żarliwość,
więc musisz odwiedzać ich. To czy pokażesz się osobiście czy nie
naprawdę odgrywa dużą rolę. To sprawia trochę kłopotu, ale
trzeba iść. W ten sposób tworzą się między nami bliższe
relacje. Na przykład po pobiciu członków Falun Gong przyszli
do mnie, a ja uściskałem ich dłonie i podziękowałem.
Powiedziałem parę miłych, dodających odwagi słów. To
trzeba robić. Sprawy potoczyły się już tak daleko, że to trzeba
robić, ale nie mogę tego robić na oczach Falun Gong. Zaparkowałem
więc samochód daleko od samego wydarzenia ponieważ nie
chciałem, aby mnie widzieli; trzeba być ostrożnym, inaczej zaczną
cię oskarżać. To nie byłoby dobre. Kiedy więc przyszli do mnie i
powiedzieli, że doprowadzili do rozejścia się demonstracji Falun
Gong, uścisnąłem ich dłonie podziękowałem i dopingowałem. Poza
tym zorganizowałem konferencję prasową i potępiłem członków
Falun Gong. To było wczoraj.

D: Czy konferencja
była zorganizowana pod auspicjami konsulatu?

P: Konsulatu
generalnego. I potępiliśmy. To było w gazetach. Czytałem dziś
Qiao Bao (The China Press) gdzie ukazało się bardzo dokładne
sprawozdanie.

17 maja w Nowym
Jorku zorganizowano demonstrację wzywającą Chińczyków do
złożenia legitymacji partyjnych (akcję od jakiegoś czasu już
prowadzi min. ruch Falun Gong). W trakcie demonstracji doszło do
potyczek. 21 maja przedstawiciel Ruchu Na Rzecz Prześladowania Falun
Gong zadzwonił do konsulatu ChRL w Nowym Jorku; konsul, Peng Keyu
przyznał, że to właśnie konsulat próbował zakłócić
demonstracje