Koncert Noworoczny

Zawsze  śledzę w Nowy Rok transmisję z Wiednia. I nigdy mnie nie zawodzi. Czekam na koncerty noworoczne  nie dlatego , abym szczególnie lubiła muzykę Rodziny Straussów, ale ze względu na całość oprawy tej szacownej imprezy. Tegoroczny koncert był szczególnie piękny . Począwszy od sali koncertowej, jej dekoracji ,w kolorach soczystej żywej zieleni z dodatkami oranżu, różu i bieli, poprzez fragmenty baletowe, kostiumy tancerzy zaprojektowane przez Valentino , aż po połaczenie tańca klasycznego, haute couture i wspaniałego XVII i XVIII malarstwa,/ sceną dla baletu stały się sale sławnej Pinakoteki /. Całość spektaklu była niezwykla nowatorska właśnie przez owe niespotykane połączenie kilku dziedzin sztuki. To właśnie jest innowacyjność "co się zowie"! Czuło się , że produkcja jest  przemyślana w każdym calu i niezwykle wyrafinowana wizualnie. Ktoś powie , że mając znanego i bogatego sponsora  i realizując wydarzenie w tak sławnym miejscu nie trudno zrobić coś  wybitnego. Myślących w ten sposób informuję, że w  Warszawie też mamy drogie imprezy : Sylwester na pl. Konstytucji kosztował grubo powyżej 3 mil zł !!!  Szkoda tylko, że te środki wydatkowano z budżetu przeznaczonego na kulturę, bo , niestety, niewiele mają z nią wspólnego te coroczne ludyczne zabawy.

Jestem wierną fanką Opery Wiedeńskiej i jej Koncertów Noworocznych