Pielgrzymi szlak.

Wczoraj zaczęły się pielgrzymi do Czarnej Madonny z Warszawy. Dzisiaj rozpoczęła się 301 Warszawska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Trzeba przyznać, że wyruszyło na nią wyjątkowo mało pątników., a przecież ma ona wielowiekową tradycję.

Oto historia pątniczego szlaku ze stolicy na Jasną Górę, która sięga początków XVIII wieku. Członkowie istniejącego przy kościele Świętego Ducha Bractwa Pana Jezusa Pięciorańskiego złożyli ślubowanie, że w imieniu mieszkańców Warszawy odbędą pielgrzymkę pieszą na Jasną Górę, jeśli ustanie szalejąca zaraza. Żniwo zarazy było przerażające - około 30 000 mieszkańców.
Pierwsza Warszawska Pielgrzymka Piesza wyruszyła na Jasną górę w 1711 roku i była wypełnieniem złożonego ślubowania. 11 VII doniesiono specjalne wotum w formie dużej srebrnej plakietki. Wotum to przechowywane jest w jasnogórskim Skarbcu. Od tej pamiętnej daty Bractwo Pięciorańskie przyjęło na siebie obowiązek organizowania i odbywania pielgrzymki aż do połowy XX wieku.

Najstarsza notatka dotycząca ilości pielgrzymów wykazuje liczbę 250 osób i pochodzi z 1823 roku. Jednym zaś z najtragiczniejszych i jednocześnie najdawniejszych, żywo tkwiących w świadomości pątników, jest wymordowanie całej pielgrzymki wraz z księdzem w 1792 roku przez wojska zaborcze. Każdego roku w ósmym dniu zdążania na Jasną Górę wszyscy pielgrzymi zatrzymują się na modlitwę przy tzw. "Grobach Pątniczych". Zbiorowa ich mogiła znajduje się na trasie do Częstochowy w odległości 10 km od św. Anny pod Przyrowem w kierunku Mstowa.

Lata okupacji niemieckiej nie przerwały tradycji pielgrzymkowej. Nawet Powstanie Warszawskie nie przerwało tradycji pielgrzymowania. Uczestnicy pielgrzymek w czasie okupacji posiadali przede wszystkim głęboką świadomość kontynuowania istniejącej od dawna tradycji, poczuwali się do obowiązku podtrzymywania jej mimo niebezpieczeństw, jakie istniały w tamtych czasach. Pątnicy szli tą samą trasą, lecz w małych grupkach, po kilka osób. Podczas okupacji pielgrzymka zawsze wychodziła z kościoła paulińskiego Św. Ducha i każdorazowo liczyła około 60-80 osób.

Po zakończeniu wojny w 1945 pielgrzymka także wyruszyła. Tej pierwszą po wojnie prowadził ks. Stefan Batory - Orionista, który zaledwie wyszedł z obozu koncentracyjnego. Pielgrzymka nie wyszła z kościoła paulińskiego, bo ten był doszczętnie zniszczony, lecz od św. Jakuba. Na Jasnej Górze złożono wieniec cierniowy z napisem na szarfie: "Naszej Jasnogórskiej Pani - zawsze wierna Warszawa".

Od 1946 r. przewodnictwo objęli księża Misjonarze z kościoła św. Krzyża w Warszawie. Przez ten okres aż do roku 1949 włącznie wyruszała ona z tego właśnie kościoła, a prowadził ją ks. Dymek.

W 1950 roku pielgrzymkę na powrót przejęli paulini, którzy powrócili do swego odbudowanego kościoła. Pobłogosławił ją Prymas Stefan Wyszyński. Zapisanych było ponad 4 tysiące osób.

Od tej pory co roku na szlak ruszają tysiące pątników w prawdziwym marszu MIŁOŚCI do Boga i Jego Matki.

Warszawska Pielgrzymka Piesza posiada również wymiar duchowy, ogarniając ludzi, którzy z przyczyn niezależnych od nich samych nie mogą wyruszyć w drogę ku Jasnej Górze. Program duchowego pielgrzymowania WPP, określony jest hasłem każdorazowej pielgrzymki, które  w tym roku brzmi - "Kościół domem życia"

Pątnicy niosą Jasnogórskiej Pani swoje intencje i intencje pielgrzymów duchowych. Niosą też intencje za ojczyznę i rządzących nią, ale także za tych, którzy stoją daleko od Kościła, a nawet za jego wrogów.

Z powodów zdrowotnych jestem tylko pielgrzymem duchowym, ale i ja będę się w tych dniach modliła we wszystkich tych intencjach.