A kiedy nasi dziennikarze zostaną Mistrzami Świata?

Polscy siatkarze zdobędą na tych Igrzyskach Olimpijskich złote medale. Zdobędą dlatego, że tak orzekli specjaliści i nasi dziennikarze. Jeżeli tych medali nie zdobędą, to znaczy że siatkarze nie dorośli do medali, są słabi i beznadziejni. Jeżeli nasi siatkarze nie zdobędą medali, to na pewno będzie to ich wina, a nie wina ekspertów i dziennikarzy, którzy jednogłośnie orzekli wcześniej, że siatkarze medale zdobędą.

To ja się tak zastanawiam, kiedy nasi eksperci i dziennikarze (jednych od drugich nie sposób odróżnić) zostali mistrzami świata w swoim fachu, że z taką łatwością idzie im ocena innych, wystawianie ekspertyz i przepowiedni, które się nie sprawdzają, a za które oni nie biorą odpowiedzialności.

W pełni przychylam się dziś do zdania jednego z siatkarzy, który poprosił dziennikarze oto aby przestali robić „złotą” atmosferę i dali siatkarzom skupić się na swojej pracy i kolejnych meczach. Obserwując gorączkę olimpijską, gdzie już mamy prawie pewny medal z siatkówki… bo wreszcie się przełamaliśmy, mam wrażenie, że nasi dziennikarze zapomnieli o sporcie i o czynniku losowym w tym sporcie obecnym. Czynniku losowym, dzięki któremu wiele razy my byliśmy górą, kiedy nikt na nas nie stawiał, a jednak się nam udało. Czy też wiele razy było odwrotnie, my byliśmy stuprocentowym faworytem, a jednak czynnik sportowy/losowy komuś innemu się przychylił.

Dziennikarze sportowi zirytowali zresztą dziś jeszcze taki komentarzem, który przeczytałem gdzieś na portalach, że oto teraz nasza piłka sięgnęła dna, bo Śląsk przegrał u siebie ze Szwedami i najprawdopodobniej nie awansuje do kolejnej rundy eliminacji o Ligę Mistrzów, a tymczasem ledwo rok temu Wisła Kraków toczyła jak równy z równym boje eliminacyjne z rewelacją rozrywek Apoelem Nikozja… A mi się wydawało, że właśnie ci sami dziennikarze, jeszcze rok temu, pisali że właśnie wtedy nastąpił koniec naszej piłki klubowej. Czy nasi dziennikarze mogą się w końcu zdecydować, kiedy nastąpił koniec naszej piłki klubowej?

Odnośnie europejskich rozgrywek piłkarskich to zamiast co roku pisać o upadku naszej piłki klubowej dziennikarze zaczęli by opisywać dokładnie jak działa obecny europejski system rozrywek piłkarskich, z naświetleniem przede wszystkim jej strony finansowej. Może gdyby to tak dokładnie opisali, to wtedy rzuciliby pomysł, że tak właściwie to na wiosnę Polskie kluby powinny wespół z klubami Węgier, Słowacji, Rumunii, Serbii, Chorwacji, Bułgarii, krajów Bałtyckich grać w rozgrywkach Ligi Środkowo-Europejskiej. To oczywiście nie byłaby żadna konkurencja dla rozgrywek UEFA, chociaż mecze byłyby rozgrywane o tych samych porach co mecze kolejnych wiosennych rund europejskich czy zachodnioeuropejskich pucharów, tylko po prostu takie sobie rozgrywki, żeby nasze zespoły mogły sprawdzać się w meczach o stawkę, żeby miały więcej meczy w sezonie i były bardziej rozegrane.

Oczywiście najprawdopodobniej UEFA taki pomysł z gruntu uznałaby za konkurencyjny, no bo jeszcze Polsat albo TVP nie wykupiliby praw do transmisji kolejnych „Gran Derbi” tylko za te pieniądze kupiliby mecz Legii z Ferencvarosem albo Śląska z Dinamem Zagrzeb. O właśnie! Proszę zobaczyć jak to na naszych pieniądzach kluby z zachodniej Europy kupują coraz lepszych zawodników, a naszym klubom zostawia się nędzne ochłapy i iluzje tego, że jak się dostaną do elitarnego grona, to wtedy otworzy się sezam wypchany. A tym czasem co sezon ten skarbiec otwiera się do kilkunastu tych samych klubów, z tych samych lig, a duża część tego skarbca jest napełniana przez nasz 38 milionowy rynek reklamowy. Bo w końcu Polsat 10 tych „Gran Derby” w sezonie nie otrzymuje od wujków z zachodniej Europy za darmo, w ramach rekompensaty za Powstanie Warszawskie.

Oczywiście taki pomysł byłby jeszcze zaatakowany przez nasze środowiska, że oto pozbawiamy się prawa rywalizacji z najlepszymi, że przecież UEFA nas wykluczy z rozgrywek (a to można wykluczyć za to, że w wiosenne środy, między kolejkami ligowymi, drużyny klubowe z Europy Środkowo-Wschodniej, grają między sobą jakieś sparingi). Być może nasi działacze przestraszyliby się tego, że nie będą już zapraszani na bankiety do UEFA do Szwajcarii, na losowanie do Nyon – bo co to za frajda losowanie naszej Ligi Środkowo-Europejskiej w Kudowie-Zdrój czy w Miszkolcu – ale powiedzmy sobie też uczciwie, nasi działacze piłkarscy na losowanie do Nyon mniej więcej od sierpnia każdego sezonu jeżdżą tylko w rolach statystów. Więc de facto nic nie tracimy.

A co zyskujemy.. ano kończymy wreszcie opowieści o tym, że 16 lat temu Widzew dostał się do Ligi Mistrzów. Bo ta opowieść ma sens tylko o tyle, jeżeli dodamy że wtedy Liga Mistrzów liczyła 16 zespołów – i można było każdą grupę znać na pamięć, że eliminacje dla Polskich drużyn to była jedna, góra dwie rundy. I te sumy jakoś były sprawiedliwej rozdzielana po poszczególne federacje. I to był czas raczkowania dopiero rankingów UEFA, według których rozstawia się zespoły. I nie było tak, że na miejsce w rankingu pracuje 8 drużyn niemieckich czy hiszpańskich, a dla Polski czy Węgier pracuje jedna albo dwie drużyny. Tak, to chciałbym żeby opisali nasi dziennikarze.

Ale oni pewnie nigdy nie zgodzą się na pomysł Ligi Środkowo-Europejskiej, bo przecież nasi Dziennikarze są Mistrzami Świata i zasługują na to aby komentować mecze Realu, Manchesteru, wszystkie najważniejsze wydarzenia piłkarskie, a nie męczyć się na jakiś meczach Lech – Budconosti, czy Rapid Bukareszt z FK Zylina. Nasi dziennikarze mają interes w tym, żeby zakosztować catering na Santiago-Bernabeu, a nie w tym, żeby chłopaczki z Bełchatowa rozgrywali jak najwięcej meczy w sezonie, żeby się czegoś uczyli, a nie tylko w wiosenną środę z piwem oglądali mecze klubów Zachodniej Europy.

Piłkarska Europa nam ucieka. Z każdym sezonem coraz szybciej. Co najgorsze, za nasze własne pieniądze. Ale cieszmy się, że mamy dziennikarzy na mistrzowskim poziomie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika powolniak

03-08-2012 [00:27] - powolniak | Link:

kasa płynie do konkurencji. Strasznie mało ludzi to rozumie, pstrykając pilotem co środa fundują różne śmikos-galaktikos.A na czele tego owczego pędu te nażelowane pacynki z tv.A potem te płacze jak to słabi jesteśmy w wykonaniu tych samych gamoni.

Obrazek użytkownika 1235813...

03-08-2012 [00:50] - 1235813... | Link:

to już duży sukces ... Nasi dziennikarze i eksperci sportowi (zresztą nie tylko spotowi) już dawno są mistrzami świata, we wstawianiu kitu i nadymaniu sukcesu, których to wymaga od nich POlitbiuro. Jak widać, u nas w kraju, cuda gospodarcze idą w parze ze sportowymi