Dr Migalski i niedorozwój polityczny

Ilekroć czytam jakikolwiek wpis p. Marka Migalskiego, tylekroć wstyd mi, że ja jestem politologiem a doktor Migalski jest doktorem politologii. Acz dzięki lekturze wpisów doktora Migalskiego rozwiązała mi się jedna zagadka. Otóż dawno, dawno temu mawiano, że Doktor Migalski nie może zrobić habilitacji i profesury.. ponieważ za jego stanowczość w obronie PiS i Kaczyńskiego uwziął się na niego śląski świat naukowy politologii, na czele z pewnym katowickim profesorem, którego nazwiska nie pomnę. Tak mocno się uwziął, że doktor Migalski nie tylko w Katowicach, ale na żadnej innej uczelni w Polsce doktoratu nie mógł zrobić. Otóż jest to niestety nieprawda. To, że doktor Migalski nie może zostać dr hab. Migalski, ani prof. UŚ czy prof. dr hab. wynika tylko z przyczyn tkwiących w umyśle dr Migalskiego, a może precyzyjniej z powodu braków w tym umyśle. Pan Doktor Migalski jest po prostu merytorycznie bardzo słaby, acz oczywiście nie można z tego wyciągać wniosku, że jest słaby merytorycznie bo popierał Pis (bo tu akurat miał rację) ani oczywiście też wniosków, że Dr Migalski nie jest miłym druhem piwnym czy towarzyskim. Aczkolwiek w dziedzinie polityki trzeba otwarcie mówić o niedorozwoju politycznym dr Migalskiego. 

Padają mocne zarzuty. Trzeba zatem solidnie je uzasadnić. Zacznijmy więc od obiadu w Smoleńsku. Wydaje nam się, że gdyby dr Migalski uzyskał władzę chociażby w postaci inicjatywy ustawodawczej (to rzecz trochę inna, niż walka o laptopy dla Białorusinów, ale w tym raczej zawiera się duża część polityki) to przeprowadziłby przez Sejm Ustawę o żałobie, w której dokładnie opisałby, że w momencie nastania żałoby żałobnicy, zwłaszcza z bliskiej formacji politycznej zmarłych, powinni wstrzymać się od spożywania posiłków pod karą utraty stanowiska. W ten sposób uniknęlibyśmy słusznego wzburzenia pana doktora. Bo przecież w Smoleńsku skandalem nie jest to, że spadł samolot, że wizyta była najprawdopodobniej nie zabezpieczona w żaden sposób, że nikt w Polsce nie śledził lotu samolotu. Nie jest istotne, że premier Rządu wiedział o wizycie Pana Prezydenta z mediów.. a nie z pracy swojego gabinetu. Nie jest w ogóle ważny sposób prowadzenia śledztwa smoleńskiego w wymiarze krajowym i międzynarodowym. To wszystko blednie.. wobec faktu, że posłowie PIS w tym dniu w Smoleńskim obwodzie Federacji Rosyjskiej jedli obiad, i nie byli uprzejmi powiedzieć co dokładnie jedli.

Domagam się wręcz od Pana Europosła Migalskiego aby projekt ustawy żałobnej zgłosił na forum europejskim. Skoro my sami nie potrafimy się zachować w czas żałoby, niech to poprawne zachowanie narzuci nam Unia Europejska. Dyrektywa UE o zasadach żałoby zgłoszona na wniosek posła Marka Migalskiego… dalej można wypisać w 24 językach urzędowych, tak żeby zrobiło wrażenie, że to coś mądrego i ważnego. I mamy już clou całego politycznego istnienia Posła Migalskiego – liczy się forma. Treść nie ważna.

Drugi smoleński atak doktora Migalskiego poszedł w kierunku tego, że posłowie PIS przebywający w Smoleńsku na okoliczność legitymowania się paszportami dyplomatycznymi powinni prawie, że z miejsca ruszyć na teren katastrofy i zacząć przeprowadzać akcje zabezpieczającą dowody. Ten zarzut wydaje się nawet być rozsądnym. Znów pan doktor Migalski powinien zgłosić projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora o dział: „mandat poselski i senatorski zagranicą” w którym opisano by, że właściciel mandatu posła i senatora w czasie swego pobytu poza granicami Rzeczypospolitej jest zobowiązany być jakimkolwiek organem władz polskich jaki powinien być w tym miejscu. Jest potrzeba wojska – niech będą wojskiem. Potrzeba lekarza – niech mają uprawnienia lekarskie. Trzeba policji i prokuratora – dać im przywileje jak lekarza i prokuratora. Taką ustawę można oczywiście słusznie uzasadnić: pracują za nasze pieniądze, to darmo tego nie robią.

Szkoda że doktor Migalski jest przedstawicielem nauk politycznych, a nie tak hołubionych przeze mnie nauk prawnych. Gdyby był dr Migalski prawnikiem, to może sprawdziłby, że paszport dyplomatyczny nie oznacza posiadania immunitetu dyplomatycznego. Już pal licho, że pewnie w Smoleńsku nawet jeśli ktoś miałby immunitet dyplomatyczny, to pewnie bez powiedzenia Rosjanom, że jeśli tej osoby nie wpuszczą i nie pozwolą jej fotografować katastrofy i jej zabezpieczać, to za 15 minut przylecą polskie i amerykańskie F-16, nic nie dałoby. Wymachiwanie paszportem dyplomatycznym może i robi wrażenie na dziewczętach w Brukseli, ale wątpię aby robiło wrażenie na chłopcach z ziemi Smoleńskiej. Rozkaz to jest rozkaz. Równie dobrze można było wymachiwać paszportem Polsatu.

Sprawa druga. Nie każdy jest jak doktor Migalski – Wiedza i odwaga – chociaż co do pierwszego członu, mam nadzieję że już skutecznie udowodniłem nadużycie semantyczne. Duża część ludzi ma po prostu prawo do szoku. Nawet jeśli są posłami i senatorami. A prawo do szoku mają chociażby dlatego, że znajdują się na obcym terytorium. Zamach w Smoleńsku to była sytuacja, która miała prawo przerosnąć znajdujących się w Smoleńsku posłów. Nawet jeśli wśród nich był Antoni Macierewicz. Chyba, że poseł Migalski uważa, że Antoni Macierewicz powinien był od razu sformować pierwszy oddział wojskowy do walki z Rosjanami i czekać w Smoleńsku na odsiecz z Warszawy, która miała nadejść w ciągu 6-12h. Niestety odsiecz, żadna odsiecz, z Warszawy ani z innego miasta nie nadeszła. I to jakoś europosła nie zastanawia. Może tak szanowny Poseł ustaliłby co w tym czasie jadł pan Premier i pan Marszałek? Dwudaniowy obiad czy jakiś suchy prowiant?

Należy mieć duże wymagania od posłów. Ale wszystko trzeba robić z głową. Ja aż tak wielkich wymagań od Posła Migalskiego nie mam, ale jeżeli sam uważa, że sprostałby takim wymogom w Smoleńsku jakie sam sobie stawia. Proszę bardzo droga wolna. Czekam na konkretne ustawy i pomysły. Acz może na razie zacząć od wymagań wobec siebie samego i po prostu być porządnym człowiekiem. Bo w to, że jest pan człowiekiem o dużej wiedzy i dużej odwadze… Ja to między bajki włożę. 

http://migal.salon24.pl/433982...
http://grudqowy.salon24.pl/159219,kol-dorn-i-migalski-do-legionow-wystap

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika 1235813...

16-07-2012 [23:38] - 1235813... | Link:

takich niedorzeczności, bez powodu (granty?, szantaż?) nie wypisywałby ani doktor, ani magister, ba, nawet maturzysta. Rozgarnięty to on może tak bardzo nie jest, ale nie jest też idiotą z pierwszej łapanki

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-07-2012 [09:04] - NASZ_HENRY | Link:

trzeba kogoś zamordować. Migalski zamordował siebie ;-)