Jeszcze o tezie Suworowa

Sowiecka, a w ślad za nią historiografia rosyjska trzyma się kurczowo tezy o „niesprowokowanej i zdradzieckiej napaści Hitlera na Sowiety łamiącej bezprzykładnie traktaty międzynarodowe i bilateralne”. Było to następstwo wypowiedzi Mołotowa zarówno do ambasadora niemieckiego Schulenburga, któremu płaczliwie oświadczył: „czym zasłużyliśmy na taką napaść?”, a także w mowie wygłoszonej „po moskiewskim radio” jak to podano w rzekomo polskojęzycznej audycji z Moskwy. Musiał zastąpić Stalina, który ze strachu schował się.

Mamy zatem obrazek niewinnej ofiary i zdradzieckiego, okrutnego napastnika. Jak dalece usłużność sowiecka wobec Niemców była posunięta mogłem stwierdzić osobiście gdyż ukrywając się przed NKWD pracowaliśmy na kolei przy najcięższej robocie ręcznej „padbojce puti” do której przyjmowano bez żadnych formalności ze względu na brak ochotników. Obserwowaliśmy wówczas w dniach poprzedzających wybuch wojny, że pierwszeństwo przed transportami wojskowymi miały w ruchu na zachód dostawy dla Niemców, głównie ropy naftowej i zboża, a na wschód zamknięte wagony towarowe ze sterczącymi rurami na odchody wywożące zesłańców.

Wbrew temu, co się potocznie sądzi teza Suworowa o przygotowanym uderzeniu sowieckim na Niemcy świadczy o Stalinie pozytywnie, zawsze można ją interpretować jako gotowość bolszewicką do ratowania ludzkości przed hitlerowskim barbarzyństwem.

Tymczasem plan Stalina był zupełnie inny, wyjaśnił to w sierpniu 1939 roku, polegał on na sprowokowaniu wojny rewanżowej w Europie i po wykrwawieniu obu stron bolszewicy mieli zająć bez trudu całą Europę, a nie tylko to, co dostali w wyniku II Wojny Światowej. Ten wariant miał przecież w zasięgu ręki w 1939 roku udzielając „bratniej pomocy” walczącej Polsce.

Szczerze mówiąc dywagacje rosyjskie z jakiegokolwiek źródła nie pochodziłyby mało mnie interesują gdyż w każdym przypadku obciążone są duchem „wielkorosyjskim” traktującym Polskę, jako przynależną do rosyjskiej strefy.

Natomiast istotne było nastawienie polskie do tej wojny. Mamy w tym względzie dwa skrajne stanowiska: - antysowieckie reprezentowane przez Andersa i Kresowiaków i de facto prosowieckie Sikorskiego i jego otoczenie, głównie jak on Małopolan, a także niektórych Wielkopolan jak Mikołajczyk.

Anders najwyraźniej oczekiwał zwycięstwa niemieckiego i wzorem Piłsudskiego „marszu zwycięstwa z zachodu na wschód”. Podobne stanowisko prezentowało dowództwo AK, o czym poinformował nas nasz BiP Okręgu Białystok „Oskar” /Władysław Bruliński / po wizycie w KG AK. Z tego stanowiska wynikał realny wniosek o nieudzielaniu jakiejkolwiek pomocy Sowietom w wojnie z Niemcami.

Natomiast Sikorski nieproszony i wbrew polskim interesom złożył jeszcze przed wybuchem wojny niemiecko sowieckiej Churchillowi memoriał o nieuchronności tej wojny i gotowości do współdziałania z Sowietami. Oddał się w ten sposób całkowicie w ręce brytyjsko sowieckiego sojuszu, w którym oczywiście polskie sprawy padły łupem żądań ważniejszego sojusznika.

W przypadku bardziej zdecydowanego stanowiska polskiego można było domagać się przynajmniej lepszych warunków traktatu Sikorski – Majski. Był on zresztą oprotestowany przez narodowców z Seydą i piłsudczyków z Sosnkowskim, którzy opuścili rząd Sikorskiego. Jakie byłyby dalsze losy trudno orzec, ale może udałoby się ocalić Lwów od włączenia do Sowietów, a to jak powiadał Garliński tworzyłoby dziś zupełnie inną Polskę.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika cogito

22-06-2012 [07:40] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Sikorscy w polityce widać mają taką niezdrową tendencję do składania idiotycznych deklaracji wbrew polskiej racji stanu.A wszystko kończy się jak powidał pewien przedwojenny wykładowca Szkoły Morskiej w Tczewie, wspomniany w niezapomnianych ksiażkach kapit. Borcharda
" Ojczyzna nasza Polska rozdarta jest na 3 nierówne połowy. Jedną biorą Awsryjacy, drugą Giermancy, a trzecią my."
Jak by wygladała dziś Europa gdzyby Piłsudski dał się namówić Niemcom na prewencyją wojnę ze Stalinem?

Obrazek użytkownika semper idem

22-06-2012 [09:47] - semper idem (niezweryfikowany) | Link:

Tylko Wanda Wasilewska mu to wybiła z głowy!

Obrazek użytkownika fritz

22-06-2012 [12:14] - fritz (niezweryfikowany) | Link:

bez pracy 25 letnie pracy Dmowskiego odbudowania polskiego nacjonalizmu (tego pieknego polskiego nacjonalizm nie majacego nic wspolnego z niemieckim szowinizme, ktory mozemy rowniez dzisiaj podziwiac) Narod nie blyby gotowy do stworzenia wojska polskiego, nie byloby Cudu nad Wisla.

Z drugiej strony narodowcy ulegli demoralizacji wiernopoddanczej.

Dlatego nigdy nie byliby w stanie odzyskac niepodleglosci. Ich szczytem marzen byla rosyjska gubernia ze specjalnymi uprawnieniami.. co wlasnie wyszlo miedzy innymi przy zawieraniu zbrodniczego pokoju ryskiego po wygranej wojne z zydobolszewia. Czy tez w czasie pertrakcji po Powstaniach Slaskich czy tez wlsnie u Sikorskiego.
Dzisiaj narodowcy, czesc z nich, jest dalej zdemoralizowana.