Dla każdego coś miłego

 

1. Od początku swoich rządów Platforma realizuje politykę, którą można określić formułą „dla każdego coś miłego”. Szczytowym osiągnięciem w tym zakresie jest głośna w ostatnich dniach sprawa łączenia pobierania emerytury z pracą. Rozwiązanie zakazujące takiego łączenia, a dokładnie konieczność rozwiązania umowy o pracę przez emeryta albo automatyczne zawieszenie świadczenia emerytalnego zostało zawarte w nowelizacji ustawy o finansach publicznych.

 

Rozwiązanie to przygotował rząd Donalda Tuska ,zaakceptowała większość parlamentarna PO i PSL , choć stoi ono w sprzeczności ze słynnym programem aktywizacji osób po ukończeniu 50 roku życia (tzw. programem 50 plus) przyjętym przez ten sam rząd na początku 2009 roku.

 

Prezydent Bronisław Komorowski natychmiast tą nowelizację podpisał ale w związku z licznymi protestami środowisk emeryckich ogłosił, że przygotuje projekt ustawy, w którym zaproponuje powrót do stanu poprzedniego jeżeli chodzi o łączenie pracy i pobieranie świadczenia emerytalnego. Oczywiście Prezydent nie jest pewny jak w tym przypadku zachowa większość koalicyjna ale dobroć wobec emerytów wykazał.

 

2. Nie jest wprawdzie do końca jasne jakie rozwiązanie zostanie ostatecznie przyjęte w sprawie OFE (właśnie dzisiaj ta sprawą zajmuje się Rada Ministrów) ale koncepcji w tym zakresie ministrowie Tuska mają przynajmniej kilka. Jedną przygotowała minister pracy i sugeruje ona zawieszenie odprowadzania składek do OFE na kilka lat albo ich radykalne zmniejszenie z 7,3% nawet do 2%. Inną przygotował zespół ministra Boniego, który proponuje rozwiązania zwiększające efektywność systemu emerytalnego, jeszcze inną Rada Gospodarcza przy Premierze pod przewodnictwem Jana Krzysztofa Bieleckiego.

 

Wprawdzie 2 miesiące temu na spotkaniu z Prezesami OFE Premier Tusk zapewnił ich ,że żadnych radykalnych zmian w tym systemie nie będzie, ale teraz wszystko wskazuje na to,że słowa nie dotrzyma i rząd ostatecznie zaproponuje wyraźne zmniejszenie składki odprowadzanej do OFE.

 

3. Takich wolt w wykonaniu rządu Tuska jest zresztą znacznie więcej. Przez 3 lata rządzenia udało się rządzącym powiększyć zatrudnienie w administracji rządowej o 40 tysięcy, a teraz przyjęto ustawę nakazującą jego zmniejszenie o 10 %. Ponieważ część urzędów wyłączyła się z tej redukcji w pozostałych dojdzie do zwolnień 20%, a więc będą to redukcje na tyle głębokie, że mogą zachwiać ich normalnym funkcjonowaniem.

 

Platforma opowiadała się za obniżaniem podatków i innych obciążeń o tym charakterze, a teraz bez zażenowania wprowadza podwyżkę stawek podatku VAT i to kroczącą na najbliższe 2 lata, tak że stawka podstawowa będzie najwyższą (25 %) w Unii Europejskiej.

 

4. Wreszcie budowa dróg, która została wręcz wypisana na sztandarach Platformy. Zapowiedziano budowę ponad 1000 km autostrad i ponad 2000 km dróg ekspresowych. Jeszcze na plakatach wyborczych do wyborów samorządowych odmłodzony Premier Tusk zachęcał „nie róbmy polityki, budujmy drogi”. Aż tu nagle pod koniec grudnia dowiadujemy się, że tych dróg zbudujemy o 1/3 mniej (czyli o około 1000 km) niż jeszcze do niedawna zakładano.

 

Wypada z planu modernizacja drogi S-7 z Gdańska przez Warszawę do Krakowa czy droga S-17 z Lublina do Warszawy i wiele obwodnic, bez których trudno sobie wyobrazić sprawne przemieszczanie się po Polsce. Wszystko to z lapidarnym uzasadnieniem ,brakuje pieniędzy, jakby ten brak zauważono wręcz z dnia na dzień.

 

5. Wszystko to pokazuje, że nawet w jednej kadencji można realizować wręcz sprzeczne ze sobą zamierzeni a jednocześnie wmawiając wyborcom, że jest to najlepszy rząd jaki w Polsce rządził w ostatnim 20-leciu. Wydaje się jednak,że te kłamstwa programowe mają coraz krótsze nogi, a wyborcy zaczynają dostrzegać, że temu rządowi nic tak dobrze nie wychodzi jak robienie Polakom wody z mózgu.