Premier na urlopie w Grecji, czy to aby nie prognoza?

 

1. Premier Tusk po raz kolejny w tym roku na urlopie tym razem w Grecji ale w Polsce trwa zażarta debata w mediach po jego wywiadzie dla tygodnika „Wprost” na którego okładce został umieszczony znamienny fragment „nie ma nawet z kim przegrać”. Prowokujące szlagworty w wywiadzie podpowiedzieli jak wszystko zresztą usłużni pijarowcy, bo o Premierze musi być głośno nawet jak nic nie robi, a szczególnie wtedy kiedy jest na urlopie.

Sugeruje on dominację Platformy na polskiej scenie politycznej po wsze czasy, wynikającą z jednej strony z jego rządów, które gwarantują Polakom stabilność, z drugiej ze słabości opozycji, która buduje swoją siłę bądź na negatywnych emocjach (to PiS) albo na infantylnym antykatolickim radykalizmie (to SLD). Tą stabilność, którą zapewnia Polakom jego rząd, symbolizuje „gwarantowanie ciepłej wody w kranie”, choć po 20 latach bycia w polityce i sprawowaniu w niej ważnych funkcji, Premier powinien chyba wiedzieć, że duża część mieszkańców naszego kraju gwarantuje sobie ciepłą wodę w kranach sama, sporej części gwarantują ją spółki gminne, a równie duża część niestety ciągle jeszcze nie ma dostępu do ciepłej wody w kranach.

2. Premier oczywiście mówi nie tylko o zapewnieniu Polakom stabilizacji ale także o innych sukcesach jego rządu, po 3 latach sprawowania władzy takich jak, budowa autostrad, najlepsze wydawanie pieniędzy europejskich, zniesieniu poboru i wprowadzeniu zawodowej armii. Nawet w tych wymienionych przez Premiera obszarach trudno wprawdzie te sukcesy dojrzeć ale dociekliwy dziennikarz tygodnika „Wprost” ma przecież za zadanie przeprowadzić wywiad nie po to aby pokazać miałkość rządów Platformy ale po to aby prowokacyjne tezy formułowane w tym wywiadzie pozwalały dyskutować o Tusku podczas jego nieobecności.

Wspomniana budowa autostrad idzie jak po grudzie, do tej pory zrealizowano dopiero 20% tego co zostało zaplanowane do roku 2012 a więc większości autostrad, a także dróg ekspresowych, które miały być oddane przed przed piłkarskimi Mistrzostwami Europy, po prostu nie będzie. Ze środkami europejskimi także nie jest lepiej. Do połowy tego roku a więc przez3,5 roku obowiązywania nowej perspektywy finansowej na lata 2007-2013 wykorzystaliśmy zaledwie 14% środków z Funduszu Spójności i 16% z pozostałych funduszy strukturalnych (dane pochodzą z Komisji Kontroli Budżetowej PE) podczas gdy np. Hiszpania aż 35%. O zawodowej armii nawet nie ma co wspominać. Tragedie pod Mirosławcem i Smoleńskiem zabrały dużą część kadry dowódczej, część generałów odeszła na wcześniejsze emerytury nie godząc się na to co się dzieje w wojsku, a swoistym dopełnieniem tego przerażającego obrazu są fikcyjne szkolenia pilotów śmigłowców zarządzone w jednej z jednostek bo na te rzeczywiste nie ma pieniędzy.

3. Skoro tak wyglądają obszary, które Premier wymienił jako te w których jego rząd ma osiągnięcia to jak wyglądają te których nie wymienił. Można się tylko domyślać albo przeczytać w internecie bo w mediach elektronicznych o tym niewiele. Właśnie NIK opublikował raport o kolejkach do zabiegów operacyjnych i do lekarzy specjalistów. Najdłuższa 6 lat (słownie sześć) na operację stawu biodrowego, ale kilkunastomiesięczne to standard, podobnie jak kilkumiesieczne do lekarzy specjalistów. Dług publiczny przez 3 lata rządów Tuska zwiększył się o prawie 300mld zł a więc o blisko 100 mld USD, a kolejny rok 2011 wcale nie zapowiada się lepiej przybędzie go znowu przynajmniej 100 mld zł a więc kolejne 33 mld USD. Przyrost te odbywa się przy intensywnej wyprzedaży majątku narodowego wynoszącej przynajmniej 50 mld zł i wręcz grabieży dywidendy ze spółek Skarbu Państwa na około 20 mld zł. Dziesięcioletnie rządy Gierka i jego dług w wysokości około 25 mld USD to jak widać mały pikuś, przy tym co robi rząd Donalda Tuska.

Premier Tusk poleciał na urlop na urlop do Grecji. Może wcześniej chciał zobaczyć jak wygląda kraj doprowadzony prawie do bankructwa przez nieodpowiedzialne rządy. Oby miejsce tego urlopu nie był złą prognozą dla Polski.

Premier Tusk po raz kolejny w tym roku na urlopie tym razem w Grecji ale w Polsce trwa zażarta debata w mediach po jego wywiadzie dla tygodnika „Wprost” na którego okładce został umieszczony znamienny fragment „nie ma nawet z kim przegrać”. Prowokujące szlagworty w wywiadzie podpowiedzieli jak wszystko zresztą usłużni pijarowcy, bo o Premierze musi być głośno nawet jak nic nie robi, a szczególnie wtedy kiedy jest na urlopie.