O historii i literaturze antykościelnej

Nie macie wrażenia, że każda napisana w Polsce książka historyczna, każda powieść i każdy film o czasach dawniejszych niż II wojna światowa ma ukryty podtekst antykościelny? Ja to piszę jak zwykle z pozycji bezbożnika, ale uderzyło mnie to ostatnio gdy zacząłem czytać co tam w wiki napisali o Sapkowskim i jego trylogii husyckiej. A kiedy to przeczytałem przypomniałem sobie taki głupi francuski film, który się nazywał „Sprzysiężenie wilków”, tam także było o przeniewierstwach Kościoła. Są oczywiście filmy o wybitnych postaciach Kościoła, ale one są kręcone z pozycji świeckich, papież Jan Paweł II czy prymas Wyszyński ukazani są w nich jako politycy lub tak zwani zwykli ludzie. Nie są kapłanami, a wymiar mistycznych ich ziemskiej egzystencji nie istnieje. Być może on nie istniał w rzeczywistości, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Najgorzej jest z Janem Pawłem II, który jest trywializowany na potęgę, a to kremówkami, a to narzeczoną z teatrzyku studenckiego, a to czymś innym. Wszystko po to, by przybliżyć go „zwykłym ludziom”. I nie mam tu zamiaru bynajmniej szydzić z filmowców, bo uważam, że sprawa ta jest bardzo poważna i aranżowana celowo. A jeśli nie ma w tym premedytacji to zawsze jakoś tak się składa, że te filmy o papieżu kręci zawsze jakiś taki gamoń, że nie da się na nie patrzeć. Nigdy nie zapomnę filmu Zanussiego pod tytułem „Z dalekiego kraju”, puszczali go w latach osiemdziesiątych z pięć razy, puszczali go w telewizji, na plebaniach, w salkach katechetycznych i gdzie się dało. Zanussi zaś pokazywał się w telewizji i z tym swoim uśmiechem belgijskiego pedofila opowiadał o swoim katolicyzmie i przywiązaniu do wartości.
Wróćmy jednak do Sapkowskiego, otóż mamy w głowie całkiem przekręcony obraz dziejów, który każe nam wierzyć, że husyci to bojownicy o wolność, a księża i książęta, którzy im się sprzeciwiali to słudzy szatana. Bohaterowie Sapkowskiego są właśnie tak skonstruowani, nie dość, że wiodą swobodne życie w taborze, to jeszcze mają liczne kochanki niezwykłej urody i spotykają na swojej drodze samych fantastycznych ludzi. Ich prześladowcy zaś to po prostu sataniści oddani władzy złego, czyli aktualnego papieża z Rzymu, który sprzeniewierza się właśnie słowu bożemu. Taka, niepogłębiona, przyznajmy analiza dziejów późnego średniowiecza zalega nasze głowy i jest eksploatowana przez pisarzy. I nie ma chyba siły, by to zmienić.
Co tu jest najistotniejsze? Wbrew pozorom nie kochanki głównego bohatera, ale jego swobodne życie wśród innych wyznawców tego co rozumieją oni poprzez słowo boże. Nie wiem jak to się autorom takich powieści wszystko łączy i jak oni tłumaczą sobie samym, że wolność jednostki najpełniej rozkwita w strukturze hierarchicznej opartej o religijny fanatyzm i morderczą pracę, w dodatku w zamknięciu i izolacji. Pojęcia nie mam, sądzę jednak, że to jest najistotniejszy podprogowy przekaz takich książek – przyzwyczajenie nas do niewolnictwa i przekonanie, że niewolnictwo jest czymś fantastycznym, bo poza taborem życie jest okrutne i złe. Mieszka tam papież-szatan i jego słudzy. Wie, wiem, troszkę upraszczam, ale Sapkowski też upraszcza więc i ja chyba mogę.
Książki z serii „Trylogia husycka” zostały przetłumaczone na kilka języków i to także jest dosyć znamienne, bo języki te to: czeski, słowacki, niemiecki i rosyjski. To ważna informacja. Nie przetłumaczono tej książki na węgierski na przykład. Czemu? Może nikt nie był zainteresowany, a może Węgrzy myślą o tych sprawach podobnie jak ja i nie postrzegają  historii późnego średniowiecza w Europie Środkowej jakby to była wesoła opowieść o przygodach sierotek i taborytów.
W podobnym duchu pisane są książki o wyprawach krzyżowych. Krucjaty to po prostu absurd, który prowadzi do zbrodni. To jest schemat eksploatowany cały czas, no chyba,  że film robiony jest po to, by pokazać wszystkim jakimi przymiotami odznaczali się Angielscy rycerze. Takich filmów nie kręci się jednak już od dawna, to pieśń przeszłości. Nigdy natomiast nie widziałem żadnego filmu o tym jak Arabowie podbijają Europę, a król Karol Młot flekuje ich w bitwie pod Poitiers i wyrzuca za Pireneje. To byłby fantastyczny obraz, naprawdę.
Kręci się także oczywiście filmy o niegodziwościach papieży, takie jak „Konklawe”. Oraz filmy o niegodziwościach Reginalda Pole, takie jak „Dynastia Tudorów”. Rodzina, która ma na sumieniu życie dwóch synów króla Edwarda i fałszywe oskarżenie rzucone pod adresem jego brata Ryszarda, powtarzane przez stulecia przy każdej okazji kiedy tylko jest mowa o Szekspirze i jego sztukach, wygląda w tym filmie niesłychanie atrakcyjnie. I choć to zbrodniarze oraz ludzie działający w imię zysków to przecież są przy tym mocno uwodzicielscy i każdy może się z nimi utożsamić.
Oczywiste jest to, że Kościół nie może na to wszystko odpowiedzieć w żaden sposób. Nie ma dziś ani woli, ani chęci by rozkręcać jakąś akcję podobną do tej jaką zainicjowali Jezuici na fali kontrreformacji w stuleciu XVII. Kościół wyasygnował już kiedyś, w Polsce na przykład, kilka dużych budżetów na media i była to za każdym razem klęska i kompromitacja. Ludzie, którzy te budżety przejedli i robili za pieniądze Kościoła te wszystkie jakże frapujące i ciekawe programy poznikali z naszego życia bezpowrotnie i mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał oglądać w telewizji czy gdziekolwiek Macieja Pawlickiego. Nie ma więc mowy o tym by zrobiono coś będzie miało nieco inny wymiar niż dzieła streszczone wyżej, i nie będzie miało jednocześnie w sobie tej zatrutej substancji, tej schadenfreude, tego żalu, że Kościół się jeszcze całkiem nie zawalił, że jeszcze istnieje. Realizatorzy filmu czy autor książki muszą się jakoś do tego faktu odnosić i wytłumaczyć ów dziwny fenomen ludziom przed telewizorami albo czytelnikom.

Ja to wszystko oczywiście napisałem celowo, ponieważ moja nowa książka będzie miała taką właśnie treść jak tu zasugerowałem. I mam nadzieję, że wywoła ona odpowiedni wstrząs w czytelnikach przyzwyczajonych do bredni Sapkowskiego. Książka nie jest jeszcze gotowa, ale inne książki można oczywiście kupić na stronie www.coryllus.pl oraz w sklepie FOTO MAG przy metrze Stokłosy i w księgarni Tarabuk przy Browarnej 6. No i w księgarni Karmelitów przy Działowej 25 w Poznaniu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

04-05-2012 [10:01] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Masoni kręcą PO prostu więcej filmów i nie są przy tym 10 przykazaniami zniewoleni ;-)

Obrazek użytkownika HENRY

04-05-2012 [17:12] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

a widzisz, ja też słyszałem o masonach ;-)

Obrazek użytkownika weteran

04-05-2012 [17:59] - weteran (niezweryfikowany) | Link:

" Wolnomularstwo nie jest jedną organizacją, lecz swoistym nurtem wyznającym pewne przekonania metafizyczne oraz dążącym do zmiany człowieka oraz społeczeństwa według zasad uznawanych przez masonów za ważne. Wolnomularstwo jest wewnętrznie bardzo zróżnicowane: tworzą je zarówno organizacje umiarkowanie liberalne, mistyczno-ezoteryczne, jak i konserwatywno-tradycjonalistyczne. Nie można wskazać uznawanego przez wszystkich wolnomularzy kierowniczego centrum, choć istnieją wspólne fora, federacje, które jednak na ogół skupiają organizacje najbardziej do siebie zbliżone. Wspólnym ideowym łącznikiem wszystkich organizacji masońskich jest przekonanie o konieczności pracy nad wewnętrznym rozwojem człowieka i społeczeństw – wg zasad bliskich temu ruchowi – oraz imperatyw braterstwa – łączenia ponad podziałami (zwłaszcza religijnymi i politycznymi)."

" IV Międzynarodówka (trockiści) zakazała swoim członkom wstępowania do wolnomularstwa uważając, że jest ono związane z warstwami posiadającymi. Loże nie mogły działać oficjalnie w krajach bloku wschodniego.
Wiele partii komunistycznych i socjalistycznych wydało własne zakazy przystępowania do lóż swoim członkom."

" W dwudziestoleciu międzywojennym masoneria skupiała część polskiej inteligencji. Spośród sześciu wielkich mistrzów Wielkiego Wschodu dwudziestolecia międzywojennego, trzech było psychiatrami: Rafał Radziwiłłowicz, Jan Mazurkiewicz i Witold Łuniewski. Pierwszy prezydent Polski Gabriel Narutowicz był wolnomularzem. Reaktywowany w 1920 zakon w większości poparł Józefa Piłsudskiego, on popierał i nakłaniał ludzi ze swego otoczenia do wstępowania do masonerii. Według niektórych źródeł WLNP brała udział w przygotowaniu zamachu majowego. "

" W okresie powojennym loże praktycznie nie istniały. Pojedyncze osoby, spotykające się konspiracyjnie i sympatyzujące z ideami masońskimi, nie miały żadnego wpływu na rozwój wydarzeń. Idee masońskie nie znajdowały żadnego poparcia ani w ideologii komunistycznej, ani w kręgach opozycji katolickiej, ani w bardziej lewicowych kręgach opozycji. Nie miały też żadnego wpływu na dzieje „Solidarności” oraz wydarzeń 1989 roku."

Obrazek użytkownika leda

05-05-2012 [01:36] - leda (niezweryfikowany) | Link:

przeczytaj troche wiecej o masonerii znim zaczniesz pisac. Przestudiuj Rewolucje Francuska to ci sie wlos zjezy,mordy w Meksyku,Hiszpani no i do Petrrsburga Lenina tez masoneria wyslala z workiem zlota.
w II RP masoni juz sobie za duzo pozwalali i zostali zdelegalizowani w roku 1938.
Wszystkie wojny i rewolucje, kryzysy ekonomiczne sa sterowane wlasnie z loz masonskich. Za czasow komuny dzialali nieoficjalnie,ale nikt im krzywdy nie robil,PO 1989 roku wyplyeli na powierzchnie zycia politycznego i ekonomicznego.
jak Czeslaw Milosz zwiewal do Stanow to mial list polecajacy od kochasia M.Dabrowskiej,ktory byl w Polsce najwyzszym ranga masonem.
Przeczytaj co dzialo sie we Wloszech jak byl tam Sw. Maksymilian Kolbe. CZYTAJ wiecej leda

Obrazek użytkownika weteran

04-05-2012 [17:23] - weteran (niezweryfikowany) | Link:

Czy wy wszyscy jestescie chorzy. Czy ta komuna polaczona z kosciolem ,obie instytucje popieracie, zrobila z was nieodwracalnych shizofrenikow?

Obrazek użytkownika Gość  goscinny

04-05-2012 [18:42] - Gość goscinny (niezweryfikowany) | Link:

to anglikanie (i pewnie inni protestanci tez, tylko nie znam na tyle jezykow) mowia o jezuitach. Toczka w toczke

Obrazek użytkownika leda

05-05-2012 [03:36] - leda (niezweryfikowany) | Link:

slynna falszywka o Zakonie Jezuitow zostala spreparowana na zlecenie masonerii,ktora miala az tak dlugie lapska,ze Watykan nakazal kasate zakonu. Trzeba bylo lat zanim sie zorientowano za Spizowa Brama,ze zostali oszukani i Ojcowie Jezuici sa znowu wsrod nas i czynia dobro.leda

P.S. Trzeba byc swiadomym tego,ze anglikanizm to nie jest n protestantyzm jak Luteralizm,ktory sie teologicznie spieral z KK, bo anglikanizm powstal na tylku Ani,ktora chcial poslubic Henryk VIII, a ci ktorzy go poparli w nagrode dostali swoja dzialke z lupu jakim byl majatek KK. Przesladowania Katolikow w Anglii byly okrutne z kara smierci wlacznie.

Obrazek użytkownika ASPAL

04-05-2012 [13:48] - ASPAL (niezweryfikowany) | Link:

Andrzej Sapkowski powinien stanowczo poprzestać na Sadze Wiedźmińskiej,kapitalnej zresztą.Rzeczywiście fabularnego filmu o bitwie pod Poitiers nie nakręcono(są tylko filmy para-dokumentalne wyświetlane kiedyś przez kanał Discovery),a literatura,no cóż...Umberto Ecco i jego "Imię Róży" też sfilmowane,film świetny warsztatowo,Romain Sardou z jego"I odpuść nam nasze winy"(to historia o "doświadczeniu" pt.Koniec Świata przeprowadzonym na małej wiosce przez obrzydliwych katolickich mnichów),o "Kodzie Leonarda da Vinci" Dana Browna nie wspominając,bo i film,i książka to porażka totalna...można by długo wyliczać. I nie dajmy sobie wmówić,że Kościół to siedlisko zgnilizny,zepsucia,zacofania,nieprawości.Bzdura.To dzięki mecenatowi kościelnemu powstało tyle wspaniałych dzieł kultury w szerokim tego słowa znaczeniu! I nie była to praca niewolnika,tylko zleceniobiorcy,że tak powiem.Jest takie przysłowie-pytanie:"Cóż ci takiego dobrego uczyniłem,że tak mnie teraz nienawidzisz?"...

Obrazek użytkownika airam

04-05-2012 [16:55] - airam (niezweryfikowany) | Link:

Proszę o odpowiedź czy mogłabym przez chwilę z Panem porozmawiać o bardzo ważnej dla mnie sprawie, o której kiedyś Pan pisał. Nikomu innemu w tej sprawie nie ufam.

Obrazek użytkownika Coryllus

04-05-2012 [17:54] - Coryllus | Link:

Niech się pani odezwie na mail coryllusavellana@wp.pl 

Obrazek użytkownika leda

05-05-2012 [01:48] - leda (niezweryfikowany) | Link:

Goraco polecam tym,ktorzy sie takowa literatura fascynuja jako odtrudke swietna ksiazke Grzegorza Kucharczyka pt. "Czerwone Karty Kosciola" Po tej lekturze czlowiek wie,ze gdyby nie moce z nieba,to KK nie mialby szans na przetrwanie do naszych czasow. leda

P.S. O czasie wypedzenia z Hiszpanii Arabow swietnie opowiada ks.prof. Waldemar Chrostowski w ksiazce "Bog,Biblia,Mesjasz" no i okazuje sie sie,ze Arabowie mieli mocne wsparcie Zydow,za co spotkala ich sluszna kara wypedzenia przez krolowa Izabele. Tom II pt.Kosciol,Zydzi,Polska" jest rowniez ciekawa
kraje Bliskiego Wschodu i Afryki Polnocnej, ktore byly krajami chrzescijanskimi zostaly zislamizowane ogniem i mieczem przy duzej pomocy znowu Zydow, ach ta historia,zawsze cos ciekawego w niej czlowiek znajdzie. leda