ZAWODY PARALOTNIARZY

niewolnik

Wszyscy o Tymoszenko, to i ja. Zacznijmy od tezy postawionej już w tytule tekstu przez Igora w S24. Otóż nie sadzę, żebyśmy pomiędzy Bugiem a Odrą mieli przełożenie na wpychanie bądź popychanie jakiegokolwiek innego kraju poza własnym, a i tu są daleko posunięte wątpliwości, czy się na nas czasami nie pchają inni. Przypomnę, że prezydent Miedwiediew łaskaw był się swego czasu wyrazić, że nie wyobraża sobie, by ustalenia polskiej komisji/prokuratury (niepotrzebne skreślić) mogły się różnić od ustaleń poczynionych przez tandem Putin-Czajka. Jak wiadomo, Anna Stiepanowna Politkowska postrzeliła się sama złośliwie wybierając na dzień swojej śmierci dzień urodzin pułkownika Putina, i polska komisja/prokuratura/sąd ma przyklepać, jakby sobie pan prezydent zażyczył. Na razie sobie akurat tego nie życzył; życzył sobie jedynie byśmy uznali, że nasze państwo i jego armia są tak ciężko upośledzone, że w zetknięciu z polskim wirusem poddaje się nawet fizyka. A w między czasie zmienił nam się lokator Kremla i niespodziewanie wygrał ponownie pułkownik Putin, (którego własna niespodziewana wygrana zaskoczyła aż tak, że się popłakał jak dzieciak), więc zakres słusznych żądań wobec ptic wszelakich może się zwiększyć.

Wróćmy do Ukrainy. Wspólna impreza sportowa – Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej – zostały zaplanowane w czasie, kiedy Ukrainą rządził pro-zachodni prezydent, a Julia Tymoszenko robiła skutecznie za pro-rosyjskiego kreta. Po pomarańczowej rewolucji była być może szansa na wyrwanie Ukrainy z objęć post-sowieckich układów i tym samym wzmocnienie pozycji Polski, która przestałaby być państwem granicznym. Tak się nie stało. Dzisiaj prezydentem Ukrainy jest Wiktor Janukowycz, protegowany Leonida Kuczmy, co samo w sobie wystarcza za rekomendację, a wysokie funkcje w administracji prezydenckiej i rządowej sprawują byli współpracownicy GRU, KGB, weterani wojny w Afganistanie, i wybitni przedstawiciele największej rosyjskiej partii – Gazpromu – który „robi” w dzisiejszych czasach za nową „Międzynarodówkę”.

Czyli – jest dokładnie tak samo jak w Polsce, tyle że w Polsce nie ma weteranów wojny w Afganistanie, więc eksponujemy zasłużonych weteranów „przyjacielskiej wizyty złożonej w Pradze”.

Uwięzienie Tymoszenko należy traktować jako efekt wojny gangów, a oskarżenie jako owoc żalu, że to nie „my wziali wzjatku”. Czy to znaczy, że nie rażą mnie siniaki na ciele byłej premier, nawet jeśli nie mam cienia złudzeń, co do dalekiego od zachodnich standardów przebiegu jej politycznej kariery? Napiszę tak: rażą, ale jeszcze bardziej rażą mnie przypadki seryjnych samobójstw w polskich więzieniach, dotyczących najważniejszych świadków w najważniejszych sprawach kryminalnych ostatniego dwudziestolecia, przekręty przy budowie infrastruktury, a najbardziej „profesjonalizm” prowadzenia smoleńskiego śledztwa. Z tej perspektywy Ukraina może się uważać za państwo o wcale nie większym deficycie demokracji i praworządności. Na dodatek wydaje mi się, że prezydent Janukowycz czuje do swojego kraju o wiele większą sympatię niż pałają do naszego nam obecnie nam panujący, co kiedyś w rozmowie z wielkim płatnikiem tak trafnie charakteryzował wielki polityk Józef O. W obcym języku charakteryzował, ale czytałem tłumaczenia.

Jak w tym kontekście, być może to właśnie Państwa zainteresuje, „czytam” dzisiejsze, przyznaję – zaskakujące oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego?

Jako klasyczną wrzutę obliczoną na zdemontowanie „narracji” rządu Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego, której treścią jest rozdarcie pomiędzy wielokrotnie deklarowanymi i oczywistymi lojalnościami wobec i zależnościami od Putina, deklaratywnym kursem pro-atlantyckim i pro-europejskim, a nakazami polityki wewnętrznej, z punktu widzenia której porażka Euro to jak samo-przyspawanie dekla do samowaru, w którym się zdarzyło siedzieć.

Czy Jarosław Kaczyński jest w swoim oburzeniu i nawoływaniach do bojkotu szczery? Jest politykiem, więc podejmuje działania obliczone na efekt polityczny, a tym efektem może być zmuszenia któregoś z rządzących, polskich polityków do wygłoszenia jakiejś dziwnej i niezrozumiałej dla odbiorców politycznych komunikatów frazy, w której da się zmieścić potępienie niepotępiające i poparcie bez udzielenia wyraźnego poparcia. Powodzenia, Donald.

Myślę, ze wszyscy mamy w pamięci udokumentowane zachowanie polskich stróżów prawa na warszawskich ulicach w czasie pochodu w Dniu Niepodległości, 11 listopada 2011. Przy metodach stosowanych wobec niestawiających oporu uczestników marszu, siniaki Tymoszenko nie robią wrażenia, chyba że czyjeś wyobrażenie o demokracji nakazuje zastosowanie różnych standardów w przypadku byłej premier i „jakiegoś kibola”.

Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że Julia Tymoszenko „siedzi” za to samo, co rząd Donalda Tuska uznał za sukces podpisując z Rosją umowę równie złą (albo gorszą) od tej, przy okazji której złą wolę i przestępcze działania zarzuca się Tymoszenko. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że widok byłej premier dużego państwa w więzieniu spędza sen z powiek nie tylko w Warszawie, ale również w Berlinie, Rzymie, i Paryżu. Cokolwiek bowiem tego snu z powiek nie spędza, nie jest to wizja odpowiedzialności za czerpanie korzyści osobistych z procederu uprawiania polityki uzyskiwanych od obcego mocarstwa.

A zbierając to wszystko do kupy w sposób umożliwiający jakąś konkluzję: nie zgadzam się ani z Jarosławem Kaczyńskim, ani z tymi z europejskich polityków, którzy rozpoczęli polityczną obronę Tymoszenko, chociaż politycy niemieccy i Kaczyński podjęli ją z zupełnie różnych pobudek; ci pierwsi, by zdyskredytować Ukrainę jako niepodległe państwo, ten ostatni, by przyprzeć do muru Tuska, który pewnie właśnie zamierzał hulnąć gdzieś gdzie można pojeździć, pokopać, popić, a może i zajarać, korzystając z tego, że łikend, a nie za bardzo wiadomo jak tu się odezwać, żeby głupio nie wyszło.

Ewentualne odebranie kibicom pro-rosyjskiej dzisiaj Ukrainy sportowych emocji będzie „biło” w pro-zachodnie ukraińskie elity i wzmacniało pro-rosyjskie (widzicie, jacy oni są, a przecież to u nich bije się najwięcej murzyna na głowę statystycznego mieszkańca), z drugiej strony chyba już nie za bardzo jest w co bić, bo nic nie wskazuje na to, by obóz „Pomarańczowych” miał szansę na odrodzenie w najbliższym czasie, chyba, że na fali spadku poziomu życia, ale i tu przewiduję raczej pęknięcie na „Banderowszczinę” i resztę kraju, niż jakiś ogólny konsensus, co do pro-zachodniego kierunku.

Rozumiem powody oświadczenia wygłoszonego przez Kaczyńskiego, ale nie popieram takich metod, i pewnie dlatego nie mam ambicji politycznych. Inna rzecz, że reakcji Donalda i Bronisława oczekiwał będę z dużym zainteresowaniem. Może będzie wyglądać właśnie tak?

„Eee... No nie jest dobrze, jak się wsadza do więzienia opozycję, prawda... eee... Nie lubimy tego w Europie, od Eriki Steinbach po tego, co rzucał w policjantów koktajlami Mołotowa. Eee... Z drugiej strony... weź mi tu, Kasia, nie machaj przed nosem tą nogawą!... To jest nasza wspólna, że tak powiem sprawa, to znaczy nie więzienia i siniaczenie, ale granie w piłkę... Bo grać w piłkę każdy lubi... Czyli, zgadzając się ogólnie z nagle wybuchłbym oburzeniem w Niemczech, nie mogę zgodzić się z jego nagłym wybuchem w związku ze szczegółami. Rozumiem Erikę, która woli, jak się nabrzmiałe problemy polityczna załatwia w sposób inny niż więzienie... eee... w drodze eksmisji i zasiedlenia, dzięki czemu mamy mieszkanko w Gdyni. Ale rozumiem też Julię, że no nie może być tak, że premier albo wicepremier podpisuje jakiś ważny kontrakt, a potem się go za to czepiają... pieniacze... To znaczy pan prezydent Janukowycz nie jest pieniaczem, co to, to nie... On też jest Europejczykiem pełną gębą, to znaczy niezupełnie, ale prawie. No i chciałem jeszcze powiedzieć, że jakby cała impreza miała się odbyć w Polsce, to tylko w połączeniu z masowymi zawodami w paralotniach, żeby, prawda, każdy kibic mógł dolecieć. Stadiony są duże, więc trzeba zwyczajnie trzymać się prądów powietrznych, żeby przelecieć nad większymi wyrwami, a potem starać się trafić w takie koło, co jest narysowane na środku, albo od razu w trybunę. Dziękuje Państwu i zapraszam do Polski – wasz samochód już raz kiedyś tu był i na was czekał, więc na wszelki wypadek weźcie zapasowe kluczyki. Niestety, w chwili obecnej nie możemy zapewnić powrotu znaleziskiem do domu, ale przecież i tak dostali Państwo wypłatę ubezpieczenia od waszej firmy ubezpieczeniowej, jak było umówione.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Matsu

03-05-2012 [17:14] - Matsu (niezweryfikowany) | Link:

Tusk się już nie liczy - teraz wszyscy słuchają jego kumpla, no... tego od znęcania się nad zwierzątkami futerkowymi - trzeba przyznać: bredzi jak potłuczony. Czyli: punkt dla JK.
Szanowny Rolexie - pozdrawiam.
Niewolnik - w punkt!!!!!!
:)))

Obrazek użytkownika godot

03-05-2012 [18:06] - godot (niezweryfikowany) | Link:

Oświadczenie JK to bardziej wali w pana Waldka, który może niebawem okazać się ''opozycją''a w więzieniu to różnie bywa. Donald też nie był dzisiaj przygotowany do rozmowy z dziennikarzami, pewnie jego pijarowiec nekrofil grilluje....
Polityczni komisarze unii /wsiech stran mira/ jednak bojkotują i bronią nieszczęśliwej Julii.

Obrazek użytkownika wojtek

03-05-2012 [17:20] - wojtek (niezweryfikowany) | Link:

Nie istnieje cos takiego jak polityka marchewki i marchewki. Na dluzsza mete nie da sie rowniez uszczesliwiac nikogo wbrew jego woli. Dlatego Polska powinna byc przygotowana do tego, zeby zaproponowac rozegranie calych mistrzostw w Polsce jesli taka bedzie wola UEFA. Albo tez zglosic wole odlozenia ich w czasie. Z punktu widzenia obecnie rzadzacej ekipy to drugie rozwiazanie jest idealne: daje szanse na dokonczenie infrastruktury, oraz przygotowanie zabezpieczen antyterrorystycznych - na dzien dzisiejszy nie wiemy nawet kto stoi za tym co sie stalo w Dniepropietrowsku - jak w tej sytuacji sie zabezpieczac? Rownoczesnie jest szansa na rozbrojenie spolecznych niepokojow, a takze na to zeby zaistniec w oczach opinii europejskiej jako ci, ktorzy nie zwazaja na zyski, kiedy w gre wchodza wolnosci prawa i wolnosci.

pozdrawaim
wojtek

Obrazek użytkownika Gość

03-05-2012 [17:32] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

... ja zgaduję, że Tymoszenko to pretekst do wysadzenia Euro 2012 jako takiego w powietrze. Nawet jak się odbędzie, to będzie "dziwne", albo za rok, albo wcale.
Przyczyna może być banalna - chęc pokazania, że Polska sobie nie radzi (Polska, nie Ukraina) - wystarczy przejechać się z północy na południe, albo z zachodu na wschód, by przekonać się, że autostrady są mocno w budowie i takie będą przez znaczący okres po Euro. Wystarczy zapoznać się z kondycją budujących, którzy co i rusz tracą grunt pod nogami. Polska nie ma pieniędzy na dokończenie tych budów, nie ma ludzi do ich dokończenia, nie potrafi zorganizować przetargu na budowę drogi etc. - więc trzeba jej "pomóc" - a to już może wiele znaczyć. Co gorsza może wygrać "Kaczor" i skończy się kręcenie lodów przez międzynarodowe konsorcja, a innym zapachnie więzieniem. "Trzeba działać" - i oni to robią.

Obrazek użytkownika goscXXI

03-05-2012 [17:49] - goscXXI (niezweryfikowany) | Link:

Po oglądnięciu (urywków) w TVP dzisiejszego jarmarku we wsi Warszawa z okazji 121 (!) rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, nie dziwi, że polskim „hiciorem” na Euro2012 będzie „Koko Euro Spoko”- wyborcy znowu pokazali swój gust.

Obrazek użytkownika goscXXI

03-05-2012 [17:52] - goscXXI (niezweryfikowany) | Link:

PS Niewolniku, popraw,proszę, błąd w słowie "mistrzowstwach".

Obrazek użytkownika Gość

03-05-2012 [18:50] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Napisal Seaman mistrzostwa i to jest poprawnie - o co ci chodzi?

Obrazek użytkownika Gość

03-05-2012 [18:52] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

oczywiscie Rolex, a nie Seaman.

Obrazek użytkownika Zbikor

03-05-2012 [19:02] - Zbikor (niezweryfikowany) | Link:

W tefałenie pokazywało że bojkot ełro na Ukrainie to zły pomysł bo organizatorem ełro nie jest ani Polska ani Ukraina tylko ułefa. Skoro rada komisarzy ludowych z ełrolandu chce zaprotestować przeciwko rządom totalitarnym na Ukrainie to powinny uderzyć w tamtejszy rząd a nie w niczemu niewinną ułefe. Ułefa poniosła tyle trudu aby wybudować stadiony i autostrady a te niewdzięczniki chcom się tak odwdzięczyć ? Mówię wam nie bojkotujmy ełro bo gdyby nie Lato i Boniek nie mieli byśmy tych wspaniałości. Poza tym skoro Julię posadzili za tak korzystną umowę z gazpromem to głupio wyglada że nasze półtuski za umowę jeszce bardziej korzystną dla gazpromu są na wolności. Przecież u nas gaz jest tylko 7 razy droższy niż w USA.

Obrazek użytkownika ASPAL

03-05-2012 [19:45] - ASPAL (niezweryfikowany) | Link:

Cała ta międzynarodowa histeria wokół Euro 2012 to tylko woda na młyn niemiecko-rosyjski w stylu "o,popatrzcie,te durnie nic nie potrafią zorganizować,nawet gównianych igrzysk w piłkę kopaną,no przecież Ukraińcy i Polacy tylko warczeć na siebie potrafią,to gdzież tu mowa o współdziałaniu,nic tylko ręce łamać w zdumieniu etc..." Item: ..."Skoro Euro 2012 organizowane przez nich jest okazją do wzajemnych awantur,to po jaką cholerę pozwalać im na jakąś niezależną politykę,wiecie towarzyszko Merkel,mogą pół Europy wsadzić w wozduch,więc może by tak jakąś małą Jałtę w przyszłości zrobić,co?...A pomyślę,kamerade Putin,pomyślę..."

Obrazek użytkownika Andrzej W.

03-05-2012 [20:39] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link:

Pisałem już wcześniej, ale powtórzę.

To, że jedna pani siedzi w więzieniu za przestępstwa gospodarcze ma być powodem do bojkotu.

To, że Prezydent państwa-członka Nato oraz UE wraz z 95-cioma pasażerami ( w tym generalicją Nato) zostaje zamordowany, a grupa rządząca w Polsce ukrywa tę zbrodnię, powodem do bojkotu ma nie być?!

Pani Tymoszenko posiada siniaki oraz źle się czuje.
Ale w Polsce Seryjny Samobójca sprawił, że cały szereg osób nie czuje się już wcale.
I tak można wymieniać długo. Obawiam się, że ten bilans wypadnie niekorzystnie dla grupy rządzącej w Polsce.

Dlatego należy bojkotować Euro w Polsce i wykorzystywać do manifestacji i strajków.

Mimo wszystko uważam, że Jarosław Kaczyński błędu nie popełnił.

Obrazek użytkownika amfetamina

03-05-2012 [21:36] - amfetamina (niezweryfikowany) | Link:

"..tyle że w Polsce nie ma weteranów wojny w Afganistanie.." <- ??, a:
1. zdjecie z kalachem jest? -jest,
2. capka mudzachedynska na glowie jest? -jest,
3. zdekomunizowanie Afganistanu i pogrom molojca jest? -jest;
tak Radzio walczyl o wolnosc nasza(?)i wasza, pozostaje pytanie: tylko na czyjej smyczy?
PS: wydaje mi sie ze tak samo brakowac mi bedzie sympatii dla Waldzia i ska tak jak teraz dla pani Tymoszenko